Poród siłami natury a cc

mamaKKD
 

dziekuje :)

 

Idziemka

 

chore oczy mam 

okulista nie wyraził zgody na poród SN 

MamaEmmy no miałam dokładnie tak samo jak to słyszałam, później mi położna mówiła co przy mnie była, że jest bardzo dużo pacjentek które na siłę próbują mnie CC (uważają, że się boją) a nie mają wiedzy jak wygląda poród sn. Ja zanim byłam w ciazy to nie chciałam nawet mówić o porodzie, przerażało mnie to-szczególnie że moja mama mnie i siostrę rodzila po ponad 24h. Dużo dala mi szkoła rodzenia, wpisy na zaufaj położnej, super położna środowiskowa i moje zdanie na temat porodu sn całkowicie się zmieniło. :) 

Jestem po dwóch porodach SN, i szybko doszłam do siebie, szczególnie przy drugim, macica szybciej się odkurczyła i miałam łatwiejszy połóg, z rozumieniem podchodzę do porodu CC, ale ze względów zdrowotnych, nie na życzenie. Ból nie był nie do zniesienia, czasami kobiety się boją że nie dadzą rady, ale taka nasza natura stania się matką, a dla dziecka przechodzenie przez kanał rodny jest zdrowsze, dlatego jeśli nie ma przeciwwskazań do CC niepotrzebnie nie można się nakręcać, bycie dobrej myśli to podstawa i wszystko idzie jak z płatka. Jestem wdzięczna swoim położnym  za dwa porody to naprawdę konkretne kobiety i znają się na swojej pracy i ją lubią niezmiernie! 

Dużo takich przypadków słyszałam że po CC dziewczyny rodziły SN. Każda ciąża jest inna... warto słuchać dobrego specjalisty czyli swojego ginekologa i zaufać sobie przede wszystkim i personelu na sali.

w naszym spoleczenstwie jest taki nacisk na SN ze rodzac przez CC zawsze pada pytanie a dlaczego ?

a moze tak chciala :)

Jest nacisk na poród sn, ale kobiety też są bardziej świadomie, wiedzą że jest lepszy, a CC to ostateczność. 10 -15 lat temu częściej dziewczyny rodziły przez CC i to była jakaś plaga.

Lena chyba masz racje bo takie tez mam wrazenie jak rodzilam corke 10 lat temu ze wtedy duzo tych cesarek bylo. 

Moim zdaniem nadał jest sporo i uważam ze spora zasługa niestety kiepskiej opieki okołoporodowej od lat ( teraz i tak już lepiej ) . Dziewczyny się boja ze personel zamiast wspierać i pomagać będzie poniżał . 
Dla mnie poród sn jest nie do przejścia wiec moje dzieci urodzone przez cc. Nie zaluje i gdybym misla mieć trzecie to tez tylko cc

Też odnoszę takie wrażenie że kilka lat temu kobiety głównie rodziły przez cesarskie cięcie nie wiem jak to się działo Czy faktycznie miały wskazania czy po prostu jakoś załatwiały sobie te cesarki ale z kim się nie rozmawiało to każda Mówiła że miała cesarkę ja od  początku nastawiam się na poród siłami natury Oczywiście jeżeli miałabym wskazania do cesarskiego cięcia to miałoby być bezpieczniejsze dla mnie i maluszka jak najbardziej Natomiast jeżeli nie było żadnych przeciwwskazań jednak chciałam urodzić naturalnie uważam że każda kobieta powinna mieć wybór natomiast ja osobiście Cieszę się że udało mi się mieć poród naturalny Prawda jest taka że nie ważne jaki ważna do dzieciątko było zdrowe A mamusia szybko doszła do siebie

Patrząc po moich znajomych to chyba jest tak pół na pół jeśli chodzi o cc i SN, ale te cesarki to z różnych przyczyn 

Kasia rozumiem, to dla bezpieczeństwa dla ciebie i dziecka

Ja miałam niewspołmierność porodową, moja sprzężna miednicy była dużo poniżej normy... jak moja ginekolog to zobaczyła to powiedziała, że i tak skończy się to cc więc szkoda męczyć mnie i dziecko... ale czekaliśmy aż coś się zacznie dziać...

lena, nie uwazam ze sn jest lepszy.

uwazam ze to wybor kazdej kobiety, i zyjemy w takich czasach ze to kobieta winna byc swiadoma roznic i zdecydowac

Idziemka i jak się u Ciebie skończyło SN czy cc? 

Anabanana według mnie jest lepszy, ale ból nie do zniesienia. Ciągle się mówi o porodzie sn i jego plusach, a że CC to operacja i ostateczność. Teraz kobieta jeśli nie ma wskazań do cc to się szykuje do naturalnego porodu. Może kiedyś się to zmieni i kobiety będą mogły wybrać czy sn czy CC. Ja mam 3 znajome które sobie "załatwiły" CC wiele lat temu. Teraz nie tak łatwo sobie załatwić CC. Co z tego że lekarz prowadzący wypisze skierowanie, jak najpierw na izbie przyjęć lekarz bada, później świta lekarzy na oddziale i ordynator decyduje. Jak nie widzą wskazań to nie zrobią CC.

Lena czyli jak masz skoerowanie nawet na cc to moga go nie wykonac?

Ja juz jak bym miala miec taka opcje to bym sie na stol pchala do swojego lekarza ;)

 

Oliwierja 5 dni po terminie mała dostala tachykardii i skończyło się cc. 

To nie rozumiem jednego 

kolezanka jest tez na końcówkę 

dzidzia jest dalej ułożona pośladkowo 

pierwszy jej poród wiadomo nikt chyba takiego nie chce 

i nie dostanie skierowania na cc 

tylko jak sie zacznie wody odejdą to do szpitala i szykowac się na cc 

jaki to jest sens?

nie lepiej już dac skierowanie i na spokojnie bez większego stresu co to będzie i paniki 

Kasia to teraz częsta praktyka bo odchodzi soe od cc planowych. Po pierwsze fi końca liczą ze może jednak dziecko się obróci i prawdopodobnie koleżanka będzie misla na izbie usg żeby sprawdzić ostateczne ułożenie dzuecka po drugie chodzi o to ze lepiej dla dziecka jsk zacznie sie akcja porodowa bo napewno jesr przygotowane i kobiety działają hormony itd a takie cc „na zimno” to ogromny stres dla dziecks które poprostu jest wyciągane z brzucha . 
aczkolwiek nie zazdroszczę bo ja ponieważ wolałam cc to umarła bym ze stresu czekając na akcje porodowa

Kasia a nie była na obrocie? 

Moja mała jak była odwrócona pośladkowo to lekarz mówił ze bedziemy sie umawiać na obrót bardzo sie tego bałam, ale juz na kolejnej wizycie była obrócona sama zrobiła fikoła;)

co do obrotów jak leżałam na patologi to dziewczyna obok miała robiony taki obrót to trwał dosłownie chwile;) ona wyszła i zaraz wróciła na sale;) myślałam że  sie wróciła bo lekarza nie ma a ona mówiła ze to tylko chwila była;) jak dla mnie lekarze magicy;) 

o tym nie słyszałam 

ja wal malo w temacie 

 

porod sn to nie moja bajka nigdy nie był mi pisany :(

Tez mi się wydaje że może liczą na to że się odwróci jeszcze, bo z dziećmi to nigdy nic nie wiadomo