Agn kiedys gdzies widzialam wypowiedz ze takie dzieci to maja wydobyciny a nie urodziny. Ale to napewno nie na forum. To dopiero jest przesada:/ . chyba kolezanka sie poddala bo za duzo osob jej powiedzialo co mysli o jej wypowiedziach
agniejeska też to widziałam haha i czytałam ze śmiechem na ustach, ale szkoda mi kobiet, które na prawdę to przezywaja i smucą z tak idiotycznych i chyba nie do konca przemyslanych słów… tak jak tutaj chocby dziewczyny sie zdenerwowaly. Ja uważam, że jak ktoś nie ma na tyle kultury by przekazać coś w sposób kulturalnie inteligentny, to jego słowa należy dzielić przez trzy a część puszczać mimo uszu
Koleżanka przyszła się wyżyć chyba i popisać się wiedzą szkoda ze nie popisała się kulturą bo w wypowiedziach jej brak i uszanowaniem drugiej osoby bo tego też zabrakło
Agn bez jaj proszę Cie urodziłas koleżanka naczytala się jakiś książek i myśli że wszystko zawsze jest cacy przy porodzie. Wg mnie przed koleżanka jest porod dopiero ogarnęła wiedzę książkowa i myśli że się sprawdzi bo książki nie kłamia fakt tyle że nie każdy porod wygląda książkowo… większość jest inna w książce opisują poprawny porod i tyle.
Agn a cc to też porod jak każdy inny tyle tylko że jest cięższy bo to jakby nie patrzeć operacja. Ułożenie pośladkowe dzięki temu kiedyś kobiety umieraly dopiero jak weszło cc coraz więcej kobiet przeżywalo i noworodki też. Kiedyś nawet usg nie było więc nie było jak pomóc czy sprawdzić a o tym ile umieralo kobiet i noworodków się nie mówiło bo to było tabu. Dzięki pomocy medycznej procent śmiertelności wśród kobiet u noworodków zmalał do minimum.
Aisa jasna sprawa ja po prostu wolę wyśmiać pewne rzeczy niż się denerwować bo szkoda naszych nerwów
Aisa ja tez to w ramach wysmiania napisałam. Cesarka to tez poród. :-). A czasami mam wrażenie ze to jest gorsze niż sn. Cale szczęście ze większość osob tu normalne są. :-).
Wiem wiem że wiecie mi też się ciśnie ironia na usta no ale się powstrzymałam
Powiem szczerze, że gdzieś już jakiś post napotkałam, tutaj następna dyskusja, nawet szkoda odpowiadać, bo po co się denerwować. Koleżanka pewnie znudzona, chce nam atmosferę podgrzać w te chłodne jesienne wieczory
I fakt, to forum jest wyjątkowe własnie ze względu na to, że mimo odmiennych zdań na dany temat, nikt tu się nie obraża.
Magros właśnie o to chodzi my mamy różne zdanie ale nikt nie obraża za to innej mamy a erisia niestety cały czas to robi szkoda gadać i szkoda ze ma aż tak nudne życie żeby ludzi obrażać.
Koleżanka ma widać misję uświadamiania nas w temacie i chce to zrobić dobitnie
Hehe Ulka rozbawil mnie twój wpis juz gdzieś jej napisalam żeby poszła do szpitala uświadamiać położne i lekarzy, może jej za to zapłacą
Przeczytałam ostatnie 3 strony i się zagotowałam doslownie … Jak mnie cos takiego wku… Ja rozumie ze każda z nas ma inne zdanie inne priorytety i dla mnie tematem tabu może byc na temat dotyczący szczepień a dla innych naciecia krocza czy porodu wywoływanego ale błagam z poszanowaniem drugiej osoby jesteśmy tu po to żeby jedna sie drugiej radziła i wyrazala swoje zdanie poparte na doświadczeniach a nie po to żeby narzucać komuś swoje zdanie i obrażać GO … Dla mnie odnoszenie sie do drugiej osoby per Dziewczynko jest niedopuszczalne no kurczątko jak tak można szanujmy innych to i oni beda szanowali nas
Dokładnie tak sądzę zresztą na forum nie ma tabu po prostu każdy pisze o własnym doświadczeniu co i jak myśli itd ale nie narzucamy swoich zdań i się szanujemy a dziewczynka przyszła nas pouczać i obrażać że my głupie niedouczone itd było jeszcze parę obelg. No ale szkoda nerwów we mnie też się zagotowalo no ale cóż niektórzy ludzie nie mają za grosz wychowania i kultury w wypowiedziach.
