Przywiązanie dziecka do zabawki

Mamy, czy Wasze maluszki mają jedną ulubioną zabawkę, ulubiony przedmiot, który sprawia, że czują się bezpiecznie? 

U nas nie ma czegoś takiego bawi się różnymi rzeczami do spania ma pieluszki ale jak się zniszczą to kupujemy nowe i nie ma problemu cieszę się bo nie raz widziałam ogłoszenie że dziecko zgubiło ulubiona zabawkę, czy kocyk i zrozpaczone matki szukają czy ktoś nie ma odsprzedać 

U nas również jeszcze nie ma czegoś takiego. Podejrzewam że gdy syn będzie troszkę starszy wtedy upodoba sobie jedną z zabawek natomiast kiedyś jeszcze przed ciążą kilka lat wstecz zajmowałam się dziećmi pracowałam jako opiekunka dla takiej dziewczynki która tak sobie upodobała jednego Misia do tego stopnia że raz gdy misiu zginął dzwonili do mnie wieczorem czy aby nie wiem gdzie ten misiu mógł się podziać bo dziewczynka w ogóle nie chciała iść spać i robiła wielką awanturę o niego na szczęście Misiu jeszcze tego samego dnia się znalazł i mogła iść spokojnie spać zaś bratanica mojego męża do tego stopnia lubiła swoją pieluszkę do spania jedną konkretną mimo tego że miała ich wiele że gdy jej mama chciała raz na jakiś czas ją wyprać to dziecko po prostu siedziało pod pralką z płaczem bo ta pielucha tam w środku się prała

Moja ma misia z Canpola pirata i od samego początku to była jej ulubiona zabaweczka. 

Uwielbia także karuzele sensoryczna również z canpola. Jak gdzieś jedziemy do rodziców czy do teściów i jej nie bierzemy. Wracamy kładę ja do łóżeczka to bardzo się cieszy. 

I i nas również duże i to bardzo duże znaczenie ma książeczka sensoryczna jest w użyciu codziennie i to parę razy bardzo lubi jak szelesci. 

Tajze te zabawki u nas spełniły swoje największe funkcje 

3-letnia Julcia ma 2 kocyki na szczęście w tym samym kolorze ulubione. Zabiera je ze sobą wszędzie, nawet do prania nie chce dać, i musze prac pojedynczo żeby się nie domyśliła. Aczkolwiek czuje ze został któryś wyprany i potrafi się o to  porządnie obrazić. Dodatkowo od mniej więcej pół roku ma małe 4 figurki rodziny Swinki Peppy, z którymi również się nie rozstaje, nawet maja osobna torebkę do której nic innego nie można włożyć. 

Moj synek ma swojego ulubionego kotka grajacego i bardzo go lubi i przytula 

U mojej córki jest to kocyk do którego uwielbia się przytulać 

U nas syn uwielbia swoj samochodzik ,który jest wszędzie.... Jak zasypia, jak się kąpie ,a co najśmieszniejsze nawet go karmić musi. Jest to zabawka,która się mi nie chce znudzić od 9miesiaca życia,a już mamy 17 �

Moja córka ma swojego misia a w zasadzie trzy bo jeden jets podwójny,gdyż kupiliśmy go w zapasie gdyby się ten pierwszy zgubił,więc musi spać z dwoma misiami i pluszakiem truskawka. To są misie bez których nie zaśnie w domu bo w przedszkolu sobie radzi. Przy nich czuje się bezpiecznie były zbierane na szczepienia, wizyty lekarskie, czy pobieranie krwi bo wiedziałam,że są w stanie nam pomóc w ataku płaczu . Ona czuje się z nimi bezpiecznie . Synek ma też takiego miska, z którym zasypia i pielucha. Czy on jets dla niego ważny nie wiem jeszcze bo jest za mały,ale dla córki z pewnością są 

Synek ma kilka, ale tylko z jedną śpi. To taka dość spora biedronka- maskotko/poduszka. W sumie to upodobał sobie ją tak mniej więcej od pół roku. Wcześniej, wcześniej jak był malutki to koniecznie do spania musiał mieć pieluszkę terenową do przytulania. Odkąd odstawiliśmy pierś ,odrzucił także tą "przytulankę".

Moja chyba jeszcze jest za mała aby podejmować takie poważne decyzje hahaha

ma jeden gryzak który uwielbia a tak zawsze musi być szmatka (tetrowa) do zaśnięcia 

Córeczka uwielbia królika z Fisher Price... śpią razem, często zamiast lalki wozi go w wózku :) No i wspomniana już lalka Baby Born jest również ulubiona. 

Mój syn jeszcze nie ma takiej ulubionej zabawki, wszystkimi bawi się jednakowo. Ale chyba jest jeszcze za mały po prostu :)

Moja córka nigdy nie miała ulubionej zabawki, teraz czekami na syna i zobaczymy jak będzie :)

U mnie mała jeszcze w brzuchu, ale ja sama osobiście nigdy nie miałam uulubionej zabawki, za to mąż miał pluszaka, z którym spał do 15 roku życia i do teraz stoi dumnie na półce :)

Bardziej my rodzice mamy pierdolca - „weź bo to jej ulubiona zabawka, nie no tą tez musisz wziąć itp”

Mazią to mój w domu śpi z pielucha nie ważne jaka, ważne żeby była ale w przedszkolu też jakoś daje radę, i na dodatek zasypia jako jeden z pierwszych. :D 

 

Ja widzę po moim dziecku że ma różne etapy i bawi się jedna zabawka bardzo długo ale później mu przechodzi i zaczyna się interesować czymś innym i wtedy tym się bawi. :) 

DwarazyH,uwierz,że są wyjątki i niektóre dzieci tak naprawdę mają ;) Nasze widzi mi się to zupełnie co innego :)

Moja córka jest bardzo przywiązana do grzechotki  kiedyś nawet zasnęła z nią w ręku nie daje sobie jej zabrać 

dwarazyH może cś w tym jest. My po prostu do spania jej dawaliśmy miśka no i potem musiał być on. Syn też widzę musi mieć tego miśka lubią oboje jak zasypiają machać czymś i coś trzymać. Mały jeszcze ma zawsze smoczek na tasiemce z lovi to go musi trzymać to też go widzę uspokaja .

NO i tak jak u Ciebie DwarazyH tetra nie ważne jaka też do spania musi być :D