Przejadanie

Zazwyczaj mamy mają duży problem z tym czy ich dziecko się najada. A jak to jest w drugą stronę? Czy dziecko się nie przejada? Czy dawać jeść tyle ile chce?
Moja córka, która od miesiąca nie przybiera na wadze je naprawdę dużo. Czasami aż się zastanawiam czy nie za dużo. 8 miesięczne dziecko je 300 ml jarzyn z mięsem. To jest pełna miska tych jarzyn. Porcja którą dorosły człowiek się naje. Gdy chce jej dać mniej to jest histeria. …

Karolina ja bym dała tyle ile chce jeśli nie ulewa/wymiotuje po jedzeniu to znaczy że tyle potrzebuje tym bardziej że córka nie przybiera za dużo. Moja córka też je za dwóch bo rano potrafi wsunąć całą bułkę lu dwie kromeczki chleba foremkowego z serkiem i szyneczką i zdarza się że jest o tym głodna, je tyle od momentu jak ma roczek.

Aga ja jej daje tyle ile ona chce. Nie wiem tylko czy jej mały brzuszek to ogarnia. Po takiej ilości jedzenia jest bardzo wydęty…
Ponoć w pierwszym roku życia dziecko ma być tylko na piersi a jedzenie ma być dodatkiem a nie zastępować posiłku. U nas się to nie sprawdza…

Karolino a ile posiłków w ciągu dnia zjada córeczka? Może przerwa pomiędzy nimi jest długa a szczególnie przerwa przed obiadem i dlatego mała czuje się bardzo głodna. Oczywiście ja uważam że dziecko powinno jadać tyle na ile ma ochotę i widzę po moim synku że są dni kiedy zjada dużo a innym razem nie ma już takiego dużego apatytu.

Średnio co 3-4h. Ona tylko na obiady jest taka głodna :slight_smile:

Karolina, mam podobnie z moją 8,5-miesięczną córką. Kaszki je 150 ml, mleka ostatnio nie chce pić -jeżeli już to maksymalnie 90 ml, za to zupa 250 g warzyw z dużą ilością mięsa (sama jej gotuję). Owoce też kiepsko je, ale na deser chętnie zjadłaby mały słoiczek (125 g) zupki gerber! Oprócz tego je deserki mleczne nestle, pije soczki przecierowe. Jest drobna, waży też nie za dużo,ale pediatra powiedział, że niektóre dzieci już takie są - im więcej jedzą, tym więcej wydalają. Taką mają przemianę materii i nie będą nigdy okrąglutkie. Skoro dzieci jedzą tyle warzyw, widocznie tego potrzebują. Jeżeli dobrze się rozwijają, są radosne, spokojne, nie mają dolegliwości żołądkowo- jelitowych to myślę, że nie ma czym się martwić. W razie wątpliwości najlepiej poradzić się pediatry. Ja niedługo wybieram się z małą na bilans, to zobaczę co powie lekarz.

Ja zawsze dawalam jesc swojej coreczce tyle ile chciala. I tak robie do tej pory i jak chce doklalde to jej daje. Jak jestnjuz najedzona to nie dojada. Pije duzo tyle ile chce. Panie w przedszkolu tej chwala ze ladnie zjada nie raz z dokladka. Mi zawsze mamy niejadkow zazdoscily ze coreczka ladnie wszystko zjada. Pozatym tez nie jest otyla. A wrecz chudziutka bym powiedziala. Ale widocznie ma taka przemiane materii.
Ja uwazam ze dziecko powinno zjesc tyle ile chce. Na bilasie 4 latki wyszlo wszystko ok. Waga jest ok wzrost tez.

