Paulina ja co prawda mam jedno dziecko ale podobno kobiety potrafią się bardziej zorganizować z dwojka niż z jednym dzieckiem . Na początku przecież noworodek większość czasu śpi więc na pewno jakoś dacie radę:)
Witam, nie moge znaleźć podobnego wątku. Pytanie do Pań które rodziły majac w domu male dziekco. Jak sosbie radziłyście w domowych obowiazkach i cała opieka nad dzieckiem do 3 lat k noworodkiem na przemian? Właśnie to mnie czeka i jest to dla mnie totalna abstrakcja.
Nie zadręczają się za wczasu.My kobiety potrafimy sobie poradzić z naprawdę dużym natłokiem obowiązków.Jesli będziesz czuła się na początku nie pewnie w domu z maluszkami to może niech partner weźmie dwa tygodnie wolnego, które mu się należą.Przez ten okres czasu zdążycie się trochę nawzajem z maluszkiem "poznać" i mniej więcej będziesz wiedziała czego się możesz po nim spodziewać.Na początku maluszki zazwyczaj dużo śpią więc nie powinno być tak źle ;)
Na ile jest samodzielne Twoje starsze dziecko do 3 lat?
Z pewnością dasz radę. Kto ma dać radę jak nie my matki-kobiety?
Początek zawsze jest trudny, bo noworodek jest na piersi bez przerwy (jeżeli karmisz piersią).
Jeżeli masz możliwość poprosić najbliższe osoby do pomocy to z pewnością warto to zrobić (ja prosiłam babcie).
Po narodzinach noworodka świat Twojego starszego dziecka wywróci się do góry nogami. U nas też tak było. Musisz zadbać aby starsze rodzeństwo jak najmniej to odczuło. Podczas karmienia noworodka możesz ze starszym dzieckiem oglądać bajki, czytać książeczki, słuchać bajek.
Możesz odciągać mleko laktatorem (gdy będziesz karmić piersią) i gdy ktoś zostanie z noworodkiem wówczas wyjść na spacer ze starszym dzieckiem.
W takiej sytuacji warto stosować chustę do noszenia maluszka. Mając niemowlaka w chuście można swobodnie wyjść z córką na krótki spacer i ogarnąć w domu.
Gdy noworodek będzie spał wówczas możesz starszemu dziecku podgrzać zupę/obiad. Gdy starsze dziecko nie umie jeść samo wówczas podczas karmienia noworodka możesz pomagać starszemu dziecku wolną ręką.
Noworodka możesz na moment umieścić na leżaczku (jeżeli ma możliwość regulacji oparcia na płasko) i wówczas kołysać stopą. Możesz też poprosić o pomoc starsze dziecko o kołysanie noworodka w leżaczku. Posiłki warto przygotować najpierw dla starszego dziecka do 3 lat i samej siebie.
Dziecko ok. 3 lat to już spore dziecko.
Musisz pozwolić starszemu rodzeństwu na więcej samodzielności a także zaangażować (np. podanie pampersa, chusteczki do przetarcia itp) do opieki nad noworodkiem.
Podczas wyjścia na spacer najpierw ubieraj starsze dziecko, później noworodka.
Musisz też nauczyć się, które dziecko ma pierwszeństwo: zmienianie pieluszki a starsze np. przytnie palca w drzwiach i musisz utulić. Ważne będzie organizowanie się, musisz nauczyć się przewidywania.
Nie chce straszyć w końcu mnóstwo kobiet daje radę ale js jestem teraz w takiej sytuacji i mimo że moje dziecko jest starsze ma 5 lat to jest bardzo trudno nie spodziewałam się ze aż tak będzie a zawsze uważałam ze jestem bardzo dobrze zorganizowana . To co się dzieje to jeden wielki chaos płacz noworodka fochy i darcie się starszaka . Masakra. Noce nieprzespane ranki to porażka starszak krzyczy ze jest głodny ze boli go brzuch noworodek wrzeszczy a ja nie rozdwoje się przecież
jest trudno bo moje dziecko jest bardzo wymagające spalo by tylko na rekach jak odłożę po chwili jest płacz :(sams nie wiem jak to ogarnac żeby było dobrze
JustaMama, Z tego co czytam, to starszak równie wymagający jak noworodek... Czy przypadkiem nie robi tego celowo?
Myślę, że dużo zależy od tego jak dzieci się zachowują, czy są grzeczne, czy noworodek nie ma kolek, i czy starszak był dobrze przygotowany na przyjście na świat rodzeństwa.
Patrycja - mama z forum też jest w takiej sytuacji i z tego co czytam, to bardzo dobrze sobie radzi. Brat jest bardzo zaangażowany i opiekuńczy nnajlepiej jakby ona sama się wypowiedziała.
