Problemy ze snem a pora roku

Cwaniara malutka :slight_smile:

U nas przed snem tez duzo lata i ja ją gonie po domu plus mizianki,przytulanki tak ,że śmieje się aż sasiedzi mogą słyszeć, wtedy szybciej moze zasnąć :smiling_face_with_three_hearts::smiling_face_with_three_hearts:

Nasz goni po łóżku. Mamy barierki, więc pozwalam mu się wyszaleć. Musi swoje wychodzić zanim pozwoli się położyć do spania :smiley:

No nie powiem, dosyć cwane mi się to dziecko trafiło. Mojej siostry syn pół dnia spał, noce przesypiał całe już po miesiącu, więc jak porównam czasami swoją córkę do jej syna, to niebo a ziemia :rofl:

Noo to u nas to samo , ale to juz taki poniekąd rytuał :))

Łooo to ekspres jak miesięczne dziecko całą noc przelulalo, bez jedzonka?

Z tego co pamiętam, to jak zasypiał koło 20, siostra go karmiła jeszcze o północy i spał do 6/7 rano

To i tak nieźle ,jak mial wage w normie też 🩵

Szwagierce też się trafił taki model co śpi pięknie w dzień i nocy praktycznie od urodzenia, ale niestety nam nie było dane :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Nam też… no cóż, może przy drugim się poszczęści :rofl:

Moja córka taka była jak zjadła ok północy to spała do 6.30 od urodzenia. Ale jak skończyła roczek to w dzień drzemek nie było. Cos za coś hihi z małym gorzej bo w dzień by spał a w nocy nie

Moja raz się zdarzyło, że zjadła o 21:30 i spała do 6:00, ale to było jednorazowo :rofl:

Jak zapomnę zasłonić okna to koło 5/6 się wybudza przez to że jest jasno.

Niestety, ale słoneczko potrafi wybudzić brzdąca. Mój też gorzej zasypiał jak miał za jasno w pokoju.

To prawda :slight_smile: