Moja córeczka ma 10 dni, dwie doby w szpitalu miałam pokarm, dziecko jadło i przesypiało, kryzys nadszedł w nocy drugiej doby, córeczka płakała całą noc, wciąż była głodna mimo kilkugodzinnego karmienia, o 4 nad ranem zostałam zmuszona do podania jej sztucznego mleka. Wracając do domu byłam przekonana ze nie mam pokarmu, kolejnego dnia dostałam temperatury a w piersi pojawiły się ogromne i bolesne guzki, zaczęłam małą znowu przystawiać do piersi, aby zgonić stan zapalny okładałam piersi lisciami kapusty. Na dzień dzisiejszy mimo tego ze córeczka jest dostawiana do piersi nie najada się, plączę, zmęczona zasypia na chwile, mimo ze widzę ze mam jakaś ilość pokarmu. Musimy ja dokarmiać sztucznym mlekiem, nie wiem co robię źle, ze mój pokarm jej nie wystarcza. Mimo najszczerszych chęci, nie jestem w stanie nakarmić mojego dziecka tak by czulo się syte i zasnęło spokojnie. Nie czuje się z tym dobrze, a cały problem z laktacja sprawia, ze czuje się gorsza, bardzo chce karmić moja córeczkę. Czy herbatki laktacyjne pomagają, jeśli tak to jakie? Proszę o pomoc.
Dzidzius ma 3 miesiace.
Kochana przystawiaj maluszka jak najczęściej do piersi niech ssie. Wtedy pobudzi to piersi i produkcja mleka będzie większa. Po każdym karmieniu pracuj z laktatorem metodą 7-5-3 (7 minut odciągasz mleko z prawej piersi, 7 minut z lewej, 5 minut z prawej, 5 minut z lewej). Również w nocy ściągaj mleko laktatorem. Najlepiej odciągaj pokarm i patrz na swoje maleństwo, ponieważ jest udowodnione, że to pobudza czynniki, które mają pozytywny wpływ na produkcję mleka. Odciągnięty pokarm, który uda Ci się zebrać z całego dnia możesz podać dziecku. Pamiętaj tylko, że aby pomieszać pokarm z wcześniejszego odciągania musi mieć ono taką samą temperaturę. Nie należy np. mieszać pokarmu z lodówki z pokarmem, który ma temperaturę pokojową. Dla poprawy sytuacji iwiększej ilości mleka możesz pół godziny przed karmieniem pić femaltiker. Słód jęczmienny, łuska kakaowa, piwo bezalkoholowe również pozytywnie wpływają na laktację. Odpocznij i wyśpij się, weź gorąca kąpiel- to są również moim zdaniem ważne aspekty poprawienia ilości pokarmu w piersiach. Życzę powodzenia i trzymam kciuki, aby sytuacja się poprawiła
Co do wzmocnienia laktacji jest wiele sposobów możesz kupić słód jęczmienny w proszku bądź w syropie w proszku dodawać do wypieków A ten w syropie do herbatki oprócz tego słód jęczmienny znajdziesz w kawie zbożowej to on jest mlekopedny nie każda kawa zbożowa ma w składzie słód więc Muszisz po prostu zerknąć na skład np caro z nestle ma słód jęczmienny
Możesz też piwo bez alkoholu np Heineken 0.0 proc Warka radler 0.0 Bawaria 0.0 proc Łomża 0.0 Lech Free 0.0 proc żywiec 0.0 birell 0.0 proc !( od razu odradzam karmi gdyż zawiera alkohol ważne by piwo było bez alkoholu)
Oprócz tego możesz pić luske kakaowa napar z niej możesz pić kilka razy dziennie wg potrzeby,
Oprócz tego możesz też herbatki na laktacje kupić np w aptece są to mieszanki które zawierają zioła mlekopedne ale ważne by herbatka nie miała kopru włoskiego właśnie dlatego że szkodzi maluchowi jest genotoksyczny i rakotworczy dla dzieci poniżej 4 roku życia taka herbatka bez kopru włoskiego jest np bocianek tylko pić herbatki na laktacje trzeba wg zaleceń producenta nie więcej gdyż efekt może być odwrotny jak się przedawkuje.
