Późna ciąża - Wasze historie

Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Waszej myśli i dziewczynka się pojawiła :blush:

Dziękuję :smiling_face_with_three_hearts::smiling_face_with_three_hearts::smiling_face_with_three_hearts::smiling_face_with_three_hearts::smiling_face_with_three_hearts:

Nie wiem czy ciąża w wieku 30 lat to ta “późna”, ale dla mnie czuć różnicę między pierwszą a drugą ciążą. Pierwsza córkę rodziłam w wieku 27 lat i była niemal książkowa, miałam pełno energii, nic mnie nie ograniczało, to był najpiękniejszy czas. W drugiej ciąży już zaczęły się schody. Tuż przed zajściem w ciążę okazało się,że mam problemy z układem trawiennym i teraz dokucza mi to. Do tego wyszła mi niedoczynność tarczycy i problemy z niskim ciśnieniem. Mam dużo mniej siły i energii. Także nie wiem czy to przekroczenie progu magicznej “30” sprawiło, czy po prostu, w drugiej nie ma czasu na tyle odpoczynku. Ale żałuję,że nie zdecydowałam się choć rok wcześniej na drugiego maluszka, może mniej bym odczuła ciążę :smiley:

Ja potwierdzam, że więź córki z tatą jest wyjątkowa :slight_smile: najpierw taka więź miałam ją z moim tatą, teraz widzę jak moja trzylatka jest za swoim tatusiem :slight_smile: mamę kocha, ale tata jest wyjątkowy :smile: a w drodze (prawdopodobnie) druga córka, tatuś przeszczęśliwy, bo mówi,że pierwsza jest wyjątkowa to i druga taka będzie :smile:

Też uważam, że druga ciąża potrafi dać bardziej w kość, niezależnie od wieku. Organizm już nie ten sam, do tego mniej odpoczynku przez starszaka. Ale każda ciąża to inna historia

a nie jest tak ze drugie dziecko chciał by synka ? czy nie zależy mu tak :blush:

No właśnie od początku mówił,że jemu jest to obojętne, ale jakby była druga córka, to siostrzyczki miałyby siebie i by się razem bawiły. Że ma taką córkę,że nie wyobraża sobie teraz chłopca. A że syn będzie trzeci :smile: tak przynajmniej twierdzi :joy:

No tak , jeśli planujecie trójkę , to jest szansa że się uda :wink:

Nie wiem czy w dzisiejszych czasach jest cos takiego jak pozna ciaza. Kobiety decyduja sie co raz pozniej na ciaze ze wzgledu na to ze chca najpierw zadbac o byt i swoja kaiere zawodowa. Pierwszego synka urodzilam w wieku 25 lat zaraz po magisterce, natomiast drugiego dopiero 7 lat pozniej. Starania byly wczesniej, ale niestet nie bylo mi dane i dopiero teraz w wieku 32 lat urodzilam 2 synka.:wink: druga ciaza na pewno bardziej swiadoma i bardzo “oczytana” jelsi tak to mozna nazwac :slight_smile: ale w pracy do dnia porodu :stuck_out_tongue_winking_eye:

Teraz ten wiek na ciążę trochę poszedł w górę. Ja pamiętam jak moja ciocia żeniła się w wieku 25 lat to już jako stara panna. Brałam ślub w tym samym wieku i mi mówili że młodo bo dopiero co po studiach

Też kiedyś myślałam, że 25 to już późno na ślub, a teraz widzę, że to zupełnie normalny wiek. Mój chłopak też się z zaręczynami nie spieszy, więc na ślub jeszcze trochę poczekamy najważniejsze, żeby to była nasza decyzja, a nie presja innych.