Też jestem ciekawa jak to będzie i naprawdę się boję. Mój synek ma ponad 2 lat i jest synkiem mamusi. Ciegle się mu tłumaczy ze bedzie miał siostrzyczke ale mam wrażenie ze to zbytnio do niego nie dociera. Mój miał przez 4 mc kolki i no stop na rękach boję się ze z drugim będzie podobnie. Moja siostra juz to przechodziła ale było jej znacznie łatwiej bo na poczatku przez pierwsze mc wogole nie zostawala z 2 sama. Ja niestety nie mam takiej możliwości. 2 pierwsze tygodnie owszem mąż wezmie tacierzynski. Jednak nie wiem jak bedzie potem. Paulinaarose15 na kiedy masz termin?
Ja mam jedno ale słyszałam że jak jest 2, 3, 4 dzieci pokolei to jest lepiej bo dzieciaki się sobą opiekują itp
Tak czy siak na pewno nie jest łatwo i trzeba znaleźć w sobie taką MOC by wszystko zorganizować sobie na tip top :-)
Trzeba zaangażować starsze dziecko w pomóc przy starszym oczywiście nie jako obowiązek a w formie zabawy, nauki jeśli Twoje starsze dziecko to dziewczynka pokaż jej że ona również tak samo jak Ty może zajmować się swoimi lalkami. Kąpiel, przewijanie pampersa, karmienie butelką. A jeśli to chłopiec do pomoc w przygotowaniach dziecka do kąpieli czy wyjścia na spacer na pewno nie sprawi mu trudność. Nie pozwól aby dziecko było odtrącone, bo to niestety grozi fochami i kaprysami. Kreatywne radzenie sobie w nerwowych sytuacjach �
JustaMama starszak poprzez "fochy i darcie się" najprawdopodobniej chce zwrócić na siebie Twoją uwagę. Staraj się poświęcać starszakowi więcej czasu podczas opieki nad noworodkiem, tak aby starszak nie czuł się odtrącony na dalszy plan.
Przed pojawieniem się rodzeństwa starszak był najprawdopodobniej Twoim "oczkiem w głowie" a po narodzinach noworodka jego świat (starszaka) wywrócił się do góry nogami.
5 letnie dziecko już dużo potrafi. Pozwól mu na samodzielność np. podczas robienia sobie kanapki. Na pewno potrafi wziąć do ręki owoce np. banan, jabłko jak jest głodny, abyś ty mogła zająć się jego rodzeństwem. Rozumiem, że zupy na kuchni nie podgrzeje czy nie wyciągnie czegoś gorącego z mikrofalówki ale proste czynności, które starszak mógłby wykonać usprawniłyby Tobie opiekę nad maluszkiem, które potrzebuje więcej Twojej opieki.
paulinaarose15, spokojnie na pewno dasz sobie radę. Na pewno będą ciężkie chwile, ale nie Ty jedna będziesz w takiej sytuacji. Na początku dobrze będzie jakby partner Ci pomógł się przystosować do nowej sytuacji przez tydzień czy dwa. Staraj się angażować jak najwięcej starsze dziecko do pomocy. W chwilach gdy młodsze będzie spało, a będzie spało większość czasu, to staraj się jak najwięcej poświęcać czasu temu starszemu. Bo często przez pojawienie się młodszego członka zmienia się zachowanie starszego dziecka, które walczy o uwagę. Dlatego staraj się poświęcać jemu też tyle uwagi ile będziesz w stanie. I najważniejsze, nie panikuj i nie narzucaj sobie niczego. Brudne pranie w koszu, brak obiadu, czy trochę kurzu na podłodze to nie koniec świata. Z czasem zdąży się ogarnąć :)
To js Aga mój stsrszak wymagający ti prawda nie wydaje mi się żeby robił to specjalnie bo przed narodzinami siostry tez tak było. On nie umie czekać tylko zaraz jest afera wielokrotnie pisałam ze mam problem z nim no i teraz jest trudniej.
aleksandra problem jest taki ze on nie chce byc samodzielny walczymy z tym od dłuższego czasu niestety bezskutecznie wiec nie zrobi sobie nic czy nie weźmie tylko stoi i wrzeszczy tupie ryczy trzadks drzwiami i nci nie pomaga ani rozmowy ani kary ani nagrody
JustaMama, a przed narodzinami rodzeństwa starszak również robił tak aby nie wykazywać samodzielności?
Być może starszak najzwyczajniej czeka abyś go wyręczyła np. podała jedzenie "pod nos".
Jeżeli o starszaka dobrze zrobi aby od niego wymagać. Trzymaj się ustalonych zasad i najważniejsze bądź konsekwentna.
Twój starszak może potrzebuje abyś o niego zadbała, przytuliła a nie potrafi wyartykułować i w ten sposób się zachowuje.
Kiedy uważasz, że starszak jest w stanie coś zrobić samodzielnie, to go nie wyręczaj. Pomagaj mu gdy tego naprawdę potrzebuje.