Oprócz tego warto jeść zdrowo zbilansowana dieta powiększona o około 400 kcal przy laktacji powinno się ciut więcej jeść jeśli się jest osoba o wadze w normie możesz jeść owsianke też może wspomóc;)
Do tego przystawiac malucha nic na siłę ale próbować po karmieniu dodatkowo działac laktatorem metoda
7-5-3 tzn 7 min z jednej poersi ściągać później z drugiej 7 min później z tej pierwszej 5 min i z drugiej 5 min i na koniec po 3 minuty z pierwszej i z drugiej cykl to 30 min jeśli się nie wyrabia to można korzystać z metody 5 3 2 analogicznie do tamtej po 5 min z każdej piersi później po 3 i na koniec po 2 min z każdej najlepiej przy ściąganiu zrelaksować się nie patrzeć ile leci itd tylko oglądać coś w tv albo patrzeć na dziecko itd
Skoro maluch jest dokarmiany chwilowo to warto zaopatrzyć się w zestaw do karmienia zastępczego sns to pomoże gdyż maluch jedząc ssa też pierś leci mm przez zestaw przy ssaniu piersi i rurki i dzięki temu też napędza się laktacja A maluch dodatkowo je. Jeśli nie to warto też dziecku podawać z butelki niezaburzajacej odruchu ssania no i przystawiac malucha tylko nie na sile oprocz teho mozna eobic oklady cieple na piersi do karmienia to pomoże z wyplywem i nie zaszkodzi brać lecytyne dzięki temu mleko będzie też łatwiej wypływac z piersi. Warto by też pójść do certyfikowanego doradcy laktacyjmego
Katarzyno, do produktów napędzających laktację zaliczamy też płatki owsiane i anyż. Co prawda anyż nie sprawi, że mleka Będzie więcej, ale poprawi smak mleka i dzięki temu prawdopodobnie maluch będzie chciał więcej ssać rozkręcając laktację.
Mi przed odciąganiem pokarmu pomaga gorący prysznic na piersi, alemożesz soróboaać oracować z termoforkiem. Mi przypadł do gustu termoforek z pestkami wiśni - może być używany ciepły i zimny. Wyższa temperatura sprawia, że kanaliki się poszerzają i mleko ma łatwiejszy wypływ. Jednak po karmieniu możesz wciąż chłodny prysznic, który sprawi, że naczynia się obkurczają.
Dziewczyny proponowały Ci napar z łuski kakaowej. Piłyście?
Do naparu dodajesz mleko i cukier: ale ja już kilka miesięcy wybieram bez cukru, ale zdecydowałam się na mleka roślinne: najbardziej mi smakuje z napojem migdałowym piję kubek po każdym odciàganiu i dzięki temu mam swego rodzaju systematyczność
Ja wybrała bym się do doradcy laktacyjnego
W ciągu dnia tylko butelka?
Głowna zasada:
Podaz=popyt
Ile pokarmu dziecko z piersi wypije, tyle będa piersi produkować. Podawanie mm, to niestety często droga do zakończenia karmienia naturalnego, ponieważ piersi bie są wystarczająco pobudzane. Laktator nigdy nie będzie stymulował do produkcji, tak jak dziecko. Warto jednak, jeśli już dokarmiamy, odciągać.
Dziecko, które nie przybiera prawidłowo, pownno być ppd stałą kontrolą pediatry. Jak sama zauważyłas, że nie przybiera? W jakich odstępach czasu? Dziecko waży się co 3 tygodnie, bo przybiera skokowo, w jednym może nie przybrać, a w kolejnym już sporo. Jak to u Was dokładnie z tą waga? Jaka była po urodzeniu, jak wygląda teraz?
Może warto zasięgnąć porady doradcy laktacyjnego ?
Zdecydowanie radziłabym udać się do doradcy laktacyjnego, który dokładnie zbierze wywiad i pozwoli znaleźć przyczynę obecnej sytuacja i podjąć odpowiednie działania. Trochę Pani opis sytuacji zawiera mało informacji, dodatkowo ważne jest zbadanie dziecka i ocena aktu karmienia oraz ustalenie drogi postępowania tzn. czy wystarczy mleko odciągnięte, czy czasowo również mieszanka i w jakiej ilości, jak często odciągać itd. Do czasu wizyty proszę odciągać jak najczęściej, najlepiej regularnie co 3h metodą 7-5-3, przystawiać dziecko kiedy tylko wyrazi zainteresowanie piersią, robić próby przystawienia również w dzień. Można dodatkowo wprowadzić w celu pobudzenia laktacji słód jęczmienny, pić dużo płynów, niech Pani dieta będzie zbilansowana i pełnowartościowa. Powodzenia!
