Porod z przeziębieniem

Witam. Czy któraś z Was rodziła w momencie oslabienia organizmu- przeziębienia ? Czy jest to szkodliwe dla dziecka? (Konkretnie to zatoki katar)

Właśnie kończy mi się katar, jestem w 37/38tc. Pytałam położną co w przypadku choroby (ja mam mieć cc).
Powiedziała, że to dyskomfort, ale urodzić trzeba, czy cc, czy też sn. Dziecku nic nie będzie, oby zachować higienę czyli mycie rąk, nie całowanie dziecka. Ewentualnie maseczka na twarz w razie silnego przeziębienia.
Polecam napar: korzeń imbiru 6-8 plasterkow zalać bardzo ciepłą wodą, ale nie wrzątkiem, dodać sok z połowy cytryny, łyżkę miodu. Pić gorące i pod kołdrę.
Zdrówka życzę.

Dziękuję za przepis. Co do tygodnia ciąży to mój ostatni we wtorek na oddział o ile doczekam mam mieć cesarke

Agnieszko najlepiej jakbyś wyleczyla katar do porodu.
Przepis podany przez mama_arka_martynki jest bardzo fajny, ja od siebie mogę polecić przepis
Szklanka ciepłego mleka (do 40stopni)
3-4lyzki miodu, najlepiej lipowy
Zmiazdzony ząbek czosnku.
Wzbogac swoją dietę o Wit C i D. Możesz też robić inhalacje z soli morskiej lub mgielki solankowej, ja kupiłam nebulizator już w ciąży i przydaje nam się do dziś dla całej rodziny. Są tam końcówki do zatok (wkładasz do nosa) i w ciągu 2-3 dni nie mam kataru, a też choruje na zatoki.
Jeśli natomiast nie uda Ci się wyleczyć do porodu, koniecznie poinformuj anestezjologa o katarze, musi on wiedzieć o tym, ponieważ organizm produkuje więcej wydzieliny i musi być on przygotowany. Jeśli chodzi o pielęgnacje nad noworodkiem to tak jak radzi mama_arka_martynki nie całuj dziecka, myj często ręce lub zastosuj maseczki.

Agnieszka lepiej wyleczyć przeziębienie bo to niesety osłabia organizm który i tak w momencie porodu potrzebuje duzo energii i siły aby wydać dziecko na świat. może porób sobie inhalację z solą morską myślę, ze to przyniesie Ci dużą ulgę i pomoże w zwalczeniu kataru a co najważniejsze spokojnie będziesz mogła zbierać siły.
Ja byłam przeziębiona miesiąc przed terminem porodu i całe szczęście udało się zwalczyć przeziębienie tylko u mnie był to kaszel i katar a urodziłam przed terminem w 38 tygodniu więc miałam ogromne szczęście. Rodziłam naturalnie i gdybym miała zatkany nos to byłoby mi duzo trudniej oddychać prawidłowo bo to jest bardzo ważne a oddychanie przez nos jest koniecznością. Jeżeli masz planowaną cc to ewentualnie poinformuj lekarza i położną o tym fakcie jeżeli nie uda się pozbyć przeziębienia.

A to było tak od razu, że cc. Położna mówiła “jak masz wskazania to muszą ci zrobić. Po prostu mało komfortowe będzie witanie się z maluszkiem”.
Masz jescze kilka dni do wtorku leż dużo i kuruj się. Polecam też sok z malin. Dziewczyny tutaj polecamy prenalen (chyba nie przekręciłam), niech mąż zapyta w aptece. Moja ginekolog dała zielone światło dla nasivinu, w razie potrzeby skorzystaj, na pewno przed cc będzie Ci łatwiej, jak podadzą tlen.
Jeśli nie uda się wyleczyć, to poinformuj lekarza o katarze.

Dla samego dziecka groźne nie jest ale akcje porodową może Ci to utrudniać np. oddychanie,kaszel,katar,złe samopoczucie. Po porodzie nie wolno na pewno całować dziecka i bardzo często myć ręce,maseczka na twarz

Sinulan Aqua też możesz stosować, mi ostatnio lekarka przepisała i mi pomógł. Masz jeszcze kilka dni więc może akurat uda Ci się wyleczyć, bo tak jak piszą dziewczyny będziesz miałą większy komfort witania się z maluszkiem. A tak to jednak będziesz musiała troszkę uważać, żeby maluszek nie zaraził się od Ciebie. Z czosnkiem uważaj jeśli masz niskie ciśnienie, bo czosnek je obniża. Zdrówka życzę i powodzenia:)

