Powrót do sportu

Kochane, jestem 5 tygodni po porodzie i nie moge na siebie patrzec… wczesniej 3 razy w tygodniu cwiczenia kardio, siłowe i wzmacniające + 1/2 razy w tygodniu bieganie…+ dieta
Powiem szczerze ze jeszcze po porodzie nie weszlam na wage…
Teraz jedzenie w wolny czasie, wody poje jak wróbelek… tragedia…
Slodkie i smiecioe jedzenie zastepuje mi posiłki…
Jak wrocic do sportu? Od czego zaczac zeby sobie krzywdy nie zrobic…

Ja zaczęłabym od wizyty u ginekologa, żeby w ogóle sprawdził, czy wszystko jest w porządku. 5 tygodni to wcale nie tak dużo, poród to jednak spory wysiłek dla organizmu.
Mi dużo pomogły codzienne spacery z maluszkiem, jak się uda to urwę się na basen, ale nie daję sobie jakiegoś nacisku, mimo że jestem 3 miesiące po porodzie, to mogę powiedzieć, że dopiero teraz w miarę ogarnęłam się w nowej sytuacji i zorganizowałam na tyle, żeby myśleć też jak zająć swój czas wolny

1 polubienie

Tak zdecydowanie poczekaj do wizyty u ginekologa . I przede wszystkim DAJ SIBIE CZAS . Zrobiłaś ogromną robotę ! Myślę że każda z nas miała podobnie - takie zderzenie się ze ścianą na swój widok po porodzie . Ale uwierz to wszytsko wróci do normy , hormony muszą się tez ustabilizować . Waga zacznie spadać , nie forsuj się treningami chodź na spacery z maluszkiem to bardzo dużo robi :orange_heart: kup sobie jakiś ładny bidon na wodę , który będzie zawsze pod ręką . Nie wiem czy jesteś KP jeśli tak to picie wody super wpływa na laktację . Ale proszę Cię , nie mów że nie możesz na siebie patrzeć , bo skończysz z depresja , złym samopoczuciem . Jesteś piękną MAMĄ :orange_heart::orange_heart::orange_heart::orange_heart:

2 polubienia

5 tygodni po porodzie to malutko. Musisz isc do ginekologa a najlepiej do urofizjoterapeuty i oni ocenia czy juz mozesz cwiczyc i jak bo tez nie wszystkie cwiczenia odrazu mozna.
Ja po drugiej ciazy aktualnie waze bardzo duzo a moj syn ma juz pol roku. I wlasnie albo nie jem pol dnia bo czasu na robienie brak a poyem wieczorem nadrabiam, albo jem cos smieciowego. Dlatego wzielam sie za diete pudelkowa. Z cwiczen ja akurat bardzo mało moge bo jestem po cc z rozejsciem miesnia na 6 palcow, ale cos tam juz powoli mozna i jak tylko maz wraca z pracy to ja zaczynam sie ruszac.
Przede wszystkim musisz tez dac SOBIE czas i byc bardziej wyrozumiala, bo nie kazda tydzien po porodzie wyglada jak przed ciaza i jest to zupelnie normalne

2 polubienia

Ten czas masz dla regeneracji organizmu, od razu nie bedziesz biegala po 15 km :wink:
Daj sobie jeszcze chwilkę ,to naturalne co piszesz ciało sie zmieniło po urodzeniu malucha :slight_smile:
Zobaczysz tez z czasem ciało samo się zacznie obkurczać.
Karmisz naturalnie to pij te wodę, miej szklankę przy butelce , ja tak mam. Dziennie wypije min 2 l samej niegazowanej , po porodzie 3 -4 litry piłam i więcej bo czulam olbrzymie pragnienie.

1 polubienie

To bardzo krótko. Idź do ginekologa niech sprawdzi czy wszystko ok. Powoli zacznij od spacerów nawet z dzieckiem. Później te spacery mogą byc szybsze. Do delikatnych ćwiczeń możesz wrócić po 6 tygodniach.