Ja również zaczęłabym jednak od wizyty u CDL.
Żeby pobudzić laktację musisz przede wszystkim zacząć od jak najczęstszego przystawiania dziecka do piersi. Musi ssać bardzo często bo nic nie poprawi laktacji lepiej niż ssące dziecko. To właśnie dziecko pobudza laktację najlepiej, najbardziej efektownie i najszybciej. Jeśli masz możliwość połóż sie z maluszkiem na cały dzień do łóżka i pozwól mu ssać pierś. Ślina dziecka zawiera wiele enzymów pobudzających piersi do działania, bardzo pomocna jest kontakt skóra do skóry.
Po każdym karmieniu pracuj z laktatorem. Najbardziej pomocna jest metoda 7-5-3 ale pamiętaj żeby odciągać po karmieniu a nigdy przed. Jeśli odciągniesz mleko to zawsze możesz zbierać porcje z całego dnia i podawać zamiast mm.
Pij Femaltiker, słód jęczmienny, kawę zbożową nestle caro (zwracaj uwagę, żeby w składzie miała słód jęczmienny), piwo bezalkoholowe.
Pij saszetki na pobudzenie laktacji. Zasiegnij porady lekarza i probuj roznych pozycji do karmienia. Czesto dostawiaj dziecko do piersi nawet na chwile im czesciej dostawiane tym wiecej pokarmu w piersiach sie robi
Są saszetki na pobudzenie laktacji.ja pije femaltiker jak brakuje mi pokarmu albo do herbaty wlewam trochę mleka i to mi pomaga.
Mam więcej pokarmu.
A może skonsultuj to z lekarzem,doradcą laktacyjnym.moze doradzą Ci w twoim przypadku jak zwiększyć laktacje.
Najlepiej będzie jeśli porozmawiasz o tym ze specjalistą. Może też za bardzo się tym stresujesz. Musisz pić dużo wody i saszetki na pobudzenie laktacji też są dobre
Nie poddawaj się:-) może za bardzo się stresujesz - wtedy warto porozmawiać ze specjalistą.
Pij herbatki pobudzające laktacje z kopru włoskiego. Używałam tych saszetek lactosan( jadłam je z jogurtem)- to mi bardzo pomogło. Ogolnie wszystko z ekstraktem ze słodu jęczmiennego wspiera produkcję pokarmu.
Ogólnie to pomaga też aktywność fizyczna i paluszki hah- u siebie zwróciłam taką uwagę…
Pomóc może oczywiście doradca laktacyjny. Niestety nie zawsze kobieta ma możliwość skorzystania z fachowej pomocy, bo np. nie ma specjalisty w pobliżu. Ze swojego doświadczenia wiem, że na przyrost pokarmu pomogła mi herbata z mlekiem. Piłam herbatki ziołowe na laktację, brałam nawet jakieś tabletki, ale nie pomogły. Jedynie wzrost poczułam po piciu bawarki.
Magiczny pazur tyle że bawarka to taki efekt placebo bardziej i być może też więcej zaczęłaś pić dodatkowo po prostu piłaś i stąd poprawa bo warto pamiętać że ilość płynów nie ma wpływu na ilość mleka ale ilość spożywanych płynów ma wpływ na wyplyw mleka bo naczynia dzięki większej ilości płynów jest rozluzniaja dzięki czemu wyplyw mleka też jest lepszy i może stąd wyglądał taki efekt jakby było więcej:)
Magiczny pazur zdecydowanie najlepiej skorzystać z certyfikowanego doradcy laktacyjnego przy okazji sprawdzi wedzidelko sposób przystawienia ssania malucha itd oraz pomoże ale niekiedy nie ma możliwości Albo najpierw warto sposoby w domu wykorzystać spróbować A może pomoga a sposobow na wzmocnienie laktacji jest wiele można kupić słód jęczmienny w proszku bądź w syropie w proszku dodawać do wypieków A ten w syropie do herbatki oprócz tego słód jęczmienny znajduje sie w kawie zbożowej to on jest mlekopedny nie każda kawa zbożowa ma w składzie słód więc trzeba zerknąć na skład np caro z nestle ma słód jęczmienny w skladzie. Można też piwo bez alkoholu np Heineken 0.0 proc Warka radler 0.0 Bawaria 0.0 proc Łomża 0.0 Lech Free 0.0 proc żywiec 0.0 birell 0.0 proc !