Agnieszko sama jestem troszkę przeziębiona, mi ginekolog pozwoliła trzy razy dziennie rutinoscorbin brać lecz spróbuj domowych sposobów które ci dziewczyny poleciły, jeśli jesteś w stanie wybierz się na spacer, dotlenisz się a na pewno Ci to posłuży. Zdrówka:)

Dla Twojego dziecka nie powinno być zagrożeniem, bo maluszek z chwilą porodu otrzymuje przeciwciala od Ciebie, choć nie zaszkodzi zachować higienę taka, jak opisaly dziewczyny. Jeśli nie zdążysz wyleczyć to ta informacja jest też istotną dla lekarzy, aby Cię położyli w osobnej sali- dla innych marwek i ich maluszków Twój katar może być zagrożeniem. Koleżanka rodziła w czasie przeziębienia, leżała na tzw septyku.

To ja chcę katar na moje cc hihi, jak rodziłam dwa lata temu to pierwsza doba byłyśmy dwie, ja bez dziecka bo po znieczuleniu i dostałam synka rano, ale dziewczyna obok miała płaczącego dzidziusia zero snu, następna doba sama na sali bajka, a potem co chwilę to nowa mama, aż było nas sześć na sali, a ja przyzwyczajona do ciszy bardzo się męczyłam
Także taka izolatka to dla mnie raj, niestety nie ma możliwości nawet wykupienia rodzinnego pokoju.

Myślę ze maluszek nie wybiera sobie momentu :slight_smile: Po prostu chce sie z nami przywitac i juz :slight_smile: Rowniez pytalam ginekologa o porod i przeziebienie, to powiedział ze maluszkowi nic nie bedzie :slight_smile: oczywiscie jest to pewien dyskomfort przy sn, cesarke czasem (jesli mozna) starają się przelozyc gdyz wiadomo ze nie powinno wykonywac sie zabiegów przy przeziebieniu czy chorobie. Ale jesli nie mozna jej przesunac to wykonuja i juz :slight_smile:

Dziewczyny odświeżam temat !

Już na poważnie szykuję się do porodu a złapało mnie przeziębienie !

Mam mega wielki katar . Cały czas kąpię mi z nosa i do tego źle samopoczucie i lekki kaszel. 

Robię inhalację z soli fizjologicznej i psikam do gardła Tantum Verde.

Czuję się bardzo słabo :(

Powiedzcie czy miała któraś z was infekcje w trakcie porodu ?

Jak znaleźć na to wszystko siłę ?

Zuzka2 rodziłam latem, i mnie temat nie dotyczył. Kilka razy słyszałam już, że przed porodem dopada przeziębienie, ale w tych przypadkach kobiety zdążyły się wyleczyć. Mam nadzieję, że i Tobie się uda, bo rodzić w takim stanie to kiepska sprawa. Ile Ci zostało do terminu?

Dużo odpoczywaj i zdrowiej. Mam nadzieję, że dojdziesz do siebie.

Zuzka ja co prawda miałam zaplanowane cięcie które miało być we wtorek a ja w niedzielę się rozłożyłam z racji tego lekarz przełożył poród co do naturalnego to ciężko powiedzieć bo co jak dzidzia zechce już przyjść na świat tego niestety przełożyć się nie da :D wygrzewaj się na kaszel może pomoże syrop z cebuli do tego mleko z czosnkiem i miodem herbatka gorąca z malinami chwilę się po męczysz i przejdzie. Mi lekarz pozwolił psikac do nosa nasivinem katar szybko minął 

Zuzka spróbuj powiesić w sypialni gałganek. Nie zaszkodzi.  https://pantabletka.pl/galganek-aliny-czosnkowy-przepis-na-katar-i-zatoki/

Dziękuję :) nadal czuję się fatalnie. Piję lipę z miodem i sok malinowy.

Robię inhalację. Najgorszy jest ten cieknący katar i kichanie. 

Na szczęście nie mam gorączki , wiec to pewnie wirusowa infekcja . 

Mam nadzieję, że 5 dni i minie.

Ja czosnku nie lubię, więc wieszanie go w pokoju odpada.

Na szczęście w pierwszej ciąży żadne przeziebienie sie mnie nie uczepilo i teraz tez się trzymam chociaz syn nie raz kichnie i kaszle mi prosto w twarz. Ogólnie jak juz zaczynałam się czuć niewyraźnie to piłam duze ilości soku z malin lub czarnego bzu takiego 100 % naturalnego. Mają dużo witaminy C. Może to mnie uchroniło.

Zuzka ja też nie lubię. To nie Si od Armaniego. Smarować się nim nie musisz :) ale lepsze to niż rodzenie z cieknącymi smarkami. Może ktoś powiesić jak już zaśniesz  :D