1 polubienie

moze jednak zacznij od diety i wody?

1 polubienie

Zderzenie się z rzeczywistością po porodzie potrafi być niestety dosc bolesne. Jeszcze w połogu, kiedy hormony nadal szaleją.

1 polubienie

Zapytaj swojego ginekologa, czy wszystko się dobrze goi i czy nie ma przeciwwskazań, zacznij od lekkich spacerów.

1 polubienie

5 tygodni to na tyle mało, że jakieś bardziej forsowne ćwiczenia bym odpuściła, ale takie delikatne ćwiczonka np. wzmacniające mięśnie dna miednicy jak najbardziej są ok :wink:
Ja bym wybrała się do fizjoterapeutki uroginekologicznej, która sprawdzi jak sprawy się mają i dostosuje odpowiednie ćwiczenia. Ja miałam to szczęście, że taka fizjoterapeutka obejrzała mnie już w szpitalu i pokazała kilka ćwiczeń, które mogę robić już od razu po porodzie.
Są też playlisty na yt z ćwiczeniami, co prawda głównie po angielsku, ale polecam kanał pregnancy&postpartum tv

1 polubienie

5 tygodni to naprawdę nie dużo, Twój organizm potrzebuje trochę czasu żeby się zregenerować. Tak jak piszą dziewczyny najlepiej najpierw idź do ginekologa i dowiedz się czy wszytko ok, a potem na spokojnie zacznij od spacerów z maluszkiem i z biegiem czasu powolutku zwiedzaj swoją aktywność fizyczną. Uwierz że rzadko która świeżo upieczona mama kilka tygodni po porodzie wraca do swojej wagi sprzed ciąży i to jest ok. Twój organizm wykonał mega robotę nosząc 9 miesięcy dzidziusia a potem go rodząc. Daj sobie czas i bądź dla siebie łaskawsza.

1 polubienie

Umowilam sie na wizyte w przyszlym tygodniu do ginekologa, mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku i wroce do aktywności a tym samym do formy. Najgorzej jak widze sie na zdjecizvh ktore ktos mi.zrobi z maluchem… nie moge na to patrzec…

Pamiętaj też E to nadal połóg, nadal hormony ci wariują i one też wpływają na to jak siebie postrzegasz w tej chwili.
Spokojnie, waga sprzed ciąży może wrócić, tylko teraz twoim najlepszym przyjacielem przy tym będzie czas. Wszystko musi się zagoić i wrócić do normy.
Trzymam kciuki!

5 tygodni to malutko. U mnie 5 miesięcy po i od niedawna widzę że lepiej wyglądam. Daj sobie jeszcze trochę czasu. Zacznij od odnalezienie się w nowej sytuacji , w pierwszej kolejności zadbaj o posiłki a potem o sport. Ciało z czasem będzie wracać do poprzedniego wyglądu

Organizm musi dojść do siebie. Kiedyś słyszałam mądre słowa, że skoro ciało przygotowywało się 9 miesięcy do porodu to nie ma opcji, żeby w kilka tygodni wróciło do siebie. To jest proces, który musi trochę potrwać. I to zupełnie naturalne.

2 polubienia

Dokładnie. Niestety u jednych to trwa krócej, u innych dłużej. Kwestia bardzo indywidualna.

1 polubienie

Dużo zależy od genów czy aktywności przed i w czasie ciąży. Ale jedno jest pewne - nie ma co wierzyć w piękne obrazki z insta na których laski tydzień po porodzie prezentują płaski brzuch w bikini :roll_eyes:

Taaaa haha to jest hit

No nieee, ja też początkowo myślałam, że ojej tak szybko dochodzą do siebie po porodzie. Tymczasem u mnie już 4 miesiące i dopiero -12 kg z 30. Ale nie narzucam sobie jakiejś dużej presji póki co :smiling_face: