Pobudzenie laktacji sposoby. Proszę o porady

Ja wracając ze szpitala kupiłam opakowanie mm ponieważ nawał mleczny mnie nie nawiedził i na początku pokarmu nie było wiele mimo przystawiania dziecka do piersi już od pierwszych chwil życia. Jednak w domu córka tylko raz wypiła mm w pierwszej domowej dobie. Potem jakoś mleczko pojawiło się samo. Czytałam gdzieś artykuł że te 3 L wody które dziennie zaleca się podczas karmienia piersią to też mit. Ja 3 L na pewno nie wypijam bo nie jestem w stanie:) Piłam femaltiker ale również nie zauważyłam by jakoś znacząco poprawił laktację. Ja staram się jeść zalecane 5 posiłków dziennie- w miarę zdrowych posiłków, odciągam pokarm laktatorem ale tylko raz dziennie bo na więcej córka nie pozwala :slight_smile: (pokarm odciągam bo jak jestem na uczelni mąż karmi butelką). Oprócz tego zaleca się dla poprawy laktacji nie przepracowywanie się i bycie wypoczętym i wyspanym (u mnie raczej o wyspaniu też nie ma mowy):smiley: A najlepszym sposobem jest częste przystawianie dziecka do piersi, bo żaden laktator nie może równać się ustom dziecka :slight_smile: Dziecko a właściwie jego potrzeby same uregulują laktacje ponieważ organizm sam przystosuję sie do potrzeb dziecka.

ja również piłam femaltiker i dodatkowo herbatki HIPP /bardzo mi smakowały/, pije bardzo dużo wody około 2 l. Dostawiam córkę jak najczęściej do piersi a jesli córka zaśnie i do końca jej nie opróżni, ściągam jeszcze ręcznie i tak moja mała pięknie przybiera na wadze 2 miesięce i 2 tyg a ma ponad 6kg i dodatkowo codziennie ręcznie sciągam około150ml.

Najważniejsze jest to by się nie podawać w tych trudnych chwilach i mieć wsparcie w najbliższych.

Ja też piłam famaltiker, herbatki na laktację i bardzo dużo wody. No i przystawianie dziecka do piersi najbardziej pobudza laktacje.

Możesz pic herbatki, w karmi jest slod jęczmienny który też na laktacje wpływa ale w kawie zbożowe sporo jest slodu także tez możesz pic i woda mineralna im więcej tym lepiej się wytwarza pokarm a także nastawienie myśl pozytywnie i ciesz się z karmienia. Nie myśl że nie masz pokarmu nigdy nie dopuszcza tej myśli do głowy

ja przez pierwsze dni życia byłam jak mleczarnia na zawołanie. Młoda zawołała ja leciałam przystawiałam do piersi. Dodatkowo często też odciągałam mleko bo musiałam nieraz ją zostawić z babcią lub mężem. Wyczytałam też gdzieś że nocne karmienia zwiększają produkcję mleka przez uwalnianie prolaktyny. Więc starałam się karmić w nocy bez oporów nieraz po 2-3 razy bo mała miała dobre spanie. Nie powiem po wieczornym karmieniu wypijałam karmi (może to takie placebo ale mleka było więcej bo ja miałam lepszy humor) piłam też dużo wody, kompotów z ziołami, piłam herbatki na laktację, zdrowo się odżywiałam pilnowałam pór posiłków. Może to zadziałało. Dodatkowo pozwalałam jej nieraz wisieć pół godziny na cycku a nawet i więcej by ta produkcja się pobudzała. Teraz mała ma 3 miesiące opróżnia pierś w 7-8 minut i nie raz jest tego mleka tyle że śmiało mogę odciągnąć i zostawić ja z mężem lub babcią. Zgłoś się do doradcy laktacyjnego oni na prawdę pomagają, albo do swojej położnej środowiskowej, na pewno Ci pomoże :slight_smile:

Ja mam bliźniaki i weź tu bądź wypoczęta.odciągam pokarm laktatorem, maluchy wchodza w 8 tydzień i różnie bywa z laktacją, ale na razie mi się udaje.

piję 3 litry wody dodatkowo kawe zbożową, herbatke lactosan, mleko.i rzeczywiście gdy przespię kilka godzin w nicy więcej jest pokarmu.ale nie zawsze to sie udaje

Adamos o prawda wypoczynek i brak stresu pozytywnie wpływa na laktacje.

