Poród na stojąco

Tak, tak dobrze przeczytałyście - ostatnio znajoma mówiła mi że rodziła na stojąco!!! To było jej któreś dziecko z kolei i że najlepiej zniosła tą formę i że to zgodne z naturą itp.

Szok u mnie - a co Wy myślicie?? Znacie taką formę??

Jejku no wiesz co nie spotkałam się z takim przypadkiem ale słyszałam gdzieś (tylko nie wiem czy to prawda czy plotka) ze kobieta rodziła na stojąco pod prysznicem była sama bo położna wyszła po coś na chwile ona urodziła i chciała złapać malucha…no i …maluch uderzył z impetem główka o posadzkę i zmarł a ona próbując go złapać poślizgnela się pod tym prysznicem uderzyła głową straciła przytomność leżała w śpiączce i zmarła. Nie wiem czy to prawda ale słyszałam takie coś. Mam nadzieję, ze to tylko głupia bujda.

Masakra oby to była plotka. Moja znajoma rodziła w domu i oczywiście wszystko niby było zaplanowane ale mimo to … Utrzymać się na nogach gdy się ma skôrcze … Yyyy nie wiem

Znajoma rodziła w pozycji stojąco- kucanej tzn. podczas porodu stała a jak był skurcz to kucała i parła. W sumie to sama nie stała tylko ja trzymał narzeczony i położna bo sama nie była w stanie. Oboje żyją i maja się dobrze :slight_smile:

Kurde no ja to jednak zostanę przy pozycji leżącej jakoś nie czulabym się na silach rodzic na stojąco czy kucajac. Jakoś mało komfortowo bym się czuła. Jednak myślę ze większe poczucie bezpieczeństwa i wygody jest gdy się rodzi tradycyjnie, no ale to moje zdanie.

Też tak czuję :slight_smile: a kto wtedy łapie dziecko? I czy do tego są specjalne polozne??

Asysta przy takim porodzie jest jak przy normalnym więc nie ma się co martwić w razie czego. Czytałam o takim porodzie i posiada on wiele zalet. Dzięki sile grawitacji podczas stania dziecko bardziej naciska na szyjkę macicy dzięki temu dochodzi do regularnych skurczy i szybszego rozwarcia a co się z tym wiąże porodu. Gdy leżymy ucisk jest bardzo mały nasz wysiłek większy i nie dość że my się meczymy to i poród trwa nieco dłużej. Łożysko podczas stania jest bardziej ukrwione dzięki czemu nasz maluszek jest lepiej dotleniony, nasz oddech też jest lżejszy i łatwiejszy niż podczas leżenia na wznak. Podczas stania działa na nas grawitacja i nasz kanał rodny jest skierowany w dół przez to maluszek napiera na nasze tkanki równomiernie je rozciągając a nie tak jak podczas leżenia bardziej uciska nam na mięśnie i tkanki odbytu przez co konieczne jest cięcie bądź dochodzi do pęknięcia.

Jest tych zalet trochę ale nadal nie czułabym komfortu psychicznego w takiej pozycji- tak mi się przynajmniej wydaje na dzień dzisiejszy. Ale jeśli którejś z Was to by odpowiadało to chyba warto spróbować :slight_smile:

Nigdy o takim porodzie nie słyszałam. Ale mi się wydaje że jeśli kobiecie jest tak wygodnie ,a lekarz czy położna nie mają nic przeciwko to czemu nie. Ja osobiście nie zdobyła bym się na to,całą noc miałam mega skurcze więc rano nie miałam siły stać na nogach . Słyszałam o różnych pozycjach do porodu ale nie w każdym szpitalu chcą współpracować z rodzącom i wybieraja jak wygodniejszą dla siebie nie dla nas.

