Ja bym poszła do doradcy laktacyjnego. Poza tym jest jedną kwestia, jeśli chcesz kp to nie podawaj mm, bo wtedy sama rezygnujesz powoli z kp. To nie jest tak że dziecko się nie najada, bo Twój organizm wytwarza takie i tyle mleczka jakie i ile potrzebuje maleństwo. Problem w tym że noworodki potrzebują bliskości i ciągle na tym cycu wiszą co mnie osobiście denerwowało więc kp nie było dla mnie wcale. Wieczne przysypianie i mało aktywne ssanie doprowadzało mnie do furii.
A jeśli ktokolwiek powie Ci ze dziecko się nie najada Twoim mlekiem lub co gorsze że masz mało wartościowe mleko to lepiej z nim nie rozmawiaj : ) walcz mamo jeśli masz siły ❤️
Potrzebuję złotych rad albo otuchy w kp, bo każdego dnia mam ochotę zrezygnować. Za każdym razem kiedy próbuję podkręcić laktację słodem czy femaltikerem dostaję zastoju. Kiedy przestaję się wspomagać, maluch jest głodny i po kp muszę dodatkowo podać mm.
Staram się przystawiać dziecko często, tylko tu się trochę robi pod górkę. Maluch zazwyczaj je chwilkę, zasypia, wybudzam go lub odkładam i znów je chwilkę... tak to trwa godzinę albo więcej. Czasem się uda, czasem mam dość i podaję mm, a swoje odciągam i podaję przy kolejnej okazji.
Nie chcę kpi, to zabiera za dużo czasu, a i tak karmienie pochłania go zbyt dużo.
Mamy juz 6 tygodni, liczyłam, że do miesiąca się wszystko ustabilizuje.
Pytałam położne o rady, ale nie pomogły jakoś czółnie.
Mamina to nie takie proste z mm. Nie mam na tyle pokarmu żeby odciągać po karmieniu czy pomiędzy. A jeśli dziecko zjada z oby piersi i dalej się wije i płacz to co mam zrobić ? Odkąd wróciliśmy że szpitala podaję te 2 butle na dobę, zazwyczaj wieczorem i czasem rano.
Myślałam nad cdl, tylko już trochę szkoda mi kasy, tym bardziej że u nad położne z Centrum mają certyfikaty. Jak byłam po poradę to oczywiście dostałam, maluszek przy nich pięknie jadł, spokojnie... a w domu szatan
Ja byłam nastawiona na kp i w głowie miałam że nie ma innej opcji.
Przez pierwsze 2 miesiece przystawiałam córeczkę co godzinę jak nie częściej. U nas był ten problem ze córka nie chciała pic już jak jej słabo leciało a jak zaznała łatwości picia z butelki w szpitalu I w domu jak wróciłam do szpitala to też walka była dluga o to by jadła tylko z piersi.
Przez pierwsze dwa miesiace prawie po każdym karmieniu stymulowalam laktatorem (zwykłym, nie muszlowym do biustonosza). Odciągnięte mleko podawałam butelka. W tych 2 miesiącach rozkręciła się laktacja na tyle że córka już zaczęła jesc tylko z piersi.
Karmienie- odciaganie-karmienie- stanie przy zlewie i juz bylo kolejne karmienie. Jak sobie przypominam ten okres to był to koszmar ale było warto. Teraz jest tak łatwo. Dostawiam i po prostu je. Z perspektywy czasu nawet jakbym miała karmic cała dobę to bym się przemęczyła bo to jakie korzyści mam teraz mi to by zrekompensowały.
Uważam że potrzebujesz więcej czasu na ustabilizowanie laktacji. Niestety podając mm zaburza się ten proces. To co zauważyłam to że dziecko nie zawsze placzego o jedzenie. Jeżeli już dokarmiasz to postawiłabym na Twoje mleko.
Jeżeli naprawdę chcesz karmić tylko z piersi to warto się przemęczyć. Laktacja na pewno się ustabilizuje. Trzymam za Ciebie kciuki.
Skąd wniosek że nie masz tyle pokarmu ? Bo po kp nie odciągasz już laktatorem ? Pamiętaj że dzidzius wyciąga więcej i laktatorem możesz nie wycisnąć ani kropli a dziecko owszem. Po kp po prostu laktatorem stymuluj na odpowiednim trybie, wtedy wręcz w ogóle nie leci mleko ale stymuluje brodawkę. Nie poddawaj się jeśli Ci zalezy
Miałam podobnie córka wogole się nie najadała potrafiła dlugo jesc i tak była głodna, dokarmiałam ją mm a później zrezygnowałam z kp. Karmiłam piersią jakieś 4 msc i wcale nie żałuję że przeszłam na mm , córka się najadala , ładnie spala :)
O ile w nocy i do południa mogę pozwolić na wiszenie na piersi, o tyle już po powrocie starszaka z przedszkola jest to utrudnione. Do tego ostatnio doszły nam przeziębienia i wszyscy czujemy się gorzej. Mąż po pracy remontuje nam drugie mieszkanie, wiec jestem sama z dwójką całe dnie i czasami jest ciężko.
Mamina samą nie wiem czy nie ka wystarczająco dużo pokarmu, czy po prostu małemu nie chce się ssać kiedy z piersi leci już wolniej/ mniej. Stąd dokarmianie mm po piersi, bo jeśli siedzę z nim godzinę i karmię a on dalej się wkurza to mi ręce opadają.
Iwona u mnie właśnie wygląda to tak jak u Ciebie. I już prawie było dobrze, zrezygnowałam z dokarmiania, ale po 5 dniach zatkały się kanaliki i miałam zastój. To mi trochę rozregulowało kp. Mam wrazenie, że teraz zaczynam od nowa
Chciałabym Cię jakoś pocieszyć, ale ten kto mówi że kp jest łatwe to nie wie o czym mówisz. Dla mnie to była wieczna i w dodatku nierówna walka. Pierwszego syna karmiłam kpi 3 miesiace, drugiego kp i kpi ale tylko miesiąc. Walczyłam o każda krople i ja osobiście źle wspominam ten czas. Byłam ciągle zaniedbana, nieumyte włosy, ja cala lepiąca się od mleka, wiecznie zapłakana. Moje dzieci średnio radziły sobie z aktywnym ssaniem i szybko się przy piersi denerwowały co potęgowało moja złość i smutek.
Jeśli masz tyle samozaparcia to walcz, są też tabletki Milanella na zastoje właśnie.
Ja zakończyłam kp i mąż mówi że wróciła jego ukochana radosna żona ..... Także Jeśli chcesz to walcz ale jeśli czujesz tylko powinnosc bo tak trzeba to może lepiej podawać to mm i dziecko najedzone szybciej i starszak zadowolony bo mama ma czas dla niego a i Ty się uśmiechniesz.
Decyzja należy do Ciebie, musisz się zastanowić czy masz siłę walczyć mamusiu : )
Ja karmiłam córkę równe dwa lata, do 5 miesiąca ciągle bolały piersi, jak nie zastoje to pękające sutki. Bolało okropnie i nie raz chciałam zrezygnować ale córka nie chciała pić mm ani mojego z butelki. Więc chcac nie chcąc musiałam się męczyć. Dla niektórych mam jest to piękny okres i czas z dzieckiem a mnie to poprostu męczyło. Teraz ze względu na chore serce syna musiałam go karmić kpi ale nie dałam rady z tym byłam wiecznie zmeczona a on się tylko darł. Przeszłam na mm i ja jestem spokojniejsza i mniej zmęczona i syn to samo. Jesli czujesz że kp jest dla Ciebie to walcz o to ale jeśli nie czujesz tego przejdz na mm. Krzywdy dziecku nie zrobisz. A zeby zwiekszyc laktacje polecam pić dużo wody plus dostawianie dziecka jak najczęściej. Powodzenia :)
Oj mamina, ciągle myślę o tym mm, a z tyłu głowy mam starsza córkę, która dostała uczulenia na bmk po podaniu zbyt szybko mieszanki. Obawiam się, że może być tak samo, a wtedy to jest dopiero droga przez mękę. Boję się, że wtedy już wgl nie znajdę czasu na nic.
Chce jeszcze powalczyć, resztkami sił, bo szkoda mi tych kilku tygodni męki :)
Staram się nie smucić, że nam kiepsko idzie, bo są też dobre dni.
Milanelle mam i stosuję (choć wydaje mi się, że przy tym maluch mi więcej ulewał, ale może to też być nierozwiniety układu pokarmowy). Wczoraj zaczęłam brać te kapsulki jeszcze raz jak już tylko zobaczyłam zaczerwienienie na piersi.
Prawda jest taka, że kp mało kobiet, bo jest to trudne.
Mama małej majki a sprawdzał ktoś wędzidełko? U mnie było to samo i się okazało że mały miał wędzidełko typu 3 czyli nie podcina się ale trzeba masować pod brudka okrężnymi ruchami. Skoro masz zastoje to mleko powinno być. Zasypia pewnie bo się męczy a spróbuj jeszcze przed karmieniem nawet swoimi palcami ściągnąć kilka kropel mleka żeby przystawić dziecko jak już mleczko leci.
On pięknie chwyta pierś, ale ssie do momentu, kiedy leci lekko. Może przez butelkę się rozleniwił, ale innej opcji nie widzę. Nastawiłam się, żeby mi jej nie dawać, noc praktycznie nieprzespana, od rana do 17 cały czas płakał, nic nie spał, wisiał na piersi... ja z laktatorem... dopiero mąż go nakarmił mm i zasnął.
