Problem z mowa u dwulatki

Adamos za moich czasów angielski byl od 4klasy podstawowej.. wiec super , ze juz jest w przedszkolach państwowych ;) 

Ja widziałam szkolke angielskiego na necie od 0  ;D 

 

gugi ja też miałam od 4 klasy...wcześniej nie było a teraz juz w maluszkach uczą

Też miałam w 4 albo 5 klasie podstawowej język angielski a j rosyjski był nieobowiązkowy dodatkowy. Większość wolała mieć wolne okienko ja chodziłam. 

Większość fajnych piosenek o cyfrach i alfabecie na YouTube jest po angielsku przez to kij prawie 3 latek ma spory mętlik w głowie część cyfr mówi po polsku część oo angielsku.

My mamy 2latak i jest tylko mama i tata i poszczególne typu a to Amelka taaata to traktor pipi to pociąg i brum to auto a i mniam to jedzenie i nic dosłownie nic więcej. Każdy każe mi czekać. 

Myślę, że do 3 lat można spokojnie poczekać. Synek zaczął mówić w 3.5 lata, ale całymi zdaniami i niezłą wymową. Córeczka, jednak, w prawie cztery lata, tam już zaczęłam szukać fachowca. Znalazłam fajną panią na https://buki.org.pl/ 

Jest logopedą i nauczycielką polskiego, obecnie przygotowuje dzieci do szkoły, bardzo ją lubią :)
Dzieci różnie zaczynają mówić. U znajomej synek wogóle w 5 lat, również zdaniami jak dorosła osoba)

Wszystko jest dobrze i można poczekać tylko najczęściej mamy porównanie kiedy nasze dziecko idzie do przedszkola i np mniej e mówi i wtedy zaczynają się problemy. Nie dogaduje się z innymi dzieci i przez to nie chce chodzić do przedszkola. Znam kilka takich przypadków. 

Moja dwu lataka nawija jak mamusia i powiem szczerze że bardzo ładnie zdania już składa. Natomiast bratowej córka jest starsza o rok i mówi mniej niż moja. Zaniepokojona poszła do lekarza i powiedział że nie ma się czym przejmować tylko ćwiczyć i dużo mówić do niej problem by był jakby miała 4 lub 5lat i nie mówiła 

Ja MMA głupie porównanie córka mając 2 lata składała pięknie zdania nie długo później już r pięknie mówiła a syn 2 lata i wszyscy to mama, mniam, bach, brum, opa, 

patrycja u mnie syn w wieku 2 lat dużo nie mówił ale za to córka już tak....

Myślę, że jeszcze ma czas i nie masz się czym martwić. Mam córeczkę w identycznym wieku i jeszcze 2 miesiące temu była na etapie, o którym piszesz, aż się rozgadała i z każdym dniem coraz fajniej jej idzie. Mam wrażenie, że u nas takim motorem to rozwoju mowy było to, że córeczka spędza teraz całe dnie z moją siostrzenicą 6 latką, od której podłapuje nie tylko mówienie, ale i zabawy. 

Mój syn od córki jedynie co podłapuje to wymuszanie xd

Patrycja złego najszybciej skenod kogoś nauczyć niż dobrego 

Myślę że też ma znaczenie czy dziecko ma rodzeństwo czy samo się wychowuje. Wtedy naśladuje starsze dzieci jak mówią i nie tylko jak się zachowują jak bawią. 

No właśnie mowy mój nie chce naśladować mimo że starsza nawija jak szalona

patrycja moja córcia tez ma rodzeństwo i ja do niej duzo mówię ale ona nie powtarza...jakos ją nie ciągnie

Wszystko zależy od dziecka mój ma 20miesiecy i mówi to co chce . Baba , tata , koko, i na mnie mówi nana .

Starsze rodzeństwo może ułatwić zadanie ale też nie zawsze . Pierwsze dzieci mają ciężej bo nie mają wzorców do naśladowania a wiadomo że dzieci chętniej naśladują dzieci . Mój zaczął naśladować inne dzieci na placu zabaw 

Nie ma reguły dziewczyny. Mój najstarszy synek zaczął mówić jak skończył rok już powtarzał i nie było problemu ładnie zaczął mówić dobrze się rozwijal a bliźniaki maja przecież jego i my mówimy do nich a mowa idzie im opornie. 

Pati dokładnie mówi co chce i kiedy chce :p a najczęściej po swojemu mówi 

Kazde dziecko rozwija się w swoim tempie ale akurat mowę można fajnie stymulować. Proponuję śpiewać dziecku, wybierać skoczne piosenki w zwieszonymi tekstem, wieloma powtorzeniami, odrywać teatrzyk, opowiadać dziecku wszystko i o wszystkim. Wstąp tez ćwiczyć aparat mowy: ćwiczenia języka, dmuchanie baniek, w piórka, naśladujemy „echo”, fajnie lizanie lizaka się sprawdza i czytanie.