Nie wiem, czy są faktycznie takie dni, ale wiem, że położne mówią o nich.
Też piłam Femaltiker i mi pomógł, piłam dwa razy dzinnie. Teraz jak problem z laktacją to wypiję po dwa dziennie z dwa dni, i wszystko się poprawia. Do tego jeszcze więcej śpię i staram się nie stresować, pić dużo wody i jak najczęściej karmić małą.
Kupiłam i piję ten preparat mam nadzieję, że efekty się pojawią niebawem - femaltiker.
Jutro mam zamiar cały dzień przystawiać synka co dwie godziny lub ściągać laktatorem.
Zobaczymy jaki będzie efekt. Wody i innych płynów staram sie pić jak najwięcej.
Polecam picie galaretek owocowych. Orzeźwiają; gaszą pragnienie oraz dostarczają wody.
Mi na laktację pomogła herbatka fix z herbapolu oraz częste przystawianie malucha na zmianę do piersi. Tak mi się rozkręciła, że w pewnym momencie mały nie był w stanie opróżniać piersi do konca i zrobił mi się lekki zastój, ale poradziłam sonie laktatorem i okładami z kapusty plus ciepły prysznic i masaż piersi. Teraz karmię bez problemu, laktacja unormowana, nie używam laktatora, mały je co 1,5 h. Dajemy radę. Najważniejsze to się nie poddawać przy karmieniu, małe kryzysy zaliczyliśmy też, ale to tzw skoki rozwojowe co kilka tygodni się zdarzają, gdzie dziecko wisi całe dnie na piersi i nie może się najeść. Trzezba przetrwać
Najwazniejsze jest żeby w momencie wystąpienia kryzysu nie poddawać się, tylko dalej karmić piersią
Tylko mój maluszek jak nic już nie leci z piersi bardzo się złości, ciągnie za sutek, wypluwa go i chwyta z powrotem do tego wszystkiego płacze. Jest to dla mnie okropna męczarnia i dla niego też.
Dlatego gdy widzę, że już nie ma nic w piersiach podaje mu MM bo nie chce go męczyć.
Syba możesz podać dziecku butelkę z mm. Jeśli jednak chcesz mieć więcej pokarmu warto zaraz po karmieniu popracować jeszcze z laktatorem i systemem 7-5-3. Wtedy dasz organizmowi sygnał, że potrzeba więcej mleka, dziecko jest głodne.
Polecam Ci również łuski kakaowe i preparat Femaltiker. Ja piłam go podczas problemów z laktacją. Miałam taki kryzys, że w piersiach po 3h bez od ostatniego picia miałam tylko 10 ml i nie było więcej. Walczyłam wtedy regularnie z lakatorem. Odciagałam pokarm nawet w nocy co 3h, żeby bardziej pobudzić laktację.
Syba, a miałaś już miesiączkę po porodzie ? Właśnie podczas miesiączki może pojawić się duży kryzys, ilość mleka wtedy znacznie się zmniejsza.
http://lovi.pl/pl/forum/2/4501/1
Wątek na temat miesiączki a laktacji
Syba ja przed porodem poczytałam sobie te artykuły, może Ty również je już czytałaś, ale gdybyś jeszcze ich nie widziała to polecam.
http://lovi.pl/pl/karmienie-piersia/41/1
http://lovi.pl/pl/kurs-karmienia-piersia/127/1
http://lovi.pl/pl/karmienie-piersia/48/1
http://lovi.pl/pl/karmienie-piersia/65/1
http://lovi.pl/pl/karmienie-piersia/67/1
Czasami długo się czeka na miesiączkę po porodzie przy karmieniu piersią. Ja osobiście czekałam 7 miesięcy. Ale żeby to wpłynęło na mniejszą ilość mleka, nie powiem, Jak i przedtem mała tak się najada z cyca ze jej uszami wychodzi:-). A jeżeli dobrze pamiętam Syba jest 3 tyg. po porodzie…
Artan tak pojawienie się miesiączki może wpływać na ilość mleka i jego smak. Nie dzieje się tak u wszystkich kobiet, ale u niektórych właśnie pojawiają się takie kłopoty.
Ja dostałam pierwszą miesiączkę dopiero po 15 miesiącach.
wioletta999 z tymi galaretkami ciekawy pomysł. Jak narazie problemów nie mam już z laktacją ale wypróbuję w razie potrzeby:)
a i dziewczyny ważne żebyśmy się wysypiały. podczas snu organizm produkuje więcej oksytocyny, a ta z kolei odpowiada za przesuwanie się pokarmu w kanalikach mlecznych. No i nie zniechęcajmy się!!
Eva ja własnie wykorzystuję każdą chwilę, żeby odespać nocne pobudki i nazbierać w dobie tą odpowiednia ilość snu. Rano mąż wstaje do pracy, zabiera małą żeby się pobawiła pod jego okiem jak się szykuje do wyjścia, a ja mam jeszcze godzinkę na spokojny sen. Potem czasami moja mała tez ucina sobie drzemkę to dołączam do niej i ja!
Beata Ty to na jakieś rekordy idziesz: 15 miesięcy bez @, 26 miesięcy karmienia piersią…wow.
Dzięki za artykuły i wątki bardzo dużo mi pomogły.
Jestem ciekawa kiedy pojawi się pierwszy okres, mam nadzieję że nie będzie to prędko
Syba ja czekam 5 miesiąc i mam nadzieję jeszcze poczekać. Wiem, że dziewczyny pisały, że i 8 miesięcy czekały.
Mamula ja 15 czekałam, ale bardzo dużo karmiłam syna i zresztą nadal go karmię.
To ja mam nadzieję czekać tyle co Ty Beata:)
Skomponowany ten program Rossne
Pomyliłam wątki
Wracając do tematu o skokach rozwojowych, otóż rozwój fizyczny i psychiczny dziecka, zwłaszcza w pierwszym roku życia, jest bardzo intensywny.
Co pewien czas obserwujemy nowe zachowania, czynności i umiejętności, nazywane często skokiem rozwojowym. Np. Zaczyna wymawiać nowe sylaby, dźwięki, piski, pomrukiwania. Zaczyna samodzielnie siedzieć, zdobywać nowe umiejętności w swoim życiu. Należy pamiętać, że każde dziecko nie rozwija się według podręcznika a według własnych terminów rozwojowych.