Paulina ja mam w domu 4 letniego synka i 5 miesięczną córkę. Na początku fakt było ciężko ale to bardziej przez zazdrość starszaka i pewnie u Ciebie będzie tak samo ale to minie. W naszym przypadku trwało to ok 3 tyg i wszystko zaczęło wracać do porzadku. Córeczka n a początku jadła i spała i tak co 3 godz więc miałam czas zeby przytulić synka ułożyć z nim puzzle czy klocki. To są małe dzieci i wiele jeszcze nie rozumieją. Do tej pory cała uwaga była skupiona na nich a teraz w domu pojawił się ktoś kto potrzebuje więcej uwagi i troski nie należy jednak zapominać o starszaku który i tak w tym wszystkim będzie czuł się zagubiony i pamiętaj że cierpliwość w takich sytuacjach popłaca. Tak jak wspominam wyżej najgorsze pierwsze dni ale to wtedy mąż był w domu który coś tam ugotował wstawił pranie i ogarnął dom. Dobrze jest moc na kogoś liczyć i prosić o pomoc chociaż na początku. Teraz obecnie jest dobrze a a nawet bardzo. Mogę spokojnie wyjść do ubikacji a małą włożę do łóżeczka a synek zabawia ja grzechotkami i się wygłupia co młodsza siostra bardzo lubi w chwili obecnej oboje śpią a ja robię na spokojnie obiad. Wszystko jest do ogarnięcia i w gruncie rzeczy nie jest to takie trudne przy dwójce dzieci. Np. jak karmie malutką to zostawiam coś na przekąskę synkowi w razie gdyby zgłodniał do ubikacji chodzi sam, sam też się zabawi.
Nie martw się na zapas nauczycie się siebie na wzajem :)
W moim przypadku mam w domu córeczkę,ktora skończy niedlugo 5 lat i noworodka.Jak tylko zaszlam w ciążę to duzo z nią romawiałam i tlumaczyłam co i jak będzie.Była przygotowana,ze jak zacznie bolec mnie brzuch to pojade na 3 dni do szpitala,a ona pojedzie do dziadków.Ze bobo będzie małe i nie będzie mogła brac go sama na ręce,że nie będzie mogła go całować w usta i rączki itd. Tłumaczyłam jej jak będzie wyglądał nasz dzień, w czym bedzie mogla mi pomoc jak bedzie chciała,a co bedzie musiała sama ogarnąć ze sobą..musialam dac jej trochę wiecej luzu, aby mogła nabrac nowych umiejętności przez co ja mam teraz lżej.Np. po siusiu sie wycierała ale po 2 musialam ja jej pomagać,walczyłyśmy o to by sie nauczyła.Ja sprzatam jej pokoj raz w tygodniu,a tak sie nauczyła,ze po zabawie musi ulozyc zabawki.Jak zrobi tak zrobi ale ja mam juz jedno z głowy.Wyrobilismy sobie rytm dnia,w ktorym znajduję chwile czasu tylko i wylacznie dla niej aby nie czula sie odrzucona.Jak np. Karmię piersią to czytam starszej bajkę, kąpie dwóch na raz, jedno w duzej wannie drugie w małej. Trzeba sobie samemu zorganizować odpowiednio prace i czas aby to jakos ogarnąć...moj maz pracuje po bite 12h wiec musze sobie sama radzić.Jak starsza wroci do przedszkola to będę miała lżej.
Ja mam 5 latke i za chwilę noworodka.
Myślę , że damy radę. Narazie to się dobrze zapowiada. Córka bardzo chce mieć rodzeństwo i czeka. Szykuje sama wszystko. Ja też starałam się w ostatnim czasie uczyć ją samodzielności.
Myślę ze trochę łatwiej jest wytłumaczyć dziecku ktore ma 4-5 lat ze bedzie miał rodzeństwo niz dziecku ktore ma 2 lata. Mój dopiero przestał robić siusiu do pampersa ale nadal trzeba mu pomóc się załatwić. Myślę ze napewno da się to jakoś pogodzić inne kobiety w końcu sobie radziły ale wydaje mi się ze moze byc ciężko. Wiadomo ze zależy to zarówno od zachowania starszego dziecka jak i noworodka i chwilę potrwa dopracowanie systemu. Jednak trzeba być dobrej myśli.
Mój syn będzie miał 2 latka jak przyjdzie na świat jego brat, od jakiegoś czasu tłumaczymy jak będzie wyglądało nasze życie kiedy urodzę, czytamy Pucia, staram się przygotować go na rozłąkę w czasie porodu. Nie wiem jak będzie to wyglądało u nas, ale uprzedziłam męża, że przez czas kiedy będzie z nami w domu opieka nad starszym synem głównie spadnie na niego, ale na pewno nie obędzie się bez scen zazdrości, histerii i ciężkich momentów... chętnie przyjmę wszystkie wskazówki bardziej doświadczonych mam
Pewnie że dacie rade:-) no bo kto jak nie Wy;-)
To będzie taka sztuka uczenia się na nowo...