U nas w szpitalu na samą porodówkę zabiera się:
mydło i ręcznik
jakąś koszulkę krótką do porodu ,taką aby miała dostęp do piersi bo ja np od razu przystawiałam
kapcie,szlafrok
wodę do picia mineralną ng,sok z białych winogron,i coś do przegryzienia np rodzynki ja miałam wafle ryżowe
dla dzidzi jednego pampersa ,pieluszkę np flanelową do zawinięcia maluszka u nas dzidzia przez pierwsze 2 godz jest z matką.To najlepiej mieć w reklamówce,albo małej torbie,
Później potrzeba tak w skrócie:
pampersy,krem ,chusteczki dla dziecka,ubranka i kilka pieluszek tetrowych w które wycierają po kąpieli
dla mamy podpaski duże,podkłady,ręcznik papierowy,tantum rosa w razie nacięcia,przybory toaletowe ,koszulę do karmienia,biustonosz i wkładki laktacyjne,kubek zazwyczaj każdy szpital na swojej stronie internetowej ma wykaz rzeczy,najlepiej popytać też kogoś kto rodzilł w danym szpitalu.Ja np gdybym sie nie dopytała koleżanki nie zabrałabym na porodówkę pampersa i pieluch do owinięcia dziecka,mąż pewnie by spanikował jakby miał przeszukiwać torby by to znależć ,3 lata temu było w tym szpialu całkiem inaczej.
czasami trudno określić czego i ile jest nam potrzebne, ja nauczyłam się że ubrania dla dziecka bierze się tylko na wyjście, bo inaczej możesz stracić część - mi tetry Pani sprzątająca zgarnęła z brudnymi szpitalnymi ciuszkami bo przyniesie nowa… hmm
pieluszki spakowałam na 3 dni a leżałam 8 także w większości przypadków nie jesteśmy same więc jak mówi klamerka ktoś nas zaopatrzy
U Nas dla maluszka tylko pampersy chusteczki i mleczko
dal dziecka najwazniejsze sa chusteczki,pampersy,kremik,ubranka ,rekawiczki na raczki i uteleczka ,mlekoitp a dla siebie to wiadomo
w szpitalu w którym rodziłam położne przekonały mnie do tego aby przez pierwsze 3 tyg nie stosowac sudokremów ani tym podobnych zapobiegawczo i powiem Wam, że nie miałam dzięki temu problemów z odparzeniami u synka praktycznie wcale. coś pojawiło się ale to nie wiem ile Adaś miał może z 8-10 miesięcy… pierwsze małe odparzenie. Skóra się nie przyzwyczaiła więc niewielka ilość kremu pomogła i szybko uporaliśmy sie z zaczerwienienieami.
Gdzieś wyczytałam, że dokumenty takie jak:
-dowód osobisty,
-aktualna książeczka zdrowia,
-karta ciąży,
-nr NIP pracodawcy lub własny ( o ile prowadzimy działalność gospodarczą ),
-wyniki badań: gr krwi i czynniki RH, HBS, WR, badanie USG po 36 tyg ciąży oraz aktualne badanie krwi i moczu,
- książeczka ubezpieczeniowa z datą aktualizacji nie późniejszą niż sprzed miesiąca lub druk RMUA z poprzedniego miesiąca…
Rzeczy dla mamy ( o ile wcześniej szpital nie daje wykazu, rzeczy jakich ma zabrać za sobą mama):
- koszule, lub T-shirty (3 sztuki, najlepiej rozpinane z przodu - wygodne przy karmieniu)
- szlafrok,
- 2 ręczniki kąpielowe, ręczniki papierowe, papier toaletowy i chusteczki higieniczne,
- 2 biustonosze do karmienia,
- kapcie i klapki pod prysznic,
- skarpetki,
- jednorazowe majtki poporodowe (kilka sztuk),
- przybory toaletowe,
- wkładki laktacyjne - 2 paczki,
- wkładki poporodowe,
- woda niegazowana,
- pomadka ochronna do ust,
- telefon komórkowy,
- drobne pieniądze,
- kubek i sztućce,
- poduszeczka typu “jasiek”.