Poród na stojąco _ ma się wtedy lekko pochylona postawę. Dla kobitki.podobno jest plus że lżej rodzi. Gorzej z położną która poród odbiera bo robi to prawie na leżąco

W sytuacji jeżeli poród przebiega bez żadnych komplikacji to jak najbardziej dozwolone są różne pozycje ułatwiające poród i czytałam kiedyś że dopiero podczas porodu kobieta sama może zdecydować jaka pozycja jest dla niej dobra i ułatwia jej poród. Ja nie miałam możliwości wyboru pozycji ze względu na to że synkowi spadało tętno i musiałam rodzić w pozycji leżącej podpięta pod Ktg ale zanim położyłam się na łóżku chodziłam po sali, korytarzu porodówki, brałam prysznic i siedziałam na piłce. Kiedy położna podała mi piłkę i pokazała w jaki sposób mogę na niej siedzieć- mnie osobiście źle było w taki sposób siedzieć i sama wypracowałam sobie sposób siedzenia i poruszania na piłce aby było mi wygodnie i abym czuła się bezpiecznie, tak więc kobieta każda indywidualnie może ocenić jaka pozycja i jakie ćwiczenia są pomocne podczas porodu.

Najbardziej zastanawia mnie to kto trzyma takie kobietki. No i czy monitoring porodu jest taki sam jak w pozycji leżącej

Słyszałam o takim porodzie i jak dla mnie jest ok. Jeśli kobiecie jest tak wygodniej, lepiej i lżej to dlaczego nie? Na pewno wszystko jest dopilnowane jak przy porodzie w pozycji leżącej. No i poród też jest monitorowany jak należy. Położne są na pewno wyuczone żeby taki poród odebrać i może nam się wydawać to dziwne ale pewnie mnóstwo osób tak rodzi. Żonie mojego kuzyna proponowali tą pozycję jednak nie chciała skorzystać bo miała właśnie obawy że dziecko spadnie na ziemię. Ale chyba nie jest tak ze dziecka nie widać a potem jedno parcie, plum i jest. Najpierw wychodzi główka itp i położne widzą że trzeba będzie za chwilę dzieciątko przechwycic…

Ja w jednym artykule widziałam taką pozycję i kobiete trzymał partner.

No właśnie to również zaleta, bo partner jest blisko nas mamy poczucie bezpieczeństwa, i podtrzymując nas i obejmując odciąża nasze plecy i pozwala nam troszkę odpocząć. Poza tym może nas przytulać i podnosić na duchu, więc to bardzo fajny aspekt takiego rodzenia.

Mi przy porodzie też trochę pomogła grawitacja taka jak przy porodzie na stojąco ponieważ jak przyszła położna i okazało się że mam całkowite rozwarcie kazała mi iść do ubikacji i się jeszcze załatwić… więc przy końcówce 1 fazy porodu siedziałam na ubikacji z rękami między nogami bo bałam się że mi dziecko wypadnie… I powiem tak wtedy czułam że jest to pozycja najwygodniejsza (siedziałam tak dosyć długo a położna co jakiś czas przychodziła i mówiła że dziecko już schodzi do kanału rodnego ). Teraz jak o tym myślę to jestem pewna jednego pozycja na stojąco pewnie ok dużo lepsza niż leżenie ale nigdy więcej nie pójdę do tego szpitala bo zostałam zostawiona tam sama sobie… dopiero jak przyjechał mąż to się łaskawie ruszyły…

A.Karbowska a jeśli kobieta rodzi na stojąco i jest sama na porodówce to pewnie polozna pomaga. Obecność partnera przy porodzie w każdej pozycji kobiety rodzacej to wielkie wsparcie…

Poród jak najbardziej jest monitorowany. Cały czas miałam podłączone przenośne ktg (to się fachowo jakoś inaczej zwie), serduszko podsłuchiwałam. Czasem się pelety obsuwały ale baz probl3mu można samodzielnie poprawić

Poród na stojąco to nietypowa, ale jednak jedna z pozycji aktywnych przy porodzie. W szkole rodzenie opowiadali mi, że jak najbardziej można ją stosować, aczkolwiek i tak już pod sam koniec kobieta powinna urodzić na leżąco.

Dla mnie nic dziwnego. Wręcz przeciwnie. Pochwalam, że udało się w innej niż leżąca pozycji. Z tej pozycji można też łatwo przejść do pozycji w kucki czyli jednej z fajniejszych do porodu. W sensie do samego rodzenia :slight_smile:

Jak dla , nie to przede wszystkim mniej boli… jak musiałam się położyć by dostać czopki na skurcze to myślałam, że nie wyrobię…