Ręcznik dla malucha

Mama_gratki - dokładnie :slight_smile: Mamy wtedy pewność, że są nasze i z naszym proszkiem :slight_smile:

Dla mnie 8 i 9 miesiąc okazują się ciężkie, dlatego gdybym miała komuś coś radzić czy polecać, to takie czynności poleciłabym robić w 7 miesiącu :slight_smile: Wtedy ma się więcej siły. A prasowanie na raty to męczarnia - ja to robiłam bardzo na raty i cały czas miałam “bałagan” bo wiecznie rzeczy wyprane czekały na prasowanie :slight_smile: Ale w końcu się uporałam :slight_smile:

no tak Pcheła, ale mimo wszystko jak ogarniesz pranie i prasowanie w siódmym to ubranka długo leżą. Może lepiej zostawić na 8 i ewentualnie zrobić to rękoma męża :slight_smile:

Pod warunkiem, że mąż to zrobi :slight_smile: Ja miałam nadzieję, że mi mama moja pomoże, ale też z tego nic nie wysżło i wszystko musiałam sama robić :slight_smile: Znaczy… mogłam poczekać, ale nie wiem ile by to zajęło :smiley:

Mama gratki szczerze to bym wolała to sama zrobić.

Ja w sumie 90% malych ubranek mam uzywanych :wink: udalo sie kupic od znajomej, ktora miala ich ogrom dla coreczki i wiekszosc wygladala jak nowa :wink: u nas ulewanie nie byli po jedzeniu, tylko w trakcie wariowania, mam w domu taki wulkan energii ze przy akrobacjach sie po prostu wylewa z brzuszka wiec nawet nie ma jak zabezpieczyc pieluszka :wink:

Lina, niesamowite :slight_smile: choć mój bratanek jak wkładał do buzi zabawki, nogi zwierzątek to właśnie wtedy sporo ulewał.
A ja bym zagoniła męża do ubranek celowo, niech wie chociaż jakie mamy ubranka i po ile sztuk. Bo mój ostatnio mówi po zajęciach w szkole rodzenia, “o widzisz, a śpiworka nie mamy!” Mamy - trzy :slight_smile:

W sumie kiedyś muszę mojemu mężowi pokazać gdzie co mamy dla dziecka:) ale to dopiero jak popiore i sama ustale co gdzie będzie leżeć.
Pranie jakiś mnie nie przeraża ale prasowanie owszem… Chyba będziemy prasowac po połowie z mężem

Mama Gratki no teraz doszlo pchanie wszystkiego do buzi wiec dalej mamy ulewanie. My sie o takie ulewania pytalismy u lekarza popatrzyla na nas na dziecko i mowi a gdyby Panstwo tak wariowali. Takze tak szogun w domu, duzo prania ale ile radosci.

Z tym pokazywaniem mężowi co gdzie to ja myślę, że nie będę miała problemu, kupiliśmy komodę, która docelowo miała być na ciuszki dziecięce itp. i póki co to takich rzeczy za bardzo tam nie ma a już prawie pełna więc dokupiliśmy jeszcze dwie no i w jedną mąż zaczął swoje ubrania wkładać mimo, że nie w tym celu była kupiona :stuck_out_tongue: co do ciuszków, niby coś tam mam, ale boję się, że to może być jednak za mało i zastanawiam się czy sobie nie dokupić choćby używanych, żeby taniej wyszło bo potem mogę nie mieć czasu a wyślę potem męża i jeszcze kupi nie to co trzeba :P, z drugiej strony znajoma mi powiedziała, żeby nie kupować za dużo bo dziecko szybko wyrasta, ale ja planuje więcej niż 1 dziecko więc nawet jakby coś zostało to moim zdaniem nic by się nie stało. Ręcznik z kapturkiem mam ten mały i zastanawiam się, czy od razu kupić też taki większy czy się jeszcze wstrzymać

Agnieszka jesli chodzi o recznik to jak kupisz teraz to i tak sie nie zmarnuje, bedzie na przyszłość, a jak nie kupisz to bedzie czas na dokupienie wiekszego z czasem :wink: co do ubranek to jezeli planujesz wiecej niz jedno dziecko to nie ma co sie bac nadmiaru, wtedy wystarczy tylko kupic uniwersalne kolory.

Agnieszko, nie kupuj większego. Po pierwsze, na to będziesz miała jeszcze dużo czasu, po drugie, co jeśli Ci się nie sprawdzi z kapturkiem i będziesz wolała używać zwykłego ręcznika? Sama wspomniałaś, że miejsce w komodach szybko Wam się kończy - poczekałabym :slight_smile:

Ja mam dwa ręczniki 80/80. Kupno większych będzie jeszcze czas. Albo zacznę używać innych ręczników.

Aneta też mam w takich rozmiarach

Zakupiłam dwa reczniki z kapturem, sprawdzaja się rewelacyjnie :slight_smile:

Mama_Gratki w ogóle nie wzięłam pod uwagę, że ręcznik z kapturkiem może się nie sprawdzić tak wszyscy wszędzie zachwalają, że główka dziecka nie zmarznie itp. że w ogóle nie brałam innej opcji pod uwagę, ale fakt zwykłych ręczników mam multum bo mąż dostaje co jakiś czas z pracy więc mam alternatywę :wink:

Osobiście mam z kapturem, ale mogą być też te domowe ręczniki po uprzednim wyprawie w proszku dla dzidziusiow

Ręcznik z kapturkiem jest naprawdę przydatny, także nie będziesz żałowała zakupu :slight_smile:

Świetnie też sprawdza się cienki ręcznik bawełniany albo bawełniana chusta gdy dziecko jest większe.

Mimo wszystko te zwykle domowe reczniki nie sa tak dobre bo sa prostokątne, kwadratowym łatwiej otulic dziecko.

Do otulenia maluszka po kąpieli najlepiej sprawdza się dedykowany, kwadratowy ręcznik dla dzieci. Do tego ten kapturek którym można osłonić główkę żeby dziecko nie traciło ciepła.