Powrót do sportu

Wiesz to też zależy od człowieka. Mnie teraz mój wygląd nie przeszkadza, że gdzieś tam jest większy brzuch, czy w ogóle rozmiar się zmienił, ale dla kogoś innego może to mieć bardzo duże znaczenie.
Ja przez pierwsze 3 miesiące nie myślałam o niczym innym jak tylko o tym kiedy się skończą kolki, dyschezje i inne niemowlęce przypadłości :rofl:

Masz rację. Mi się udało szybko wrócić do wagi sprzed ciąży, został tylko większy brzuch z rozstępami. Nie wiem więc jak bym się czuła, gdyby zostało ze mną więcej kilogramów po ciąży

Ja teraz czuje się jak flak ,wszystko zwisające, ramiona mam jak rękawy u czarodzieja :frowning:
Ale nie dziwota i wcale sie tego ani nie krępuje , ani nie wstydzę, moze dlatego ze od x lat nie mialam figury modelki :grin::grin::grin:

I prawidłowo :slight_smile:

Dla mnie początkowo to też był dość duży szok, tym bardziej że zawsze miałam płaski brzuch, ważyłam 60 kg, a w ciąży przytyłam do prawie 90, więc różnica spora.
To też kwestia podejścia, psychiki, również wsparcia od partnera czy nawet najbliższych. Mnie mocno motywuje i podnosi na duchu, jak czasami wyjdę i teściowa mi powie, że widać już że waga mi leci po porodzie

Niestety wizyta u ginekologa wstrzymala mnie na min. 2 miesiace. Miesnie nie wrocily do swojego stanu sprzed ciacy (obecnie 8 tygodni po prodzie) leki i cwiczenia przepisane
Kontrola za 2 miesiace… ;(

1 polubienie

Spokojnie, daj sobie troszkę czasu. Teraz najważniejsze, żeby organizm doszedł do siebie :wink:

Taaak popatrz ile przeszło twoje ciało :slight_smile: daj sobie cAs

Ja wiem, tylko to chyba bardziej moja glowa potrzebuje oderwania od tego wszytskiego… tzn. Ta godzine dla siebie… nie dla innych, tylko.dla.siebie…

Poproś męża/partnera, mamę czy teściowa, żeby zostały z maleństwem na godzinkę, może dwie, a ty w tym czasie zrób to co lubisz robić, poczytaj książkę, obejrzyj serial w spokoju, albo po prostu idź do wanny i zrób kąpiel

Mam nadzieję, że uda ci się odpocząć. Ja przy pierwszym dziecku miałam straszny baby blues na początku, później już mi przeszło, ale do dziś czasami mam dzień, że jak tylko mąż wróci z pracy, to dziecko prawie w progu mu oddaje, żeby chociaż na 30 minut usiąść i wiedzieć, że ktoś się nią zajmuje, a ja mogę siedzieć :grinning::rofl:

No to prawda

Moja teściowa wręcz doszukiwała się tego brzucha zawsze „ ojjjj a Brzuszek jeszcze został „
Teraz jak mnie widzi to udaje że nie zauważa tego ze brzucha nie ma a ja jestem w wiele chudsza :rofl:

Dodam że ona do szczypiorków nie należy :laughing:

A apropo sportu , pochwalę się Wam jakie piękne nowe buty do biegania dostałam :orange_heart:

1 polubienie

I to jest motywacja :stuck_out_tongue_winking_eye: super :slight_smile:

Piękne buty, w nowych aż chce się biegać :slight_smile:

Ja takich do biegania używam na codzień, bo są mega wygodne :rofl:

1 polubienie

Ja do chodzenia na codzień mam swoje ulubione sneakersy

Moja teściowa ma podobne teksty.
Teraz widziała już brzuch w 2 miesiącu ciąży i mnie głaskała.

Nienawidzę jak ktoś głaska brzuch i to jeszce bez pytania

Dokładnie… też mnie to wkurza ;/