Problemy ze snem a pora roku

Drogie mamy, czy Wasze dzieci mają kłopoty z zaśnięciem, kiedy słońce zachodzi tak późno i długo jest jasno? Jakie są Wasze sposoby na uregulowanie snu maluszków wiosną i latem?

Moze nie problem z samym zasnieciem, ale z powrotem do domu z dworu. Bywa ze chodzimy na spacery czy na plac zabaw o 18, swieze powietrze dobrze robi na sen. I czasem trudno wyjasnic synowi ze juz jest pozno i trzeba wracac, bo przeciez jest jasno wiec nie jest noc :rofl:
W domu juz codzienne rytualy czyli kolacja przy psim patrolu, kapiel, zaslaniamy rolety,wlaczamy projektor z planetami na sufit, wyciszamy sie i czytamy bajke na dobranoc. Rolety kupilam bardzo zaciemniajace i nieprzeswitujace wiec nie widac ze jest tak jasno :wink:

Tak, u nas też zasypianie bywa trudniejsze, gdy długo jest jasno. Pomaga zasłanianie okien roletami zaciemniającymi i stała wieczorna rutyna kąpiel, książeczka, przytulanie

I nas właściwie odkąd dłużej jest jasno, to sen się poprawił :stuck_out_tongue: wieczorem przysłaniam okna, pale tylko lampkę z żółtym światłem i mała zasypia na rękach w moment. No i wieczorna kąpiel i masowanie jest już też tylko przy tym świetle, także mała się nastraja do snu. Trudniej ze snem w dzień, ale to mamy z tym problem już dłuższy czas.

U nas odwrotnie jak rano jest szybko jasno to syn „ mamo wstajemy już jest dzień „ :sweat_smile:

1 polubienie

U mnie córka śpi do około 8/8:30, ale w dzień niestety prawie nic :frowning: są dni, że w ciągu dnia prześpi może godzinę łącznie, skończyła tydzień temu 3 miesiące. Myślałam, że takie szkraby śpią więcej.

Ojej to naprawdę bardzo malutko śpi , ciekawe czy to się u Was zmieni . Mój młodszy synek przesypiał dosłownie całe dnie obudził się zjadł i dalej spanko . Ale tylko jak śpi na brzuszku nawet do dzisiaj tylko lubi na brzuchu spać , kiedy odłożę go na plecy parę minut i już siedzi w łóżeczku

U nas z zaleceń ortopedy córka śpi tylko na plecach, przez dysplazję stawów biodrowych + szerokie pieluszkowanie. Z ciekawości jednak próbowałam kilka razy ułożyć ją na któryś z boków, ale śpi tyle samo, więc to raczej nie o pozycję chodzi. Tak samo nie ma różnicy, czy jest na rękach, czy ją odłożę. Za każdym razem przesypia tyle samo. Maksymalnie spała 50 minut ciągiem,m. Ciągnie się to tak od około 1,5 miesiąca. Myślałam, że to tylko skok rozwojowy i dużo osób też tak pisało, jak dodałam pierwszy post na ten temat, ale wtedy zasypiała na 10 minut i budziła się z płaczem ciągle głodna, bo jadła maluteńkie porcje i szła dalej spać. Teraz już się nie denerwuje przy karmieniu, porcje zjada całe, czasami zostawi 20 ml ze 120, ale sen nadal się nie poprawił. Po wizycie u osteopaty się uspokoiła właśnie z tymi nerwami przy karmieniu i ogólnym rozdrażnieniem w ciągu dnia (była straszna maruda) ale sen nadal został krótki i strasznie płytki, poza nocnym, bo nocny naprawdę poprawił się bardzo ładnie. Zastanawiałam się czy to może nie jest regres senny, ale nie wiem czy trwa aż tyle? I czy to też nie jest troszkę za szybko? Skoki rozwojowe już też mieliśmy następny i nie było żadnej różnicy w zachowaniu, ani w spaniu… :confused:

Corka jak jest na polku to przesypia całą noc - to na pewno zauważyłam.
Kolo balkonu, tarasu przechodzi kot i raz za nim wyszla a byla pora kapieli , wzięłam ją do domu i ryk, musialam isc z nia szukac kota , ale 30 min i do kapania :slight_smile:
Tez sama juz sie kladzie po 20 do lozka , a kapiel jest przed 19, o 19 ogladamy Fakty , po tym cos zje , bajeczki i lulu :slight_smile:
Tez to jest to ze spi max do 14 , czasami juz o 10.30 zaspypia na drzemkę.

U mnie to samo ciężko do domu wgonic :crazy_face:ogólnie u nas rolety w sypialni zasłonięte i zasłony w drzwiach balkonowych 90% zaciemniające więc nie jest źle

U nas trudniej wytłumaczyć córce że ma iść już spać bo przecież jest jeszcze jasno… Bardzo pomocne jest zasłonięcie rolet w oknach i jak robi się ciemno to łatwiej jest się jej wyciszyć i zasnąć. Myślę że bez tego trudno byłoby jej zasnąć.

Kurcze , a jakbys ja dala na brzuszek ?

Próbowałam, ale na brzuszku drzemka jest możliwa tylko jak córka śpi na mnie i to też tylko jak ma wtedy akurat na to ochotę. Kapryśna z niej bestia :stuck_out_tongue_winking_eye:
Niestety jak kładę ją na brzuszek do spania, to poleży, ale za chwilę zaczyna podnosić główkę, no i też już nauczyła się przekręcać na plecki, więc zaraz i tak ląduje na plecach :hear_no_evil:

U nas bylo to samo…nie chce spać bo “przecież jeszcze jest dzień” :slight_smile: ogólnie też ciężko zagonić do kąpania, bo jednak inaczej się rozkłada ta aktywność jak jest długo jasno i dużo czasu spędza się na dworze.

Fakt, może być trudniej wytłumaczyć, że już pora wracać i spać :smiling_face_with_three_hearts:

Super, że macie rutynę, która dobrze się u Was sprawdza :heart:

1 polubienie

Świetnie, że u Was sen się poprawił!! :heart:

1 polubienie

Rolety zaciemniające bardzo się przydają w dziecięcym pokoju :heart:

My też mamy rolety, którymi można zaciemnić pokój na 100%, więc słoneczko nie przeszkadza w zaśnięciu :slight_smile:

super sprawa takie rolety :slight_smile: