Prawidłowy puls w ciąży

Jaki powinien być prawidłowy puls u ciężarnej?
Strony internetowe podają, że około 90 uderzeń, gdyż w ciaży to normalne, że jest szybszy. Natomiast mi jeden lekarz i położna zwrócili uwagę, ze już 92 jest za wysoki i warto by go unormować, a ostatnio miałam 111 i drugi ginekolog powiedział, ze jest normalny.

Czy Wy moje drogie miałyście z tym tematem do czynienia (pomijając artykuły internetowe)

mój puls w ciąży też był około 90

Witaj Didisia, faktycznie puls w ciąży nieco się zwiększa, nasze serce może bić ponad 100 uderzeń na minutę, ale to nie zagraża dziecku, zwróciłabym jednak uwagę na ciśnienie w ciąży. Wysokie ciśnienie zagraża dziecku jak i matce będącej w ciąży.
Ja osobiście mam bardzo mały puls około 65 uderzeń na minute w czasie ciąży miałam maksymalnie do 90.
A jaki Ty miałaś puls przed ciążą?

zgadzam się ja zawsze miałam puls na poziomie 76 mniej więcej a w ciąży koło 90 , za to najważniejsze jest ciśnienie krwi jak jest zbyt wysokie to wtedy lekarz zleca dodatkowe badania, kieruje do szpitala. Co do pulsu czasem wystarczy, że się zestresujesz wizyta, wejdziesz po schodach i już masz wyższy puls. A poza tym tak jak pisałaś puls w ciąży jest wyższy.

No to ok :slight_smile: ciśnienie jest w porządku :slight_smile: swoją drogą to nie wiem czemu położna mi tak namąciła ;p

Ja natomiast przez całą ciążę miałam ciśnienie krwi na poziomie 90/60 ale zdarzało się 90/50 a puls dość niski bo coś ok 60 a jak było 70 to już było ok , zawsze położna przy zapisach mnie pytała jak ja funkcjonuję i czy dobrze się czuję:)

Didisia a może idąc do przychodni wychodziłaś po schodach? po czym od razu badali Ci puls? Ja tak właśnie miałam.Wychodziłam na trzecie piętro a potem siup…mierzymy ciśnienie i puls.Okazuje się za wysokie i ciśnienie i puls.Po kilku minutach odpoczynku ponowne badanie i już wyniki prawidłowe:)

mraczek80 to musialaś byc strasznie słabiutka

B.Szydelko właśnie akurat te czynniki odpadają, inaczej to bym się nie zastanawiała :slight_smile:

Myślę, że trzeba monitorować ciśnienie i puls, zapisuj sobie i po dwóch tygodniach pokarz lekarzowi, to lekarz powinien zdecydować czy wymaga interwencji czy nie. Mierz sobie sama w domu, ważne by było to w spokoju. Ja mam zawsze podwyższony puls i ciśnienie u lekarza, a w domu wszystko w normie.

Tak robiłam i wychodziło mi od 90-110 i właśnie co lekarz to inna opinia, dlatego tu zasięgnęłam porady, czy któraś ciężarna miała podobnie :slight_smile:

ja na szczęscie miałam w normie;) i zawsze w niej był więc nie miałąm powodów do zmartwień

Didisia nie ja z natury mam niskie ciśnienie i niski puls , taki mój urok i tyle. Ogólnie czułam się ok czasem tylko strasznie śpiąca byłam , choć najniższy puls w życiu miałam po poronieniu jak zemdlałam w domu bo było ok 40 uderzeń na minutę i jak lekarz z pogotowia przyjechał to się za głowe złapał i wtedy to faktycznie myślałam już że umieram , choć cząstka mnie na pewno wtedy umarła ale trzeba żyć dalej a dziś mam takiego ślicznego i cudownego 9 miesięcznego synka i drugiego 14 lat że jest dla kogo. Poroniłam prawie 4,5 roku temu ale czasem to wraca

Ja teraz w ciąży potrafię mieć nawet 113 uderzeń na minutę… ale różnie z tym jest,czasem mam 90. Mam lekkie nadciśnienie,biorę leki,ale ponoć to normalne,że jest więcej uderzeń,bo serce w ciąży pompuje więcej krwi i przez to szybciej bije… :slight_smile:

no mnie też już uspokoił lekarz, któremu zawierzyć mogę, więc bynajmniej tą stroną się nie przejmuję

To super :slight_smile:

Mnie powiedziano, że z racji ciąży i wysiłku, jakiego ona wymaga, puls ma prawo być podwyższony. Ja mam standardowo ciśnienie 120/70 z pulsem ok 90 i nigdy nie słyszałam, by coś było nie tak. A muszę podkreślić, że moje serce i bez ciąży dostaje czasami wariacji (jestem pod opieką kardiologa).

Ja byłam zdziwiona/zaniepokojona tym rozdźwiękiem między postrzeganiem jednego lekarza a drugiego co jest prawidłowe, tym bardziej, jak już jeden chciał leczenie wprowadzać…

mój puls w ciąży też jest stosunkowo wysoki… ciśnienie mam “książkowe” (często koło 120 na 70), ale za to puls wariuje czasem nawet do 133 uderzeń na minutę… no, ale ja ogólnie (poza ciążą nawet też) miewam wysoki puls przy normalnym, albo i nawet niskim ciśnieniu … kiedyś mi powiedziano, że to niedobrze, bo serce szybciej się wykańcza i krócej pracuje (mówię o tych okresach poza ciążą) :frowning: trochę się wystraszyłam, ale kiedy potem lekarze mówią mi, że “taka moja uroda” to z drugiej strony: cóż robić?.. tak jest po prostu i tyle…

Ja mam puls od początku ciąży w okolicy / lub lekko powyżej 100. Lekarz mi powiedział że to sporo, ale podobnie jak u MonikiKra, podobno taka moja uroda :slight_smile:

Na początku ciąży miałam bardzo niski puls i ciśnienie i to bardziej martwiło mojego lekarza, na koniec miałam już też około 100-110 i mówił że to norma bo objętość krwi jest dużo większa i serce musi ją przepompować.