Jak widać jest wiele pozycji do karmienia butelką, ale dziecko najprawdopodobniej wybierze sobie swoją w której mu najwygodniej.
polishgirlolga ja tez robiłam i robię to jakos tak intuicyjnie i nigdy się nie zastanawiałam w jakiej pozycji ma być maluszek ,Oczywiście główka zawsze troszkę wyżej i przeważnie jest to pozycja leżąca . Ale teraz zgłębię ten temat bo może cos robie nie tak , źle znaczy
Od początku karmię butlą,więc próbowałam karmić w różnych pozycjach tak,żeby przede wszystkim małej było wygodnie,a na drugim miejscu stawiałam siebie. Najczęściej karmię małą w pozycji klasycznej siedzące,bo tak jest Izie najwygodniej. Trzeba pamiętać,żeby główka zawsze była wyżej niż tułów.
I ja wypróbowałam wszystkie pozycje, ale najbardziej przypadła synkowi pozycja klasyczna i tak już zostało. Fakt, że na pierwszym miejscu powinno stawiać si wygodę maluszka, ale jak karmi się dziecko kilka razy dziennie i tak każdego dnia to rodzic też chciałby przyjąć wygodną pozycję. Ja zawsze robię swieże mleko i zawsz trzymam główkę trochę wyżej niż tułów.
Nam się najlepiej je w takiej pozycji, że ja siedzę na kanapie, oparta. Nogi mam wyżej, a Witek leży równo w osi ciała. Głowę ma wyżej niż brzuszek, jemu jest wygodnie i mi też. Nam tę pozycję poleciła rehabilitantka ze względu na asymetrię. Rehabilitujemy się metodą Bobath, a w niej najważniejsze są małe codzienne, czynności, które utrwalają prawidłowe postawy. Dlatego dla Witka, im więcej czynności odbywa się równo w osi jego ciała tym lepiej.
Załączam zdjęcie poglądowe Butla oczywiście LOVI
Mi najlepiej karmi się w fotelu, bo mogę się oprzeć.
Właściwego sposobu trzymania córki podczas karmienia nauczył mnie rehabilitant przywiązując dużą wagę do tego by rączki małej były blisko siebie by mogła się nimi bawić, a nie trzymać je na moich plecach tudzież wygięte w tył.
A moja Judytka ostatnio uwielbia kiedy kłądę ją dosyć mocno po ukosie na swojej poduszce do spania… nie lubi pić na rękach, przytulona tak,jak to zawsze było… ale chyba wiem co jest tego powodem… kiedy je, bardzo lubi sobie chwytać nóżki,przyciągać stópki do swojej brody,bawi sie rączkami… myślę,ze kiedy przytulałam ją do siebie,to moze poczuła sie troche skrępowana,a że teraz się baaardzo intensywnie rozwija i bardzo lubi się ruszac,to chyba po prostu lubi tak leżeć sobie luzem
Wydaje mi się, że są różne okresy karmienia dziecka…i im dziecko starsze tym bardziej wymusza na nas swoją ulubioną pozycję do karmienia
Klio,to prawda. Moja mała,np.w dzień przestała już z butli jeść już dość dawno,zje tylko w nocy i nad ranem dopiero. Córcia woli jeść jak jest rozłożona,kiedy ręce ma rozciągnięte,chociaż je na śpiąco
Oczami wyobraźni widzę pozycję Twojej córki moja też uwielbia tą pozycję…z rozłożonym rączkami
Śmiesznie to wygląda czasami,aż się nie mogę powstrzymać ze śmiechu
Widzę,że wczesniaki chyba lubią taką pozycję przy karmieniu
Jak ściągam pokarm i podaję go małej z butelki to dokładnie układam ją tak samo jak na zdjęciu u gonia_03.
Ja zawsze karmiłam córeczkę jak była malutka na rękach. Przytulałam ją do siebie i czułam się prawie, jakbym dawała jej pierś. … czego chyba bardzo brakowała i jej i mi, więc starałam sie to zrekompensować choć w ten sposób. Nigdy nie karmiłam jej kładąc np. do łóżeczka i trzymając po prostu butelki lub w wózku, co bardzo często widziałam u innych matek. Zawsze ten sposób wydawał mi się taki - bez uczuć. Teraz już sama leżąc na podusi trzyma sobie butelkę, ale ma 15 miesięcy.
Moniu,ale karmienie dziecka leżącego na plecach jest i niezdrowe,a i dziecko w ten sposób może bardzo szybko się zakrztusić.
Monia, kiedyś spotkałam się w szpitalu, ze matka nie chcąc rozbudzać swojego dziecka karmiła go dość często w pozycji leżącej, dopiero lekarz zwrócił jej uwagę, że ważny jest kontakt…i to, aby dziecko podczas karmienia trzymać na rękach.
A moja Juśka leży na plecach,ale kładę ją na podusi tak,jak by lezała na rekach… i nie powiedziałabym,zeby to był sposób karmienia “bez uczuć” po prostu mi młoda ostatnio nie chce pić z flaszki leżąc na rękach cwaniara mała! chyba woli ode mnie swoje stopy
ale nie powiem,bo czasem w nocy,ale też w dzień zdarza jej się,ze chce pić na rękach,przytulona… bo oczywiście za każdym razem próbuje
Mój synek też pije ostatnio leżąc na podusi, główkę zawsze ma wyżej uniesioną. Do tego robi się już coraz bardziej samodzielny i sam chce trzymać butle. Też nie uważam aby to był objaw braku uczuć. Niektóre dzieciaczki poprostu wolą same leżeć, może tak im wygodniej. Synek też lubi się to pobawić stopami, to pieluszką. Jak wynika z powyższego każdy malucha jest inny. Ale jedno jest pewne i myślę, że każda mama się że mną zgodzi, że nasze karmienie bez względu na pozycję jest pełne miłości i troski:))
Ja siadam sobie wygodnie w sofie okladam się poduszkami i jemu jedzono z butli.
Li masz rację, każda mama karmi swoje dziecko z miłością.
Moja córka zje na rękach tylko w nocy i to nie lubi jak jest mocno przytulona,woli swobodę i dużo miejsca.