Czuję się jakbym dziecko głodziła. W dodatku nie mam czasu dla drugiego, bo albo karmię albo odciągam mleko po żałosne 30ml
Niestety kp to ciągła walka, nie ma się co łudzić, że dziecko zje i co 3h będzie się budzić radosne. Czasem dzieci wiszą na piersi długimi godzinami, śpią płytko i wybudzają się często w nocy. W moim przypadku tak było, ale kiedy to zaakceptowałam i widziałam, że maluch przybiera odpowiednio na wadze to przestałam się przejmować. Niestety jest to ogromne poświęcenie i zmęczenie, ale z kolejnymi miesiącami będzie łatwiej, karmienie będzie trwało krócej i przerwy beda dłuższe. Póki co nie stresuj się, ze masz za mało pokarmu, bo to dziecko reguluje jego ilość. Częste przystawienia nakręcają laktacje, ale to ile wypija za jednym razem jest ilością indywidualną, przecież pojemność żołądka takiego maluszka jest ograniczona. Dzieci wolą częściej jeść mniejsze porcje, potem się to zmienia.
MamaMalejMajki, z mojego doświadczenia, dwójka dzieci, karmione każde ponad rok. około 3 miesiąca przy pierwszym dziecku u mnie kryzys laktacyjny. też miałam wrażenie, że mały się nie najada. przy próbach odciągnięcia mleka - z dwóch piersi 30 ml. wtedy byłam załamana. wspomagałam się wtedy femaltikerem czekoladowym i herbatkami laktacyjnymi. może pomoże herbatka? przy drugim dziecku może kryzysu nie było, ale ewidentnie w okolicy 3 miesiąca mleka było mniej. jeśli uda ci się utrzymać laktację to może za kilka tygodni laktacja się unormuje.
Dziękuję za wsparcie. Jest lepiej. Stymulowanie laktatorem po kp podziałało najbardziej, co prawda noc zarwana, bo co 2h karmię i odciągam mleczko co mi zajmuje godzinę, ale jak działa to trudno
Forum dla rodziców - sprawdź dlaczego warto się na nim udzielać
Forum dla rodziców to miejsce, w którym rodzice dzielą się swoim
doświadczeniem. Wejdź na polskie forum rodziców, poszukaj informacji
ważnych dla Ciebie i odpowiadaj na pytania zadawane przez innych. Forum
rodziców to kompendium wiedzy i miejsce, w którym można poplotkować.
Znajdziesz to radu związane z ciążą i porodem oraz wychowaniem,
pielęgnacją i dietą. Jesteś rodzicem malucha? Forum rodziców to miejsce
dla Ciebie. Na Forum dla rodziców w zakładce małe dziecko znajdziesz cenne
informację i wskazówki. To miejsce, w którym możesz publikować i dzielić
się wiedzą oraz zadawać pytania i korzystać z umieszczonych wcześniej
porad innych rodziców. Forum dla rodziców Canpol babies to bezpieczna
strefa, w której każde opublikowane pytanie dotyczące rodzicielstwa jest
na miejscu.
Forum dla mam - dlaczego warto dołączyć do społeczności mam Canpol babies
i wymieniać się poradami
Forum dla mam to miejsce, gdzie możesz porozmawiać z innymi mamami na
tematy związane z macierzyństwem. Rejestrując się na forum dla mam, możesz
uczestniczyć w rozmowach i dyskusjach, zadawać pytania bardziej
doświadczonym mamom i samej radzić bazując na własnej wiedzy. Fora dla mam
to miejsca, gdzie spotykają się również kobiety, które planują ciąże.
Forum dla przyszłych mam, skupia kobiety, które same nie mają
doświadczenia, ale chcą się dowiedzieć jak najwięcej na temat
rodzicielstwa. Dzięki obecności na forum dla przyszłych mam zdobywają
wiadomości z pierwszej ręki od kobiet, które same właśnie zaszły w ciąże
lub urodziły. Na Forum mam Canpol babies możesz wybrać interesująca Cię
kategorię, śledzić konwersację, włączyć się do rozmowy w każdym momencie i
zadawać pytania na ważne dla Ciebie tematy. Spodziewasz się dziecka,
odwiedź kategorię ciąża i poród, karmisz piersią, wyszukaj interesująca
Cię sekcje. Forum mam to miejsce dla rodziców maluchów i starszych dzieci,
którzy szukają rad na temat pielęgnacji, rozwoju i wychowania, chcą
podzielić się sprawdzonymi przepisami lub metodami na wprowadzenie nowości
do menu dziecka, pisząc w zakładce dieta lub po prostu porozmawiać
odwiedzając strefę ploteczki. Rodzicielstwo to temat, który Cię
interesuje? Fora dla mam skupiają osoby o podobnych zainteresowaniach.
Zajrzyj do nas, zdobywaj informację i wymieniaj się poglądami. Na Forum
dla mam możesz dzielić się wiedzą i wygrywać nagrody. Najbardziej aktywne
i pomocne mamy mają szansę na udział w comiesięcznych testach produktów
Canpol babies.