Nie każdy z rodziców zdaje sobie sprawę, jak ważny jest sposób ułożenia dziecka do karmienia butelką. Niewłaściwy może przyczyniać się do kolek, ulewania, wadliwego rozwoju aparatu mowy. Podpowiadamy, jak prawidłowo dobrać pozycję karmienia butelką, na co zwrócić uwagę oraz jak zapewnić dziecku morze czułości
Mój synek je mleczko z butelki, tak jak przedstawiłam na obrazku. Jest przytulony do mnie, patrzy na mnie, czuje się bezpieczny. A ja trzymam go z lekko uniesioną główką, i wtedy mam pewność, że się nie zachłyśnie i dobrze mu się przełyka mleczko:)
nasza córeczka zawsze w łóżeczku je mleczko z butelki wtedy kładę jej wyżej poduszkę
My od maleńkości naszej niuni używamy butelki "Aktywne Ssanie " i do tej pory jej używamy co jakiś czas kupujemy nową i regularnie wymieniamy smoczki jesteśmy bardzo zadowoleni z niej niunia też z kształtu w jaki może ją trzymać w rączce bardzo dobry produkt polecam wszystkim mamom które zamierzają zakupić buteleczkę 
Napisałam komentarz i cis się zacielo, więc jeszcze raz. Ja karmię piersią, ale przez pewien czas dokarmiałam mm i dziś Amelka pije wodę i soki czasami z butelki. Nigdy wcześniej nie zdawałam sobie sprawy ze pozycja przy karmieniu butelka ma znaczenie, ale kiedy sama zaczęłam to robić to czytałam i wiem ze pozycja ma znaczenie. Źle trzymanie butelki czasami ma negatywne skutki na wymowę dziecka. Należy również zwrócić uwagę na ro aby pokarm nie wylatywal za szybko, a dziecko czuło się bezpiecznie. Karmienie butelka to wielka sztuka tak samo jak karmienie piersią.
Gonia_03 karmie tak samo ale syn często woli pić leżąc na plecach
Kiedy przeszłyśmy na butel0kę a było to gdy mała miała niespełna 4 miesiace, karmiłam mała na rękach główkę wówczas miała na przedramieniu - to nasz ulubiona pozycja do karmienie, czuła się blisko mamy i wydawało mi sie ze bardziej bezpieczna, szybko włączył sie w pomoc tata- co mała równie szybko zaakceptowała 
Ponieważ małą męczyły uporczywe kolki dodatkowo czułam się pewniej trzymając małej butelkę tak aby mała nie połykała wraz z pokarmem powietrza, jednak i to zbytnio nie pomogło, nie tylko pozycje karmień są ważne i prawidłowe podawanie butli, ale również odpowiednia butelka i smoczek dostosowana do wieku i danego dziecka.
potem jednak mała nauczyła się pić butelkę leżąc sama i tak jest do teraz oczywiście zawsze pod naszą kontrolą, butelkę zjada 2 razy dziennie przed snem wiec zazwyczaj jest to w łóżku.
ja teraz karmię synka tak, ze kładę go pleckami na moim brzuszku, głową między moimi piersiami i daje mu buteleczkę. przytula się do mnie, wtula się i je. oczywiście nie siedzę wtedy tylko opieram się wygodnie w fotelu aby synek miał pozycję pół leżącą.
Trzeba pamiętać aby główka dziecka była trochę wyżej niż całe ciałko. I o tym żeby smoczek był dostosowany do dziecka.
Rozala musi leżeć na plecach, żeby przy jedzeniu swobodnie machać nogami. A ja kładę się obok niej blisko, żeby mnie czuła. Ona musi mieć miejsce i wygodę, bardzo szybko przestałam ją karmić na rękach. Nawet jak jadła tylko pierś to leżałyśmy obok siebie. Bo ona to w ogóle taka wiercipięta.
Ja zazwyczaj karmię Lenę na leżąco, wtedy pod główką ma poduszkę, by była nieco wyżej. Inaczej nie mogę, bo mała strasznie macha nogami, podobnie jak u Silje moje dziecko nie może za długo spokojnie leżeć 
No i ja karmię na leżąco - no nie ma opcji na rękach, bo jest płacz i wyrywanie… Może przez to przejdziemy ale może już tak zostanie, bo synek jest już za ciekawy świata i przede wszystkim… Za wygodny; ) Po co się ściskać na rękach mamy jak można wygodnie i mając dużo miejsca?; )
A moje dzieciątko trzyma sama sobie butelkę. Najgorsze jest to, jak już zje i dalej kurczowo trzyma butlę, że ciężko jej ją zabrać.
Mój ostatni nauczył się sam trzymać butlę, ale z soczkiem lub herbatką, bo mleczko pije z piersi.
kiedy ktoś karmi dziecko tzn daje dziecku butelkę i układa tak aby sam sobie trzymał, nawet nie trzymał tylko poduszka trzyma lub dziecko jest malutkie (noworodek) lub takie 2 miesięczne! to ja od razu mówię że tak nie powinno się postępować do czasu aż dziecko samo sobie nie będzie trzymać butelki! super artykuł!
Mojemu dziecku wprowadzilam butelke jak miala ok 5 miesiecy i praktycznie od razu zalapala jak sama sobie trzymac butle raczkami, bylam wtedy z niej bardzo dumna, bo jak przyszli do mnie znajomi z synkiem co mial ponad roczek to on nie trzymal sobie sam butli, tylko oni go karmili, i bylam nieco zdziwiona, oni rowniez byli zdziwieni i pytali mnie jak nauczylam tego malej
sposob jest prosty: trzeba przestac wyreczac w tym dziecko, czesto zbyt nadgorliwi rodzice mysla sobie ze dziecko sobie z tym nie da rady, a jest wrecz odwrotnie, tylko trzeba dziecku dac szanse, i odczekac spokojnie obeserwujac maluszka
wyobrazcie sobie, 2 tyg po naszym spotkaniu, ich synek pil sam z butelki, podziekowali mi wtedy i przyznali racje ze po prostu musieli z dnia na dzien przestac karmic malego i nauczyl sie sam w ciagu kilku dni…
Bo my mamy czasem jesteśmy nadgorliwe i może niektóre maja za mało wiary w to że jednak dziecko sobie z czymś poradzi. Jaś sporadycznie pije z butelki i to zazwyczaj nie ja go karmię ale z jego karmieniem butelka nie było żadnego najmniejszego problemu.
Ja czasem bardzo bym chciała karmić małego na kolanach, ale odkąd skończył 4 miesiące musi sobie leżeć z główką na podusi i mieć swobodę ruchów. Jest cos takiego jak u Silje mały na wszystkie sposoby łapie nóżki, czasem ma milion zabawek z raczkach, a czasem wyrywa mi butelkę żeby sam sobie trzymać, dlatego ostatnio zakładam uchwyt do butelki żeby mu troszkę pomóc w tym. Najlepsza pozycja do karmienia to na pewno taka, w której wygodniej jest maluszkowi, nam nie zawsze (ale tez powinno być wygodnie ). Zawsze główka powinna być wyżej od reszty ciała, uchroni to przed ewentualnym zachłyśnięciem. Na pewno nie powinno się stosować zasady “byle jak byle nakarmić”. Bo przecież przy karmieniu butelka więź można dalej taką samą podtrzymywać jak przy karmieniu piersią. No i na pewno czułość okazywana podczas karmienia lepiej wpływa na maluszka.
Nawet nie wiedziałam że istnieje coś takiego jak pozycje karmienia butelką. Karola póki co leży na moim przedramieniu albo na poduszce do karmienia lekko uniesionej do góry i przytulonej do mojego ciała żeby czuła moją bliskość.
