Moja już 6 letnia córka ma problem z wyposażeniem. Trwa już to 4 lata na początku ona sama wstrzymywała kupkę. Później przy wypróżnieniu był płacz i naprawdę było mi jej bardzo szkoda jak patrzyłam jak się męczy. Poszłam do lekarza, po badaniach krwi i moczu nic nie wyszło. Dostaliśmy skierowanie do gastroenterologa. Tam również mieliśmy robione badania ale także nic nie wyszło. Dostaliśmy leki debridat, lactulose i dicopeg junior. Jak jej daję regularnie to normalnie się wypróżnia ale jak tylko przestanę to problem powraca. Bierzemy już leki ponad dwa lata i nadal bez nich mamy problemy. Na ostatniej wizycie zapytałam ile córka będzie musiała brać te leki i czy się od nich nie uodporni. Lekarka powiedziała że leki są bezpieczne i może je brać cały czas, a leczenie może trwać latami. Może też macie albo miałyście taki problem z waszymi dziećmi. Ile u Was trwało leczenie i czy pozbyłyście się problemu?
A moze rob jej kisielek z siemienia lnianego? Albo przemycaj do diety blonnik pokarmowy. Podawaj dwa razy dziennie jabluszko, wspomaga ono przemiane materii. Nie spotkalam sie z takim problemem,. Mam nadzieje ze nas on ominie.
Śliwki suszone powinny przywrócić wszystko do normy Np dwie dziennie przez trzy dni podawaj i zobacz czy coś pomoże.
Może zmiana diety? Córka znajomej miała takie problemy ze musieli jej lewicowe robić co jakiś czas. W końcu zmienili dietę. Wprowadzili więcej owoców. Tak jak pisze Kinga suszone śliwki są bardzo dobre
Jeszcze, e mi się przypomniało ze woda z ogórków kiszona chyba tez pomaga i przecier z jagód.
A próbowałas tak jak dziewczyny piszą zmienić diete ? Udaj sie może do specjalisty albo sama postaraj sie dodac do diety śliwki, kiwi, jabłka, kefiry,maslanki itp.
Mi bardzo pomaga zblendowana brzoskwinia z kiwi , jedna szklanka i do toalety śliwki tez dają radę
Niech maluch pije może jakieś herbatki na trawienie , siemie lniane. Zamiast ziemniakow może kasza ?
Trzymam kciuki że znajdziesz zloty środek , ja dlugo sie meczylam ze swoimi zaparciami i wiem że dużo robi tu tez psychika. Jeśli w glowie sie ma blokadę to ciężko cokolwiek zdziałać
Paulina, faktycznie to już trwa tak długo, z e może Twoja córa ma jakąś psychiczną blokadę przed wypróżnieniem, poki są leki jest ok, a jak odstawiasz to może pojawia się lęk? A jakbyś spróbowała jakiegoś placebo? Nie wiem, chocby wit c, łyżkę soku z dzikiej róży czy bzu, itp? Tylko żeby ona oczywiście była przekonana, że to lek na zaparcia.
A może ma wstręt do korzystania toalety w szkole i później problem jest też w domu
Według mnie zaczęło się to od tego że córka jadła dużo słodyczy (obie babcie rozpieszczały na przemian zajmowały się Emilką jak była malutka bo ja musiałam wrócić do szkoły) Chodzimy cały czas do gastroenterologa i mamy dietę, do picia tylko wodę , ciemne pieczywo codzinnie surowe owoce że skórką oprócz banana, nie może jeść makaronów ani ryżu Chyba że ciemne jemy dużo kasz i także nie pomaga myślałam że może któraś z Was też spotkała się z takim problemem i chciałam dowiedzieć się ile trwało leczenie.
Paulina jeżeli córka jadła dużo słodyczy to mogła mieć faktyczny problem z kupką w tedy a teraz jak zmieniliście dietę to może faktycznie siedzieć jej to w głowie, bo pamięta jak się męczyła z robieniem kupki i boi się ją teraz robić a jak dajesz jej leki to wierzy, że jej to pomaga i lęk znika i problemu nie ma. Myślę, że alicjas132 ma bardzo dobry pomysł. spróbuj podawać córce coś innego, jakieś witaminy czy coś a mów jej, że to jakiś nowy lek. Będziesz przynajmniej wiedziała, czy problem jest w głowie czy faktycznie coś jest nie tak…
Może został jej uraz do robienia kupki bo się boi że będzie boleć…
Mojej koleżanki córka miała taki problem jak poszła do przedszkola i że stresu miała zaparcia i też nie zrobiła tam kupy bo miała wstręt…
Długo walczyli z tym problemem bo raz oparli się w szpitalu bo mała tydzień się nie wypróżniła i tam lekarka zaproponowała porady u psychologa i dietetyka i pomogło…
Warto czasem udać się i porozmawiać …
Mała pewnie kojarzy teraz wyróżnienie z bólem i problem może tak szybko nie ustąpić.
Spróbuje może się uda bo leki naprawdę dużo kosztują . Jutro kupię jakiś gęsty sok i spróbujemy
Dawaj jej również do picia koper włoski na zmianę z rumiankiem oraz polecam też olej lniany…
Właśnie dzisiaj kupiłam herbatkę z kopru włoskiego i wypiła zobaczymy jakie będą efekty
A może ma w diecie za dużo np kakao ono powoduje zatwierdzenia.
Dobre na zaparcia Tez jest gotowane jabłko i otręby z rana oraz śliwki suszone. Co do herbatki rumianek z mięta i koprem dobrze działają również na wypróżnienie.
Zrob jej ciepla wode z sokiem z cytryny pol godziny przed sniadaniem. Mozesz go poslodzic miodem zeby byl latwiejszy do wypicia. To dziala na przemiane materii, jelitka lepiej pracuja wiec moze i z kupa latwiej pojdzie.
A jezeli problem bedzie sie utrzymywal i faktycznie okaze sie ze siedzi w glowie (jak placebo nie pomoze), moze warto udac sie do psychologa dzieciecego? Taka blokada moze zrujnowac zdrowie, ale rowniez i zycie…
I co tam ??? Pomogło coś???
Niestety nie wczoraj kupiłam suszone śliwki z niechęcią ale zjadła dwie wieczorem ,zobaczymy co będzie jeszcze się rozchorowała i od poniedziałku jesteśmy na antybiotyku
Oooooojjjjjjeeeeee biedactwo…
A może po antybiotyku jej się kupka uluźni i zrobi w końcu tą kupę bo też za długo nie może zalegać żeby nie dostała jakiegoś zapalenia…
Jeszcze można ciepły termosik na brzuchu położyć…
Ale niech pije dużo kopru włoskiego nawet trzy razy dziennie…
Również brokuły i ogólnie dużo błonnika…