Poród – lista rzeczy do szpitala

Przydatna lista! mi położne kazały na już początku ciąży przygotować listę dla męża co ma być w torbie dla cięzarnej na wypadek trafienia do szpitala (trafiłam w 9tc z powodu krwawienia) teraz trzeba listę uzupełnić o część dla Maluszka :slight_smile:

maalgorzataa a na kiedy masz termin? bo moje koleżanki się dziwią, że ja taka “lajtowa” jestem, bo oprócz ubranek po starszym synku to nie mam nic, a termin mam na czerwiec.

Dziewczyny nie zapomnijcie o butelce dla maluszka u nas bardzo się przydała podobnie jak smoczek

Justin1983: Ja również na czerwiec. Ubranka wybrałam te, które miałam po córci, a tak poza tym też wielu rzeczy nie mam :slight_smile: Nawet drugiego łóżeczka jeszcze nie zakupiłam.

Ja butelek do szpitala nie brałam,smoczek miałam ale nie korzystałam,za to pomadkę ochronną obowiązkowo mam zawsze w kieszeni:)Na porodówce również miałam,nie cierpię mieć spierzchniętych warg:)Ubranka polecam mieć swoje bo chociaż niektóre szpitale mają to nie wiadomo w czym takie ubranka sa prane.Gdy urodziłam pierwszą córkę ubrano mi w szpitalne ubranka ,do wieczora Julcia się cała obsypała.Położne mówiły,że bardzo często dzieci się obsypują właśnie po ubrankach szpitalnych i proponowały ubierać w swoje.Tak,że tylko raz miała ubrane szpitalne resztę pobytu ubierały mi w moje ciuszki.Po każdym przebieraniu od razu chowałam sobie ubranka bo jak zostawały w łóżeczkach,pani sprzątająca uważała za szpitalne i zabierała do pralni.

Ja do szpitala wzięłam dla dziecka:
pieluszki tetrowe (5 sztuk)
pieluchy flanelowe (2 sztuki)
kaftanik (2 sztuki)
śpioszki (2 sztuki)
niedrapki (1 sztuka)
skarpetki (1 sztuka)
paczkę pampersów
paczkę nawilżanych chusteczek
paczkę płatków kosmetycznych i plastikowa małą miseczkę
Octenisept
podkłady
Dla siebie
podkłady
podpaski takie duże z biedry(już na wyjście)
majtki wielorazowe siateczkowe(2 sztuki)
Koszule (2 sztuki)
skarpety
klapki pod prysznic
kosmetyki (tzn mdło w płynie Biały jeleń, gąbkę, pastę i szczoteczkę, szampon, grzebień i suszarka)
2 ręczniki
szlafrok
wkładki laktacyjne i pożyczałam maść od pupy Bepanthen na brodawki
Miałam butelkę wody i pomadkę do ust
Ogólnie przy drugim porodzie to ja starsznie dużo miałam bo leżałam 2 tygodnie i mąż ciagle cos donosił, jak mnie już na sale poporodową przewozili to miałam chyba 5 toreb;)
Dopiero na sali popakowałam i zabrał mąż niepotrzebne rzeczy. A pranie mi robił na bieżąco i przynosił czyste ciuchy i dla mnie i dla małego, tak samo uzupełniał nam potrzebne higieniczne rzeczy.
Butelkę do dokarmiania dostawało się u nas w szpitalu i trzeba było ja mieć w razie gdyby było potrzebne dokarmianie, ja nie myślałam nawet i nie miałam kupionych. Co do szpitala mnie też zaraz po porodzie ubrali małego w ich rzeczy ale nic mu nie było.Ale po kapieli juz przyszły położne po moją wyprawkę.

Wszystko zależy od szpitala.U nas dla dzidziusia tylko: krem, chusteczki.Wszystko inne zapewniał właśnie szpital.
Dla mamy: Koszulki na zmianę, ciepłe skarpetki( ja strasznie marzłam w nogi po porodzie), sztućce, kubek, majteczki poporodowe, wszystkie potrzebne dokumenty, czasami przydają się kapturki do karmienia i maść na poranione brodawki.

Jejku jaka róznorodność mam pytanie ile przed porodem byłyscie w szpitalu żeby sie zorientowac co jest potrzebne ?? ja chciałabym rodzić w innym miescie niz mieszkam i ciekawa jestem czy juz mam sie wybierac do szpitala po informacje czy jeszcze mam czas :slight_smile:

Ewa.meddour najlepiej iść około miesiąc, dwa przed porodem, tak na wszelki wypadek jakby maleństwo chciało świat zobaczyć wcześniej.