Rzeczy dla dziecka:
- pieluszki tetrowe - 3 sztuki,
- body - 3 - 4 sztuki, rozpinane na całej długości,
- pajacyki - 3- 4 sztuki, zapinane z przodu na całej długości,
- ręcznik,
- cienkie rękawiczki - niedrapki dla noworodka - 2 pary,
- cienka bawełniana czapeczka i jedna cieplejsza,
- skarpetki z luźnym ściągaczem - 4 pary,
- rożek lub kombinezon z polaru, ew. welurowy - potrzebny będzie podczas podróży do domu,
- kocyk, miękki, nieduży, najlepiej z polaru lub anilany,
- pieluchy jednorazowe - paczka,
- chusteczki do pielęgnacji pupy niemowląt - 2 paczki,
- płyn do kąpieli niemowląt, krem do pielęgnacji pupy i przeciw odparzeniom,
- sól fizjologiczna i gaziki - do przemywania oczu
…a co powinni wziąć ze sobą tatusiowie? - GŁOWĘ oczywiście…
zona juz byla spakowana 2 tygodnie przed porodem moze nawet wiecej
warto zaopatrzyć ie w mleko rtf (płynne) przynajmniej ze 3 buteleczki gdyby przyszła mama nie miała pokarmu zwłaszcza po cc a w szpitalach trzeba wychodzić na korytarz rzeby wode ugotować na mleko w proszku więc to niewygodne jest a takie mleko wystarczy tylko podgrzac i klapki pod prysznic.
olcia widzisz kolejna sprawa która zależy od szpitala, bo tam gdzie ja rodziłam to gdyby nie było pokarmu położne przynosiły i podawały mleko same. co “kraj” to obyczaj niestety. jedni oszczędzają po całości inni zaś częściowo, a Ci co dla pacjentów są najbardziej wyrozumiali cierpią z góry… ech
lista i przygotowanie ok dla siebie i dziecka ale za to placic jak dzieciak sie rodzi by ojciec by mókł byc przy nich to rozbój w baiały dzien
moja położna wspominała, zeby lepiej nie korzystać z tych jednorazowych majtek czy siateczkowych, ale lepsze są zwykłe bawełniane (klila sztuk)
Jak moje poprzedniczki, polecam zadzwonić do szpitala, lub zapytac przy okazji oglądania oddziału co jest potrzebne. Wtedy nie ma już z tym, żadnego problemu.
Mi mąż dowieść musiał wodę i mydło biały jeleń, bo zalecono tym się podmywać.
przewaznie ginekolog mowi co zabrac jesli macie kontak z polozna przed porodem to tez przynajmniej tak jest u nas ze przynosi liste co warto zabrac zawsze tez mozna przejsc sie na porodowke do szpitala i polozne lub pielegniarki powiedza co warto ze soba zabrac a czego nie przynosic bo bedzie zbedne. Ale tutaj na stronie wszystkiego sie dowiemy jest szereg informacji ktore moga nam sie przydac i kazdy wybierze cos dla siebie
O liście rzeczy które trzeba zabrać do szpitala myślałam dużo przed porodem. Nie sugerowałam się czyimiś doświadczeniami, sama na spokojnie zastanowiłam sie czego będę potrzebować i na jej podstawie miesiąc przed porodem spakowałam torbę, tak na wszelki wypadek
Moja lista:
Mama:
- dowód osobisty
- legitymacja/RUMA (kserokopia)
- karta ciąży
- grupa krwi w orginale
- ostatnie wyniki badań: GBS,USG
- 2 koszule rozpinane
- szlafrok
- klapki
- bawełniane majtki 5-6 szt.
