dorfryt najlepiej odciaagac laktatorem nawet jak nie leci, to pobudzi laktacje i w końcu poleci
Ja odciagam pokarm 7 miesiecy juz i podaje malemu na poczatku odciagalam nawet 12 razy na dobe zeby pobudzic laktacje. Jak mi sie rozbujala to stopniowo schodzilam do 10 razy potem 8 razy i 6 dziennie…Z tym ze zawsze staralam sie sciagnac tyle samo na dobe w moim przypadku 1200 ml i w tych samych godzinach w systemie 357. Czyli np. ; teraz sciagam o godzinach 8:00,12:00,16:00,20:00,00:00,04:00 miej wiecej oczywiscie i po 200ml, mam wrazenie ze zaprogramowalam sobie piersi hehe
Ginger ale nie da się pobudzić laktacji i że tak powiem jej rozbujać odciągając mleko co 5 godzin. Na początku musi być to częściej bo laktacja sama z siebie się nie pojawi. Po czasie kiedy mleka będzie już pod dostatkiem można odciągać mleko rzadziej. Jednak skoro jest go tak mało trzeba pobudzić piersi do większej produkcji. Dlatego napisałam że wg mnie 5 godzin to stanowczo za długo. Nie wiem chyba że się mylę? I do pobudzenia laktacji metoda 7,5,3 będzie najlepsza.
DorFryt musisz odciągać laktatorem mleko nawet jeśli ono nie leci. Wtedy idzie sygnał do mózgu, że mleka jest za mało i musi go być więcej albo musi pojawić się w ogóle bo dziecko się nie najada.
Zgadza sie w moim przypadku to sie sprawdzilo, im wiecej odciagalam tym wiecej bylo mleka, podejrzewam ze po tak krotkim czasie odciagania moze ci spasc laktacja niestety , sproboj czesciej warto , trzymmam kciuki
Witam,
przy ustabilizowanej już laktacji część Mam rzeczywiście odciąga pokarm rzadziej, ale skutecznie utrzymuje laktację. Na pewno nie jest dobrze zejść poniżej 6 razy na dobę, bo ryzyko zmniejszenia produkcji się zwiększa. Może warto w takiej sytuacji pomyśleć o laktatorze z dwoma końcówkami, żeby jednocześnie pobudzać i opróżniać obie piersi, wtedy jest lepsza stymulacja, a przy okazji to oszczędza czas, którego przy małym dziecku zawsze brakuje.
Jakby się okazywało, że nie nastarcza Pani z produkcją, to próbować dodatkowo stymulować laktatorem przez kilka minut po odciąganiu nawet jak już nie leci mleko, żeby dać sygnał organizmowi, że zapotrzebowanie jest większe.
Powodzenia
Odciagam laktatorem z obu piersi tak samo… z lewej cosnleci a w prawej jakby brak pokarmu…
DorFryt u mnie w prawej piersi na początku były śladowe ilości pokarmu odciągałam laktatorem , pobudzałam laktację lecz mleka z dnia na dzień było coraz mniej aż po koniec pierwszego miesiąca mleka ściągałam kilka kropel , wiec dałam sobie spokój ze ściąganiem mleka z prawej piersi , mała jadła tylko z lewej piesi , od urodzenia , ale te mleko też zaczęło zanikać udało mi się ją karmić wyłącznie jedną piersią do 3 mż . Później dostawała już butelkę i pierś do końca 4 miesiąca udawało mi się ją jeszcze przystawiać do piersi ale jak już poczuła butelkę to piersi nie chciała , ja walczyłam z laktatorem i przez cały dzień udawało mi się ściągnąć jedną buteleczkę około 120 ml a z każdym dniem coraz mniej .
Moja kuzynka córkę karmiła dwa lata z jednej piersi a teraz Syna też tylko z prawej. Z lewej ledwo co leciało i zarówno córka jak i Syn nie chcieli z tej piersi ssać mleka. Jest możliwe karmienie i wykarmienie dziecka jedną piersią. Więc jeśli Ci zależy walcz.