Znam takie matki, które wciskają jedzenie swoim dzieciom od początku, potem maluchy mają rozepchane żołądki i są grube…

Z tą przemianą materii to by się zgadzało. Ona strasznie często robi kupki.
Może to mieć po mężu. Nie uwierzyłybyście w to ile on może zjeść, i to nawet w środku nocy, a i tak jest w miarę szczupły. Gdybym ja jadła tyle co on ważyłabym chyba ze 150kg

Karolina mi się wydaje że skoro tyle chce to znaczy że potrzebuje :slight_smile: Może po prostu na dłuzej jej starcza a może ma skok rozwojowy i musi więcej jeść. Przecież głodna też być nie może…

zależy jak dziecko przybiera na wadze ale moim zdaniem nie powinnaś jej dawać na raz aż 300 ml zupki bo ona nie ma aż takiego dużego żołądka… ale możesz np spróbować to podzielić na dwa posiłki i trochę dać przed spacerem a drugą połowę po spacerku. Kacper zaraz skończy 10 miesięcy a obiadku mi je około 190g i się najada :slight_smile: dużo zalezy od tego jak duże jest dziecko bo wiadomo że większe mimo ze młodsze może więcej potrzebować…
jeszcze jak Kacper był malutki to chciał więcej mleka niż mi zalecała pediatra, zapytałam jej czy mogę podać więcej to powiedziała że nie bo mi rozepcham żołądek, a on bardzo ładnie przybierał, a wręcz trochę za dużo :slight_smile:

Może więcej wody do picia dawać …

Moja coreczka tez nie ma problemow z wyproznianiem i mimo ze duzo je moim zdaniem to zalatwiac sie prwie codziennie. Podejzewam wiec ze ma taka przemiane materii.

Moja córka ma obecnie 17 miesięcy , ale od 9 miesięcy ma duży apetyt. Potrafi zjeść 2 chochelki gęstej zupy , a po godzinie drugie danie. Jak ma dzień “głodomora” to gdy widzi ,że ktoś z domowników po pracy je obiad to też chce jeść. Uwielbia mięso , makron i warzywa. Pije dużo wody , soków , herbaty . Waży w normie , jest trochę niższa niż rówieśnicy. Widocznie ma raz większe a raz mniejsze zapotrzebowanie na jedzenie. Są dni gdzie mało je , ale przeważają te gdzie je dość dużo. Ma dobrą przemianę materii , ponadto jest bardzo żywym dzieckiem . Nie zabraniam jej jeść , ale zwracam uwagę na to co je.

Mój półtora roczny siostrzeniec jak widzi że domownik je to siada u niego na kolanach mówi mniam mniam i czeka na dobrocie a jak nie dasz to sam rączkę wsadza do talerza. Cały dzień coś przeżuwa i nie jest gruby - wszystko wybiega zaraz :slight_smile:

Dominika tylko problem jest taki, że jak zje 150-200 i robię nawet malutką przerwę to jest krzyk,że ona jeszcze chce… Zresztą gdy ona widzi, że ktoś je to odrazu stęka żeby jej dać i otwiera szeroko dzioba. Gruba nie jest, wręcz przeciwnie.

U mnie to samo i to praktycznie od urodzenia :slight_smile: Rzeczywiście na początku tak się objadała, ze niestety miała przez to problem z ulewaniem (ciągłym, kilkadziesiąt razy w ciągu dnia) i żaden lekarz nie wiedział w czym problem… Teraz mała ma 2 latka i spory apetyt, więc ciągle muszę kontrolować co je i ile… Oczywiście, jest szczupła, (ale silna) :slight_smile:

Mój 5 miesieczny chłopak zjada sloiczek gerberka później całe stare jabłko a wieczorem dostaje kaszkę i cyca w dzień jeszcze kilka razy dostaje . Jest długi ale za grubynie jest . Powiedziałabym raczej ze dróbniutki.

E.Machulak mam identycznie -też 5 miesięcy i też u mnie wsunie ten duży słoik zupki hipp a za dwie godziny już trzeba kombinować banana czy gotowane jabłuszko np…

ale żarłoki te wasze dzieciaczki :slight_smile: a Kacper teraz nie ma ochoty na jedzenie i czasami ledwo mu słoiczek wciskam ten 190g…