Dziewczyny,juz dawno odeszlo sie od picia karmi poniewaz zawiera alkohol karmi !owszem slod jeczmienny wplywa na laktacje ale wlasnie by nie pic alkoholu stworzono femaltiker ktory rowniez ten slod zawiera :slight_smile: jeszcze ewentualnie warka 0, ktora jest piwem typowo bezalkoholowym a nie bezalkoholowym tylko z nazwy jak np karmi.z tym ze z kolei warka 0 zawiera wyciagi z cytrusow wiec tez nie za dobrze dla alergikow lub dzieci z '"grupy ryzyka "

Najlepszym sposobem na rozkręcenie laktacji i tka i tak jest dziecko. Przystawiaj przystawiaj i przystawiaj do piersi

Jakbym miała być tak absolutnie poprawna politycznie to też bym napisała, że przecież w Karmi jest śladowa ilość alkoholu. Przeliczono, że pod względem alkoholu wypicie 9 butelek Karmi równa się jednej butelce standardowego piwa. Ale czy któraś mama wypija tyle tego? Ja tam od czasu do czasu w trakcie laktacji piłam Karmi ze smakiem :-).
Słód jest też w kawie ince i tą pijałam w dużych ilościach.
A i tak najlepszy w tej kwestii jest oczywiście dzieciaczek!!!

Jeśli chodzi o picie alkoholu w trakcie laktacji to są zdania podzielone. Mi położna powiedziała, że wieczorem mogę się napić lampki wina jeśli mam duży odstęp od karmienia 5-6 h.
Jeśli chodzi o Karmi to bardziej polecam famaltiker. Również polecam do udania się do doradcy laktacyjnego, ja również byłam i jestem z tej wizyty bardzo zadowolona.

Najlepszym sposobem jest częste przystawianie dziecka do piersi. Herbatki na laktację piję prawie codziennie, Karmi bardzo rzadko, a kawę Inkę pokochałam po porodzie.

Ja swój kryzys pokonałam femaltikerem. Nie wiem czy to zasługa samego preparatu, czy tego, że podobno mleko jest smaczniejsze i rzeczywiście moja mała zaczęła ssać aż miło po tym wszystkim! :slight_smile:
A z herbatkami to trzeba uwazac - koper włoski i anyż hamują lakatacje, a nie ją wspomagają.

Bawareczka czyli Herbata z mlekiem mi bardzo pomogła, no i oczywiście częste ściąganie pokarmu albo przez maluszka a jak śpi to laktatorem .

picie dużej ilości wody, częste przystawianie dziecka do piersi(lub laktator) i picie kwasu chlebowego zamiast karmi(nie jestem pewna ile ma %). Słód jęczmienny pobudza laktacje.

i też ważne jest odżywianie

Nie stresować się w tym wszystkim. Bo stres to nie jest dobry sprzymierzeniec a w natłoku nowych obowiązków nie trudno o niego.
Tak wspomagacze herbatki ogólnie dużo płynów nawet tych z owoców.
Wiele metod ktyre jak wiemy czasem zawodzą choć się bardzo staramy :frowning:

Co do pobudzania laktacji przez bawarkę to bym polemizowała, bo to przecież zwykła herbata z mlekiem, słodu jęczmiennego tu nie uświadczysz :-). To raczej płyn, czyli niezbędny substrat do produkcji mleka i tylko tyle może mieć wspólnego ze wspomnianymi przez nas powyżej wspomagaczami.
A kwasu chlebowego nie próbowalam :-).