Przezroczysto żółty śluz 3 miesiące po porodzie

Część dziewczyny. Mam pytanie odnośnie śluzu po ciąży. 

Z początku połogu standardowo miałam krwawienie około 2 tygodni. Następnie pojawił się u mnie przezroczysto - żółty śluz. Wg. wielu artykułów następnie śluz powinien być szary i całkowicie zaniknąć. U mnie tak nie było, a śluz już 3 miesiąc jest przezroczysto żółty o wodnistej konsystencji. Byłam w 8 tygodniu u ginekologa i na badaniu wszystko wyszło dobrze. Teraz jest czas epidemii i lekarze bez jakiś nagłych przypadków nie przyjmują. A zaczynam  sie zastanawiać czy to normalne i ten śluz się jeszcze zmieni i wróci "do normalności" ? Czy może to oznaczać coś złego? Może któraś z was tak miała i może się podzielić doświadczeniem. 

Dodam, że karmie wyłącznie piersią. Pierwszą miesiączkę już miałam świeżo po połogu. Kolejna jak do tej pory jeszcze nie wystąpiła. 

U mnie połóg wyglądał tak, że krwawienie miałam około tygodnia, później brązowe plamienia następnie właśnie taki śluz o jakim piszesz i koniec. Nie miałam żadnej szarej wydzieliny. Wszystko było ok. Więc nie ma co sugerować się aż tak bardzo wpisami w internecie, każdy organizm jest inny, inaczej się oczyszcza. Skoro u ciebie lekarz nie stwierdził żadnych nieprawidłowości nie ma powodu do zmartwień :) 

A co do miesiączki przy karmieniu piersią może się nie pojawić. U mnie jeszcze się nie pojawiła a już jestem prawie 9 miesięcy po porodzie. Tylko, że ja przyjmuję zastrzyk antykoncepcyjny to też ma wpływ na miesiączkę. 

Być może macica się jeszcze oczyszcza. Śluz jest naturalna wydzieliną. Może być lekko podbarwiony. Dużo tego śluzu? Jeśli nie to raczej nie ma powodów do paniki. Zwłaszcza że jesteś już po wizycie lekarskiej. 

Jeśli lekarz nie stwierdził nieprawidłowości to bym raczej bardzo się nie przejmował. Ja krwawienie miałam prawie przez 3 tygodnie po porodzie śluz ogólnie gdzieś do 1,5 mc. Nie radziła bym wierzyć we wszystko co piszą w internecie bo można naprawdę od tego zdiagnozować raka ręki od bólu palca u stopy. Wizyt nie ma ale są porady telefoniczne jeśli bardzo Cię to martwi możesz zadzwonić i się na taką umówić ewentualnie skontaktować się z położna środowiskowa.

Jak się tak martwisz może przedzwoń do lekarza i zapytaj. 

Według mnie, jeśli nie czujesz się źle, nie masz jakiś zaworów głowy, bólów brzucha itp. to możesz być spokojna.Jeśli bardzo cię to dręczy to zadzwoń o poradę.Wyjaśnij całą sprawę i zapytaj co dalej z tym zrobić.

Jeśli karmisz wyłącznie piersią to miesiączki może nie być przez dobrych kilka miesięcy.Mnie powróciła po 11 miesiącach ;) Uważam,że Twój organizm jest już na końcowym etapie "dochodzenia do siebie" po porodzie i ten śluz o, którym piszesz nie powinien cię tak bardzo niepokoić.

Ja bym sie umowila do lekarza. Wedlug mnie nic zlego sie nie dzieje.

 

Ja na przyklad nie mialam szarego sluzu. Tylko sama czerwona krew i z czasem przestalo leciec. Po drugim porodzie krew leciala mi tylko przez trzy dni i to bylo szybko bo pozniej nic nie lecialo. Nawet polozna mowila, ze za szybko mi krew przestala leciec. 

Jak cokolwiek nas niepokoi, to od razu dzwonić do lekarza. Sprawy kobiece to nie przelewki

Moim zdaniem od razu by kazali sie stawic na wizyte. Wystarczy przez telefon powiedziec co sie dzieje. 

Ja bym rowniez zadzwonila do ginekologa o przedstawila sytuacje jak ona wyglada ;) 

Nie sadze zeby bylo to cos powaznego ewentualnie mozesz zazyc probiotyki z kwasem mlekowym ktory odpowiada za prawidlowe funkcjonowanie drog rodnych i chroni przed infekcjami czy bakteriami ;) 

Może to jakieś oczyszczanie się organizmuz wkoncu poród wielkie zmiany. 

Patrycja masz rację to może być oczyszczanie się organizmu, przecież po ciąży zanim wszystko dojdzie do siebie mija trochę czasu. Hormony też szaleją więc wszystko jest możliwe. Tym bardziej, że lekarz na wizycie nie widział nic niepokojącego. 

 

Agata dobrze by było zrobić cytologię, ja miałam robiona jakoś właśnie 3 lub 4 miesiące po porodzie. Ale teraz może być to trudne. Chyba, że znajdziesz gdzieś pryzatny gabinet, który wykonuje badania. 

Nawet w sytuacji pandemii lekarze powinni Cię przyjść po uprzedniej teleporadzie

Z wizyta na pewno by nie bylo problemu. Lekarz podczas rozmowy by sam ocenil czy wizyta jest konieczna. 

Warto zadzwonić do lekarza opisać sytuację a on określi czy wymaga kontroli czy nie

MNPB wiesz z tym przyjęciem bywa różnie. Wczoraj dzwoniła do mnie siostra i opowiadała, że lekarz przepisał dziecku koleżanki antybiotyk przez telefon. Dzwoniła kolejnego dnia bo dziecko czuło się coraz gorzej i lekarz powiedział, że może jedynie udzielić dalszej teleporady, nie przyjmie dziecka w Ośrodku ze względu na epidemię. 

Jeśli nie masz innych objawów typu ból w podbrzuszu, świąd sromu czy pochwy to jest to prawidłowe oczyszczanie w połogu. Ilość wydzieliny w tym czasie jest większa niż standardowo, więc jeszcze pewnie chwilę może się utrzymać taki objaw. A potem zniknie. 

Daj znać co zrobiłaś, czy wydzielina nadal jest?

Moja mama dzis dzwonila do ginekologa bo chyba u niej powoli menopauza sie zaczyna i jutro ma isc na wizyte.

 

Karolina to dziwny lekarz bo u mnie maz dzwonil do przychodni bo sie zatrul woda bo mielismy bakterie i od razu mu lekarz kazal przykechsc wypisal leki i zwolnienie. Wiec dziene, ze w waszych stronach nie przyjeli dziecka. Osirodki pracuja i przyjmuja pacjentow. U nas dzieci ze szkoly sibie obiegowke robia u kekarzy rodzinnych bo szkoly pozamykane. Skoro cos sie dzieje to lekarz ma obowiazak przyjac pacjenta i udzielic mu pomocy bo lekarz jest tez na sluzbie. 

Aneta nie wiem, to było w innym województwie nie wiem jak by było u mnie ale jak dzwoniłam do ośrodka kiedy córeczka miała gorączkę przy ząbkowaniu to pediatra powiedziała, że jak utrzyma się do kolejnego dnia to żeby przyjechać, wypisze skierowanie na pilne badania krwi i moczu i przebada. A jak by naprawdę było jak bym chciała przyjechać, nie wiem.