Witam…Ja karmie piersią ale dokarmiam butelką…ponieważ moja mała sie nie najada…z tego co wiem to jeśli bedziesz ściągała o różnych porach to robi się zastój pokarmu…co może doprowadzić do zapalenia sutka…a co chodzi o karmienie piersią moja mała z lewej sciągała pokarm bardzo ładnie ponieważ po porodzie została do niej przystawiona od razu natomiast z prawej niestety gorzej bo nie mogła chwycic dobrze sutka ale nie rezygnowałam z karmienia i nie rezygnuje mimo to ze mojej małej nie starcza pokarmu z piersi…
Mi nie wolno Femaltiker. Zawiera gluten. Mi doradca laktacyjny w szpitalu doradziła właśnie ten “wspomagacz”. Jak wyszłam ze szpitala i miałam synka że sobą kupiłam sobie femaltiker i takmz głupa zaczelam czytać skład…
Co do sutka. Moje są nie chwytliwe i używam nakładek. Inaczej dziecko by piersi wogole nie złapało. Anienia, moze spróbuj na takich nakładach?
Dziewczyny… intak z jednej piersi naje się dziecko? Nie trzeba dokarmiać?
DorFryt raczej się najadają się moja jak była malutka ( 1,2 miesiące ), dawałam jej jedną pierś też myślałam ,że się nie najada . Więc nakarmiłam ją piersią i zrobiłam mm , ale nawet nie chciała . Później koło 3 ,4 miesiąca tego mleczka zaczęło jej już brakować mleka bo chętnie jeszcze dopijała mm .
DorFryt ja karmiłam synka na przemian raz jedną raz drugą piersią i spokojnie sie najadał, nawet razu nie dokarmiałam. Myślę, że nie musisz dokarmiać.
Tej mojej kuzynce udało się nie dokarmiać.Jej syn w ogóle nie pił mleka modyfikowanego. Ale dzisiaj ma bardzo dużą różnicę w wyglądzie piersi.
angel ja córki również nie dokarmiałam a odciągałam pokarm jak juz wcześniej pisałam 10 miesięcy
DorFryt spokojnie da się wykarmić jedną piersią. Moja kuzynka córkę karmiła córkę dwa lata jedna piersią - nie dokarmiała ani razu mm, później rozszerzyła dietę ale nadal Iza ssała pierś. Drugiej piesi w ogóle nie chciała ssać bo mało leciało. Jej syn dokładnie tak samo i ssie tą samą pierś co jego siostra a drugiej w ogóle nie chce ssać.
smagdass z mojego doświadczenia wiem , że jak parę dni zaniedbałam ściąganie bo gdzieś wychodziliśmy i ściągałam mniej razy to po 3 dniach już miałam mniej mleka. Ja ściągam 5 razy na dobę (4 razy po każdym karmieniu i raz o 12 w nocy). Nie ściągałam regularnie tylko zgodnie z tym jak córa chciała jeść. Robię tak już 5 miesięcy. Mała też wogóle nie spała w dzień jak była młodsza a jak spała to tylko na moich rękach, ja byłam sama w domu ale musiałam jakoś sobie poradzić. Kładłam małą na kanapie w jedną rękę laktator, a w drugą zabawka i jazda, śpiewałam - mała ma swoją liste na youtubie :), wygłupiałam się i tak udawało się zabawić ją na pół godzinki tyle ile ściągałam mleko najlepiej po karmieniu wtedy była zadowolona i mniej marudziła. Z czasem dzień się u normował i teraz mamy już mniej więcej stałe godziny snu w ciągu dnia i jest już dużo łatwiej bo mała jest bardziej ciekawska i potrafi się dłużej sama sobą zająć.
Ja zasugerowałam się wcześniejszymi wpisami i w pewnym momencie zaczęłam ściągać mleko co 3 godziny a nie jak na początku karmienia piersią kiedy syn się najadł i do końca nie opróżnił piersi. A teraz się męczę ze ściąganiem pokarmu laktatorem bo przez to pobudziłam tak laktację, że nie daję rady.
Sytuacja identyczna jak u mnie, mała też nie chciała ciągnąć piersi
Ginger żeby unormować laktację nie możesz ściągać pokarmu do końca - do pustej piersi. Jak Synek się na je i czujesz jeszcze pełno w piersi że aż boli odciągaj do momentu poczucia ulgi. Odciągając do pustej piersi powodujesz, że do mózgu idzie informacja, że mleczko jest za mało i wtedy piersi produkują jeszcze więcej pokarmu. Musisz nie odciągać aż tak mleka wtedy laktacja unormuje się szybciej.
Kasia a jakże robię ta i za pół godziny co się dzieje - mleko zaczyna wypływać z piersi. Już jestem zmęczona tym odciąganiem.