Kikacu jaka lista, ja dla młodej miałam pieluchy, sudocrem i żel do kąpieli :slight_smile: A w domu naszykowane w nosidle kaftanik, śpiochy, skarpetki, czapeczkę i kocyk na wyjście ze szpitala :slight_smile:

W ogóle mój szpital jest spoko, bo nie trzeba się pakować do niego jak na jakiś półroczny wyjazd. Ja musiałam mieć w zasadzie podkłady i duże podpaski dla siebie. Ale znam szpital, że nawet lewatywę trzeba mieć swoją i wenflony…

kogo w szpitalu pytać o wyprawkę do porodu? Na izbie przyjęć czy szukać położnej? Na stronie szpitala niby jest lista ale nie wiem czy w przyborach higienicznych dla mamy mają się znajdować podkłady poporodowe, podpaski itp…

Kingusek215: Takiej informacji powinni udzielić Ci w izbie przyjęć.

Kingusek powinny być takie informacje na stronie szpitala w którym masz rodzić, niektore szpitale zaopatrują w takie podkłady rodzące, jednak kiedy trafiasz na salę poporodową musisz już mieć swoje, wiec lepiej je mieć ze sobą, tak bylo w moim przypadku.
Ja zawsze wychodze z założenia ze lepiej być lepiej przygotowanym niz ma nam czegoś zabraknąć, tym bardziej ze nastawiamy sie na pobyt w szpitalu 2 dobowy a jednak nei zawsze tak sie kończy, pamietajmy że dzieci często przed wypisem łapią żółtaczkę i wówczas też możemy zostać na obserwacji,
Przed porodem też słyszałam nie raz od mamy 2 dni i wypisują a leżałam 4 dobrze ze miałam wszystko spakowane, część rzeczy dowoził maż nabieżąco podobnie zabierał rzeczy do prania;)
Głównie zabrakło mi majtek, których nijak było przeprać w szpitalu :wink: warto zaopatrzyć się w dobrej jakości podkłady poporodowe polecam firmy Hartmann pamietajmy, zę często krocze jest obolałe po porodzie nacięciach, a szwy często zaczepiają sie o podkłady, warto wybierać te miękkie i delikatne.

Ja używałam podkładów bella mamma i sprawdziły się idealnie. Szwy o nic nie zachaczały, a podkłady są tanie i chłonne.

W szpitalu, w którym rodziłam nie było problemu z przepraniem bielizny, a w każdej łazience był grzejnik na ścianie.

kingusek215 najlepiej na oddziale porodowym złapać położną. Albo po prostu zadzwonić i dopytać. Ja dzwoniłam najpierw żeby się dowiedzieć co potrzebuję, a położna sama mnie zaprosiła na wizytę w szpitalu, obejrzenie wszystkiego i dała listę do ręki :slight_smile:

Najważniejsze były chustecki nawilżane, pampersy i ręcznik dla małego,to spakowałam do szpitala, pozniej przydał się też rożek, ale tylko na czas pobytu w szpitalu :wink:
A dla siebie : szlafrok, ręcznik, laczki pod prysznic i do chodzenia, 2 koszule nocnepłyn do hig intymnej, (rodziłam przez cc więc takie rzeczy jak tantu rose odpadly) :slight_smile:

U has jeszcze w szpotalu byl problem ze znikajacymi pampersami.Jak zostawialam je w tej wanience to często znikały, kiedy brano Amelke do kąpieli, czy tez na zastrzyk. Dlatego lepiej mieć poprostu w szafce, a do wanienki włożyć jeden.

To już jest chamstwo, kraść maluszkowi pampersy… Rozumiem, jakby ktoś zapytał, czy nie można podzielić się kilkoma pampersami, z kimś, kto ich nie ma i ma trudną sytuację finansową, ale kraść?

Kiedy rodziłam szpital był w trakcie remontu tak więc na sali było 7 pacjentek a łazienka jedna na ok 4 sale więc nie było co wymagać. Jeden prysznic i dwa sedesy na tyle osób:-(

Trafiając na salę niestety nie wiemy na jakich ludzi trafimy, są osoby które zawierają znajomości na dłużej, ale są też tacy którzy czyhają na nos co można zwędzić, dlatego nie warto zabierać do szpitala nic wartościowego, laptopów czy drogich telefonów,

Silje ja dostałam kartkę z tym co mamy miec przy sobie na porodówce, stąd miałam taka listę i faktycznie wszystko było wykorzystywane.
Najlepsze to jednak na liście było 10 pampersów tak siadłam sobie w domu i myślę to co dziecko poł dnia tam będzie tylko czy jak. Przeciez ile pampersów na czyszczenie ze smółki idzie, a do tego siku, no ale było 10, Co do pampersów to i u mnie tak robili, ale na intensywnej bo tam noworodki jedne miały swoje pampersy a inne nie, a jak położna przewijała to brała dla tych co nie miały, uważam że to mimo wszystko nie fair, bo skoro mamy jedne zadbały, żeby ich dzieciaczki miały pieluszki to czemu mają podwójnie tracić. leżałam akurat z jedna mamą, która rano zaniosła paczkę pampersów, a poszła po obiedzie i zostały 2 w paczce, a przeciez maleństwo pona76 sztuk w parę godzin nie zużyło:/

No to już przegięcie, kiedy zniknęłaby mi paczka pampersów, zrobiłabym awanturę.