Widzę że i tu zawitała slynna już Erisa. Wszędzie pisze to samo ale nigdy nie odpowiada na nasze pytania. Ignorancja, wywyzszanie się i obrażanie z jej strony a później już się nie odzywa. O co jej chodzi?
Co do porodow posladkowych nie wiem co masz na myśli pisząc o prawidłowej budowie, bo wypowiedź jest niedoprecyzowana wg obecnej wiedzy budowa każdej pierworódki i jej macicy jest “nieprawidłowa” aby w miare bezpiecznie urodzić dziecko ułożone w tej pozycji, które przyjdzie na świat bez powikłań czy choćby złamań -najczęściej obojczyka( a to pikuś przy możliwości innych komplikacji dla samego dziecka, które na stałe mogą rzutować na jego dalsze życie). I szczerze mówiąc tu krocze kobiety chyba ma najmniejszą wartość, podobnie i tym bardziej w położeniach poprzecznych.
Co do porodów domowych chyba źle zrozumiałaś wypowiedź, albo ja inaczej to odebrałam. Według mnie chodziło o to, że właśnie z powodu lepszej kontroli i wiedzy obecnie porody domowe sa na tyle bezpieczne w ciazy fizjologicznej, że można w łatwością znalezć polozną, która przyjmie taki poród. A prawdopodobieństwo komplikacji jest obecnie o wiele wiele mniejsza.
Poród pośladkowy w dobie dzisiejszej wiedzy jest możliwy owszem ale dziecko urodzi się i będzie miało np złamany obojczyk a może się nawet zaklinować i konieczne będzie użycie vacum. A dodatkowo może przysporzyć dziecku więcej komplikacji. Uważam jak Agn że w tym wypadku krocze ma najmniejsze znaczenie. No i faktycznie wg obecnej wiedzy pierworódka ma bardzo małe szanse na urodzenie dziecka które jest ułożone pośladkowo bez powikłań a dla mnie liczy się przede wszystkim zdrowie i bezpieczeństwo dziecka.
A kto ci wciska kit ze kobiety umierają bo rodzą w domu? Bo ja nigdy czegoś takiego od dziewczyn tu nie uslyszlaam nigdy. Ja bym się na taki poród nie zdecydowała ale to tylko i wyłącznie moja decyzja. :-).
Agniejeska koleżanka wyciąga z kontekstu nasze wypowiedzi a potem sobie do nich przypisuje historie… szkoda na nią nerwów ciągle pisze to samo a pojęcia nie ma o czym pisze często zresztą nie umie nawet odpowiedzieć tylko ciągle o tym jednym…
Poród w domu jasne że może się odbyć. Jeśli ciąża przebiegała prawidłowo można znaleźć położna która taki poród odbierze. Ja na taki bym się nie zdecydowała ale jeśli ktoś chce to można oczywiście urodzić w domu.
tez bym się nigdy na taki poród nie zgodziła…w szpitalu gdyby cos to wszystko mają pod ręką , a w domu? trzeba byłoby jechać do szpitala tak czy siak i tyle z porodu w domu , a jeszcze gdyby czekac na karetkę potem droga do spzitala - ile czasu można zmarnować…ja mieszkam na wsi z daleka od szpitala więc poród w domu nie wchodzi w grę nigdy…
Ja też bym nie chciała w domu za dużo jest możliwych powikłań u mnie więc nie :)ale jak ktoś chce i nie ma przeciwwskazań i lepiej tak by się czuł czemu nie. Jednakze to już sprawa indywidualna.