Przyprawy dla niemowląt

Zastanawiam się jakie przyprawy mogę dodać do dań dla niemowlaka. Zazwyczaj dodaję do zupek koperek, majeranek, oregano a do placuszków cynamon. Nie mam pomysłu co jeszcze mogę dodawać. Pomożecie? 

moja córka ma 15msc a powiem Ci szczerze ze żadnych przypraw jej staram się nie dawać. Wiadomo ze jak coś juz ma w sobie gotowe przyprawy to daję jej oczywiście ale tak żeby z premedytacją coś wsypywać to nie. 

To raczej ziółka wiec oki. My jesteśmy przed rozszerzaniem diety ale na początek na pewno chce bez dodatków, stopniowo później będziemy wprowadzać. Pietrucha wydaje się ok, koper. Mają dużo witaminy C.

Właśnie ja czytałam w jakimś poradniku że przyprawy są nawet wskazane wiadomo bez cukru i soli. Ale jakoś nie bardzo mogę wpaść na to co jeszcze można dodawać 

Jak synek był młodszy, to dodawałam do potraw koperek, oregano, natkę pietruszki, bazylię, tymianek, rozmaryn, kolendrę, szczypiorek. Tak koło roczku wszedł też czosnek, cynamon cejloński, kurkuma, imbir, pieprz. Obecnie synek ma 1,5 roku i używam dla niego takich samych przypraw, jak dla nas, za wyjątkiem tych bardzo ostrych. No i oczywiście ograniczam bardzo mocno sól i cukier.

O dzięki halmanowa 

Nie daje dużej ilości przypraw, wyłącznie na smak bo ponoć maluszek nie potrzebuje dużej ilości bo szybciej akceptuje neutralne smaki. Ja małej dawałam większość ziół które również my używamy np. koperek, natkę pietruszki, mielony kminek , majeranek, mięte, bazylię, tymianek, czosnek, estragon, oregano, rozmaryn, papryka słodka. 

Ale zioła też mają swoje smaki właśnie i moim zdaniem fajnie jest je wprowadzić może nieco później ale warto. 

Tez jestem tego zdania

Również czytałam, żeby wprowadzać przyprawy, żeby dziecko poznawało smaki i rozwijały się kubki smakowe. Inaczej może później "niczego nie lubić" :P..

Super wątek! Moja córka ma skończone 13 miesięcy i mamy już w diecie pietruszkę (od 6 miesiąca), majeranek, koper, mięta, cynamon, bazylia, estragon, tymianek i nawet czosnek zaczęłam dodawać. Od dluzszegi czasu w ten sposób doprawiam obiady i dzięki temu uzyskuje wyrazisty smak i cała rodzina je to samo. W mojej kuchni przestałam używać soli, pieprzu... wystarczają zioła:) 

Z natkami jedynie co to trzeba uważać żeby się dziecku nie przykleiło do podniebienia bo to nie przyjemne i wiadomo może jakieś zagrożenie być ale słuchajcie dziewczyny co jak co to są nowe smaki i witaminy. Ja ogólnie w kuchni unikam soli. Np. ziemniaki uwielbiam bez soli dla mnie mają zupełnie inny, wyrazisty smak. 

Na początku rozszerzania diety unikałam soli i cukru - klasycznie. Jeśli chodzi o przyprawy, do gotowania mięsa zamiast kostki rosołowej używałam suszonych warzyw. Do tego podstawowe przyprawy, jakie na codzień używałam w kuchni tj: koperek, pietruszka, bazylia, oregano, zioła prowansalskie, czosnek granulowany, słodka papryka. Używałam tez mieszanki przypraw do mięs, zloty kurczak bez soli ("Dary natury" mają fajne składy mieszanek, bez dodatku soli). Teraz synek ma 18 miesięcy i jemy już praktycznie to samo ale nadal ograniczam ilość soli i cukru. Przyzwyczaiłam się już by nie solić wody do ziemniaków czy makaronu lub ryżu i nam to smakuje. Zaczęłam tez robić domowe kostki rosołowe które są świetną bazą do zup i sosów. Fajnie podbija smak również domowa oliwa czosnkowa. Generalnie, u mnie w domu jest masa przypraw i nie ograniczam się z ich używaniem przy gotowaniu obiadów dla całej rodziny :)

Domowe kostki rosołowe są super. Ja jeszcze robię swoją wegete z suszonych warzyw.

Szczerze mówiąc nie wiedziałam że można tak małym dzieciom doprawiać jedzenie ziołami i innymi przyprawami bez soli i cukru. Tak doprawione jedzenie jest nie tylko smaczniejsze ale i zdrowsze. Sama staram się używać mało soli w kuchni, więc może doprawiając potrawy w ten sposób nie będę musiała gotować osobno dla dziecka osobno dla nas dorosłych.

Ja trochę później zaczęłam wprowadzać przyprawy i npwe smaki bo syn nie chciałby jesc dan bez przypraw czy soli.. Tak miałam z młodszym dzieckiem kiedy mieszkaliśmy z teściami i wujkiem którzy dawali jeść synowi swój obiad... nie chciałam być wredna to tylko lekko zwracałam uwagę żeby dużo jemu nie dawali bo ma swój posiłek..  ale wystarczyło żeby później nie chciał jeść swoich posiłków tylko dorosłych..

U mnie tez nie chciał . Nawet te słoiczki musiałam przyprawiać bo innaczej nienjasl

Również nie wiedziałam ze można dodać jakieś przyprawa takim małym dzieciom, mam już dwójkę dzieci 10 i 5lat i nie dawała nigdy żadnych przypraw do słoiczków , w sumie to mało co chcieli chłopaki jeść te słoiczki i bardziej blendowalam swoje warzywa na początku długo samo a potem dodawałam ale tylko sól a na ok. 9mc dawałam im swój rosół i ziemniaki i wiele innych warzyw też co ja jadlam. 

Moi teściowie robią kostki rosołowe w termomixie. Super sprawa, smakują identyko a bez chemii. Zamrażamy w pojemniku na lód tym co dostaliśmy w akcesoriach lodówki i potem wsypuję do jednego woreczka i po 1 wykorzystuje do sosu czy zup. 

Widziałam jest to genialny sposob