( od razu odradzam karmi gdyż zawiera alkohol ważne by piwo było bez alkoholu ) Oprócz tego można pić łuske kakaowa napar z niej można pić kilka razy dziennie wg potrzeby w zasadzie bez ogranicze. Można też herbatki na laktacje kupić np w aptece są to mieszanki które zawierają zioła mlekopedne ale ważne by herbatka nie miała kopru włoskiego właśnie dlatego że szkodzi maluchowi jest genotoksyczny i rakotworczy dla dzieci poniżej 4 roku życia taka herbatka bez kopru włoskiego jest np bocianek tylko pić herbatki na laktacje trzeba wg zaleceń producenta nie więcej gdyż efekt może być odwrotny jak się przedawkuje. Oprócz tego warto jeść zdrowo zbilansowana dieta powiększona o około 400 kcal przy laktacji powinno się ciut więcej jeść jeśli się jest osoba o wadze w normie możesz jeść owsianke też może wspomóc no i najwazniejsze przystawiac malucha ile sie da oczywiscie nie na siłę ale próbować , a jak maluch nie chce ssac to laktatorem dzialac i po karmieniu dodatkowo tez działac laktatorem metoda 7-5-3 tzn 7 min z jednej poersi ściągać później z drugiej 7 min później z tej pierwszej 5 min i z drugiej 5 min i na koniec po 3 minuty z pierwszej i z drugiej cykl to 30 min jeśli się nie wyrabia to można korzystać z metody 5 3 2 analogicznie do tamtej po 5 min z każdej piersi później po 3 i na koniec po 2 min z każdej najlepiej przy ściąganiu zrelaksować się nie patrzeć ile leci itd tylko oglądać coś w tv albo patrzeć na dziecko itd oprocz tego mozna robic oklady cieple na piersi do karmienia to pomoże z wyplywem i nie zaszkodzi brać lecytyne dzięki temu mleko będzie też łatwiej wypływac z piersi.
Aisa94, w innym poście właśnie napisałam, że to może być efekt placebo, że bawarka nam pomaga. Bo tak naprawdę wszystko może nam pomóc, jeśli tylko bardzo chcemy. Gdyby tak nie było, to nie byłoby tego efektu placebo Nie mniej jednak, warto w którąś z tych metod wierzyć, bo na pewno nam nie zaszkodzi, a może zadziałać na naszą psychikę i zmienić kompletnie nastawienie. Szczególnie, że jakby po jakiejś herbatce/ tabletkach, bawarce nastąpiła choć mała zmiana na plus, to już wywołuje to u nas pozytywne emocje i będziemy dalej stosować produkt, mimo że to tak naprawdę działa w naszym mózgu
Magiczny pazur ja nie mam przeciw nic niech sobie pije mama bawarke nie zaszkodzi A może pomóc choćby tym placebo efektem gorzej jeśli mama wierzy w te leki różne itd no ale bawarka jest nie groźna jak ktoś lubi to czemu nie
Może mój przykład pomoże komuś z Was :) Moja córka na początku też miała problem z przybieraniem na wadze. Nie umiała dobrze ssać, tak mocno ssała, że usta miała w pęcherzach :(. Szybko opadała z sił i szła spać. Początkowo karmiłam na żądanie z jednej piersi ok. 30 min, przy kolejnym karmieniu zmieniałam pierś. Dziecko nie przybierało odpowiednio więc posłuchawszy rady położnej karmiłam na żądanie 15 min z jednej i 15 min z drugiej piersi przy jednym karmieniu. To też nie poskutkowało. Dziecko nie chciało jeść z drugiej, bo zasypiało z wysiłku. Odciąganie i dopajanie po karmieniu nie wchodziło w grę bo ja nie miałam tyle mleka a ona nie dawała sobie wmusić tego co ściągnęłam.
Prawie od początku córka długo spała, tak do 5 rano. Budzenie na jedzenie o 3 też nie pomogło.
Odziwo pomogło skrócenie czasu karmienia. Karmię ją teraz 10 min z jednej i 10 z drugiej co 1 h (już sama się zaczęła dopominać). Teraz ma 3 mc i niezły z niej pulpet bo waży prawie 6 kg. Przez cały czas walki o jej wagę udało mi się uniknąć podania jej modyfikowanego :D Nie piłam żadnych herbatek, bawarek itp. Mojej znajomej córka nagle też przestała przybierać i powyższy sposób też pomógł jej dziecku :)