Problemy z nietrzymaniem moczu po porodzie

No właśnie sama zastanawiam się czy jest coś co pomoze i nie jest zabiegiem :( 

Wzmocnic śledzione. Pic ziola podciagajace narzady kobiece. Ćwiczyc miesień Kegla i brzucha. Uzywac kulke gejszy. Platforma Schumana.
Dodam też, że sa zabiegi, które nie są tak inwazyjne jak standardowa operacja. Pisze tutaj o laserowym usuwaniu problemu nietrzymania moczu:
https://estebelle.com.pl/zabiegi/laserowe-leczenie-nietrzymania-moczu/
O czy możesz sobie poczytać chociażby na tej stronie. Z tego co wiem to jest to zabieg wykonywany jedynie w prywatnych klinikach. Czasami jednak dla własnej wygody warto jest się zastanowić.

Pierwszy poród miałam SN z vacuum i pęknięciem 3 stopnia. Nie mogłam wejść po schodach, kaszlnąć, ani kichnąć. Ćwiczyłam mięśnie kegla, piłam zioła i w moim przypadku nic to nie dało. Aż mi się płakać chciało.. W końcu umówiłam się na zabiegi laserowe, 10 chyba, Mona Lisa, taka głowica jak do usg przezpochwowego, bezbolesne. Były dość drogie ale przyniosły efekt. To bylo 9 lat temu więc teraz może są już inne metody, ale ja byłam bardzo zadowolona. Odzyskałam swój komfort fizyczny i psychiczny, a to jest bezcenne. Chociaz uważam, że kobiety powinny mieć to zapewnione na NFZ, a nie ćwiczenia mięśni kegla albo wkladki na nietrzymanie moczu;/. 

Żeby nie było, nie uważam ćwiczeń za złe, bo napewno przynoszą dużo korzyści, ale przy dużych problemach, po skomplikowanych poradach niestety nie wystarczą.

Na szczęście nie miałam problemu po porodzie, bardziej przy końcówce ciazy :) ale gdyby się utrzymało po porodzie udałabym się do urofizjoterapeuty 

Polecam od samego początku być pod opieką fizjouroginekolog. Świetna sprawa , wsparcie podczas całej ciąży ale i po ciąży. Właśnie przy takich problemach jak nietrzymanie moczu, może Ci pomóc. Warto też masować krocze i stosować ćwiczenia, które mają za zadanie wzmacniać mięśnie. Kilka ciekawych opcji znajdziesz u fizjouroginekolg na profilach na instagramie

Miałam chwilowe nietrzymanie moczu ale gdzieś po pół roku minęło. Tak naprawdę kobieta po porodzie jest zostawiona sama sobie. Żadnej opieki nie ma położna przyjdzie owszem ale z naprawdę dużymi problemami kobiety nie mają gdzie iść bo muszą prywatnie

Koleżanka miała tak po 2 porodzie naturalnym i lekarz powiedział że coś było nie tak z pęcherzem i przy 3 ciąży nie zalecał rodzić naturalnie tylko cesarką ze względu na nietrzymanie moczu i coś jeszcze. Później chodziła do lekarzy, z tego co kojarzę to do urologa i wiem że teraz już takich problemów nie ma. 

Kargaw, zgadzam się. Mi tylko mówili, ćwiczenia i ćwiczenia, a żadnych efektów nie było, to zaproponowali wkladki na nietrzymanie moczu, serio.. No porażka.. A nie ukrywajmy, nie każdy jest w stanie zapłacić kilka tys za jakieś zabiegi. Cała ta wizyta po połogu powinna trochę inaczej jednak wyglądać.

Propozycja wkładek ... To brzmi jak rada dla ciemnogrodu.... Nie gniewaj się proszę. Chodzi mi tu o to ze instynktownie sięgamy po wkładki gdy mamy jakimkolwiek dyskomfort. A taka rada to o kant .. ćwiczenia tak, tylko gdyby to było pod kontrolą fizjoterapeuty urologicznego, aby efektowniej oddziaływać

Polecam udać się o uro fizjoterapeuty i zająć się mieśniami dnia miednicy, osłabionymi podczas ciąży plus na pewno kumulacja innych czynnik niezwiązanych z ciążą i porodem. U mnie tak właśnie było. Bardzo pomogły wizyty u uro fizjoterapeutki, terapia manualna w gabinecie, odpowiednio dobrane ćwiczenia, nauka oddechu, poprawnych nawyków toaletowych itd.

AnetKa, dokładnie, dlatego odwróciłam się na pięcie i poszukałam innego lekarza;)..

Na szczęście nie miałam takiego problemu 🙂

Inka i siwrtnie zrobiłaś :)

Po połogu udałam się do urofizjoterapeuty, który przedstawił mi proste ćwiczenia i codzienne nawyki (toaleta, kichanie, dobrane ćwiczenia). Po około miesiącu ustapiło. Pozdrawiam

JA PO CC MIAŁAM PROBLEM,  problem minął po kilku miesiącach 

Również miałam problem. Ale kilka wizyt u urofizjo i ćwiczenia proste załatwiły problem. Teraz jedynie nie potrafię tak długo wstrzymywać moczu jak kiedyś. Po prostu częściej oddaje mocz. Ale może to też wiek ;) 

Po porodzie nie miałam takiego problemu na szczęście, ale przy końcówce ciąży już tak... Rozmawiałam ze swoim ginekologiem który uspokajał mnie że wszystko w porządku a problem wynikał z  tego że dziecko mocno naciska na pęcherz. Zaproponował mi ćwiczenia mięśni Kegla. Objawy ustąpiły po porodzie. 

U mnie niestety szczególnie przy kichaniu czasem się zdarzy :(

Oj tak, pamiętam że u mnie kichanie też było zawsze problematyczne, albo jak byłam przeziębiona to atak kaszlu też powodował problem z nietrzymaniem moczu. 

Kichanie jest chyba u wielu kobiet po porodzie dość problematyczne;(..