- podkłady poporodowe Bella (2 paczki)
- biustonosz do karmienia
- wkładki laktacyjne
- 2 ręczniki (jeden mniejszy i drugi większy)
- rolka ręcznika papierowego
- kosmetyki (to co najważniejsze: mydełko, maść z witaminą A, inne ulubione i oczywiście sprawdzone)
- kubek
- sztućce
- woda mineralna niegazowana (1x 0,5 l podczas porodu najlepszy z dziubkiem i 2x 1,5 l)
Niemowlę:
- chusteczki nawilżone
- paczka pampersów
- 2 pieluszki tetrowe (jestem tego zdania, że swoje to swoje)
- maść do pupci ( na początek linomag lub alantal)
Mąż:
- klapki (ze względu na obecność przy po rodzie)
- fartuch dostał
I co najważniejsze POZYTYWNE NASTAWIENIE
Dla siebie:
- majtki poporodowe (są pakowane po 2 szt) - 2x
- podpaski - 1x
- ręcznik - 2x
- koszula nocna - 3x
- żel pod prysznic, szampon, żel do higieny intymnej (najlepiej z kory dębu - ładzi)
- pasta, szczoteczka do zębów, grzebień
- szklanka, widelec, łyżka, nożyk
- kilka złotych ( mi np. były potrzebne do USG bioderek-bo nie były obowiązkowe)
- dużo wody niegazowanej najlepiej źródlanej
Dla maleństwa:
- chusteczki nawilżające
- ubranka na wypis (u mnie był grudzień więc: czapeczka, body z długim rękawem, sweterek, rajstopki, spodnie, kombinezon, pielucha na buzię, kocyk)
- fotelik do wypisu - taka kolibka:)
I oczywiście komplet dokumentów:
- karta ciąży
- grupa krwi
- dowód osobisty
Ja miałam również:
- telefon komórkowy - obowiązkowo:) - by wszystkich powiadomić i odbierać gratulacje
- aparat cyfrowy - dokumentowałam pierwsze chwile z maleństwem
- Jakąś kawę, czekoladki itp. (w ramach podziękowań dla pań z noworodków gdy pierwszą noc po porodzie wzięły synka do siebie, bym mogła się przespać)
Tak naprawde wszystko zależy od szpitala i obowiązujących w nim norm.
Ja nie zadzwoniłam do swojego szpitala,przez co zabrałam mase niepotrzebnych rzeczy…Okazało się bowiem że nie potrzebuje podkładów poporodowych,podpasek ani pampersów i ubranek dla dziecka-to wszystko oferował szpital.
Tak więc z własnego doświadczenia najlepiej zadzwonic do szpitala i poprostu zapytac co jest potrzebne a co,ja bardzo żałowałam że tegonie zrobiłam
Torba do szpitala powinna być rozsądnej wielkości, najlepiej nie pakować 3 butelek 1,5 litrowych wody mineralnej na cały pobyt, ze względu na wagę lub niech będzie to walizka na kółkach łatwa do transportu.
Najważniejsze to dokumenty:
- karta ciąży
- aktualne wyniki badań : HBS. GBS, VDRL
- oryginalny wynik grupy krwi
- poprzednie wypisy z pobytów w szpitalu
- dowód osobisty, dokument potwierdzający ubezpieczenie - druk RUMUA
Dla siebie:
- przybory toaletowe
- klapki kąpielowe i kapcie
- koszule wygodne do karmienia
- szlafrok (najlepiej cieńszy,aby nie zabierał dużo miejsca w torbie)
- ręcznik kąpielowy i mały
- majtki poporodowe najlepiej jednorazowe w odpowiednim rozmiarze
- płyn do mycia okolic intymnych - z korą dębu, nagietkiem lub inny
- biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne ( kilka sztuk)
- podkłady poporodowe duże - jeśli szpital ich nie zapewnia
- krem, maść na bolesne brodawki - np. Maltan, Bepanthen, Medela
- rolkę papieru toaletowego
- talerzyk,kubek,sztućce
- pomadkę nawilżającą usta, wodę termalną w sprayu - powietrze w szpitalu jest suche
- na salę porodową małe 0,5 litrowe butelki wody niegazowanej mineralnej z wygodnym ustnikiem
Dla dziecka:
- chusteczki nawilżane do pupy - nawet jeżeli szpital zapewnia dostęp do nich, zawsze początkująca mama zużywa większe
ilości zanim dojdzie do wprawy
- cieniutkie rękawiczki “niedrapki” - maluszek może mieć długie paznokietki i podrapie sobie buźkę
- pampersy - jeżeli szpital nie zapewnia to paczkę najmniejszego rozmiaru
- ewentualnie zakazany ogólnie smoczek w razie awarii
głęboko w torbie
- krem na odparzenia np sudocrem, linomag - małe opakowanie
Dodatkowo: - ładowarka do telefonu
- aparat fotograficzny
Najlepiej upewnić się, co zapewnia szpital - zadzwonić na oddział do dyżurki położnych lub zapytać swojej położnej w szkole rodzenia. Niestety lekarze nie zawsze mają czas na takie rozmowy. Warto zaufać położnej.
