Przywiązanie dziecka do zabawki

Maria to dobrze ze nie śpi między wami :D

Dzieci jak się jednak przywiaza do jakiejś zabawki to ciężko odzywczaic nawet jak jest już brudna i podarta 

Monia prawda a potem nie wiadomo co z tym zrobić;) 

kiedyś córka miała taka lalkę łysa kilka włosów na głowie kołtun jeden wielki a lalka nie wyględna ;(

wyszukałam na allegro ;) identyczną;) jaka była obraza jak podłożyłam w nocy nową zamiast starej;) lalka po przebudzeniu od razu poszła na podłoge;( 

Córka starsza nie ma takiej zabawki z którą by się nie ruszała z domu. Do przedszkola zabiera swoją torebkę zawsze. Ale tak na spacer albo jak gdzieś jedziemy to nie 

Moja uwielbia grzybek z mombelli, przypomina jej pierś i ma super zabawę.

Anitko skapnęła się ze to jest nowa zabawka a nie tamtą? 

 

Moja 16 miesięczna córka wszystkie zabawki i misie jakie ma to na max 5 minut.. Oprócz tej zabawki antystresowej pop it, przy tym potrafi siedzieć z pół godziny :D

MagdalenaGie - właśnie myśle o tym grzybku przyszłościowo dla małej, pytanko nie był jej na poczatku za duży ? 

Poniżej masz wymiary. Na początku jest duży dla dziecka. Ja polecam od 3 miesiąca życia nie wcześniej. Grzybek Mombella swoim kształtem przypomina pierś i sutek mamy. Grzybek do gryzienia pomaga dziecku odzwyczaić się od karmienia piersią.

Mombella gryzak może służyć również jako kubeczek na przekąski z przyssawką. Wystarczy przekręcić kapelusz na drugą stronę i kubeczek gotowy.

Cechy:

  • grzybek, gryzak ma atrakcyjny wygląd
  • super miękki i elastyczny, działa łagodząco na dziąsła dziecka
  • grzybek dla niemowlaka kształtem przypomina pierś mamy
  • grzybek dla dzieci ma idealny kształt i rozmiar umożliwiający chwytanie
  • gryzaczek grzybek możliwość mycia w zmywarkach i przechowywania w zamrażarkach
  • bezpieczny dla dziecka wolny od BPA, ftalanów

Wymiary gryzaka:

  • szerokość: 6,4 cm
  • wysokość: 7,4 cm
  • głębokość: 6,5 cm

U nas pomimo że maluch ma dopiero 4 miesiące to już widzę że ma swoje ulubione zabawki. Co prawda może nie do końca chodzi tutaj o bezpieczeństwo ale na ich widok najbardziej się uśmiecha. Uwielbia swoją ręcznie zrobioną na szydełku błękitną ośmiorniczek (nazywaną oktopusem). Jest o tyle fajna że ma długie macki za które maluch potrafi już bez problemu złapać. Do tego bardzo lubi pluszaka grzechotkę czerwonego liska. Chyba głównie chodzi o kolor który mu bardzo odpowiada. No i obowiązkowo szuszczoksiążka czyli materiałową książeczka wypełniona szeleszczącym wkładem. Ma tylko 3 kartki ale tyle radości. Te 3 zabawki zawsze zabieramy ze sobą w każdą podróż :) 

moja 2 miesięczna ma na razie taka szmatkę przytulankę z kotkiem MARIE...

Z czasem się wszystko zmieni i zobaczysz jak będzie szalała. 

Moja bardzo lubi sensoryczne książeczki i obojętnie co co tylko szelesci nawet chusteczki do wycierania pupy czy pampersa 

Nie zauważyłam tego u swoich dzieci ;) może jak będą starsze to będą miały swoją ulubioną 

Starszy syn ma swój ulubiony kocyk. Był czas, że z nim chodził po domu, teraz bardzo rzadko się to zdarza, ale kocyk się ni może stracić. 

 

Młodszy przejął po bracie króliczka z Canpolu i widzę, że przy nim się uspokaja. Czasem go nieźle tarmosi a na końcu się w niego wtula. Do spania zawsze jest obok :)

MałaZołza moja siostrzenica 4 letnia bez kocyka też się nigdzie nie rusza, a już jest taki sciuchrany;/ ale kupiła jej identyczny i nie chce go nosić tylko tamten i już;/

Idziemka bo pewnie wygląd i zapach nie ten :D Ja miałam taką pieluszkę długo i też pamiętam, że jak mi ją mama zabrała bo się chciała pozbyć to był ryk ogromny, jak wyprała to samo. Chodziłam z kawałkiem tetrowej szmaty, dziurawej i cienkiej a brudnej...

Mój jeszcze nie posiada ulubionej zabawki, ale siostrzeniec ma ulubionego tygryska. Gdy próbujemy mu go wyprac, to siedzi w łazience pod pralka i czeka, aż się tygrysek "umyje". Po czym uważa, że przytulanka brzydko pachnie (bo jest czysta). :-D

Moje dzieciaki mają swoje ulubione zabawki. Córkaa ukochane "misie ciumciaki" z którymi chodzi spać- pluszak truskawka i dwa identyczne miski. Syn ma swojego królika bez którego nie zaśnie i on go uspokaja.  Do zabawy ma swoją ulubioną grzechotkę i gryzak lubi też sowę i żółwia, które jeżdżą i grają. Te dwa ostatnie ja uwielbiam bo go w końcu coś zajmuje.

Córka natomiast lubi się bawić wszystkim,ale od miesiąca ma zapał na zabawę pluszakami z kolekcji biedronkowych. Swojaki misiaki u nas codziennie na tapecie 

Maziulek to dobrze, że są w ruchu i nie kurzą się na półce:D

Chociaż sie nie kurza ;)

idziemka raz w tygodniu minimum prane bo tak śmierdzą :D młody jak pije mleko to lubi w rękach mieć te swoje misiaka, całymi dniami jak go ma to go wkłada do buzi bo idą zęby i te uszy swojego króliczka wkłada na potęgę. Nie musze mówić jak śmierdzą jak uleje na nie . Musiałam kupić drugiego, ale to był prezent więc przeszukałam cały internet i udało mi się zamówić w jednym sklepie takiego samego bo tam gdzie kupiła moja mama już nie było drugiego, a muszę mieć w razie W jakby ten się zgubił bo on mi bez niego nie zaśnie