Ja pakowałam tak:
koszule 2, z rozpięciem do karmienia
stanik do karmienia - ale się nie przydał w szpitalu, używam tylko na wyjścia
szlafrok, ale też się nie przydał
kosmetyki - szampon, płyn do higieny intymnej, tantum rosa, delikatny żel pod prysznic, szczotka, pasta itd
dwa ręczniki większe i jeden mały ciemniejszy do okolic intymnych
podkłady poporodowe na łóżko 5 sztuk
podpaski poporodowe bella 3 opakowania ale ponieważ w szpitalu musiałam zostać z synkiem dłużej mąż mi dowoził chyba jeszcze z 5 opakowań
termometr elektroniczny
wkładki laktacyjne
dokumenty - różne w różnych szpitalach, u mnie starczyła karta ciąży z wynikami badań potwierdzonymi przez lekarza i karta NFZ
Woda mineralna niegazowana, drobna przekąska na po porodzie
klapki najlepiej jedne do sali a drugie pod prysznic
majteczki poporodowe, z siateczki najlepiej
ręczniki papierowe
sztućce, kubek, talerzyk
papier toaletowy - u mnie w szpitalu nie było
Dla dziecka:
Ubranka, czapeczka
Z kosmetyków tylko oliwka i mydełko
pampersy
chusteczki nawilżane
rożek
pieluszki tetrowe - u mnie były potrzebne 4 sztuki do porodu, ale po porodzie też się przydają, przy karmieniu np.
pieluszki flanelkowe 2-3 sztuki
nożyczki do obcinania paznokci
Chyba wszystko, już nie pamiętam ale różne szpitale mają różnie, najlepiej dowiedzieć się w tym szpitalu, w którym planuje się rodzić
Proud Mommy ma racje - co szpital to inne wytyczne. ja sie do szpitala spakowałam ładnie tak jak na liście na szkole rodzenia podali, a potem się okazało, że tylko rzeczy dla matki się przydały bo rodziłam w innym szpitalu niż chodziłam na szkołe rodzenia (przed to , że miałam wcześniaczka. w tym szpitalu co szkoła rodzenia nie przyjmują porodów wcześniaczych) i w tym w którym rodziłam zapewnili nam i wkładki po porodzie dla mamy, i pampersy dla dziecka, i ciuszki, i rożek, a w sklepie szpitalnym można było dostać tanio chusteczki mokre do wycierania pupci więc jak mi się skończyły to poszłam i za 3 zł kupiłam. nie były jakieś firmowe, ale dobre i to najważniejsze i niepotrzebnie miałam całą torbę ciuszków na dziecka, pampersów i innych rzeczy dla małego. ale lepiej mieć więcej jak mniej
a z rzeczy ktorych nie ma na rzadnej liscie to polecam tamtum rose i laktator, nawet taki zwykły za 25 zł bo nigdy nie wiadomo jaki bedzie porod. mnie w kroku nacinali i tamtum rosa sie bardzo do przemywania przydała, a mały nie mial odruchu ssania i ledwo zyłam z bólu piersi tyle mleka miałam.