Pobudzenie laktacji sposoby. Proszę o porady

Przez te upały moja ola mniej piła mleka. Przez to od razu zmalała mi laktacja. Musiałam nawet podać jej bebilon bo nie miałam nic w piersiach. Znowu zaczęłam pić 2 litry wody dziennie plus herbatka na laktacja i co dwie godziny laktator w dłoń i odciagalam. Znowu wszystko wraca do normy.

Rikitikitam najlepszym sposobem na utrzymanie laktacji jest odciąganie mleka w miarę o tych samych porach regularnie. 6, 8 razy w ciągu doby, czyli co 3, 4 godziny. Nocne odciąganie jest także bardzo ważne, gdyż o tej porze mleko jest wartościowsze.
Jaki posiadasz laktator?

Elektryczny lovi prolactis :slight_smile: chyba tak będę robić. Trochę mnie smuci, że w tym momencie moja córka będzie musiała przejść na butelkę. Z pustej piersi się przecież nie napije.

rikitikitam powinnaś odciągać poakrm regularnie, najlepiej co 3h. Dobrze działa metoda 7-5-3.
Teraz masz mleka mniej jak córka zaczęła jeść inne pokarmy i to jest normalne, bo dziecko zaczynając jeść mniej tego mleczka wypija. Twój organizm produkuje tylko tyle ile jest potrzebne.

Mam wrażenie, że produkuje tego mleka za mało, zwłaszcza w jednej piersi. Nie wiem czemu, ale mm wrażenie, że ta druga jest twardsza, nawet, jak jest dopiero co opróżniona. Dlatego też mam wrażenie, że Ania chętniej z tej piersi pije. Staram się ją na zmianę do każdej przystawiać, ale jak do tej bardziej miękkiej przystawiam, to jest ryk, a z tej twardszej nie ma takiego problemu. Ech, nie spodziewałam się pół roku temu, że będę mieć takie problemy. Miałam tyle mleka, że spokojnie bym dwójkę wykarmiła. Nie mogłam się schylić, bo mleko zaczynało mi kapać…

rikitikitam odciągaj z tej piersi gdzie mleka jest mniej częście i wszystko powinno się unormować.

a ja się posłuchałam położnej by odciągac co 3h po 15 minut i laktacji nie utrzymałam.
jak już zauważyłam że pokarmu jest mniej zaczęłam pić herbatki na laktacje i odciagać częściej niż co 3h,czasem co 2h
a czasem jak poczułam że pierś robi się pełna to nawet co 1h,ale było juz za późno.I potem juz długo nie karmiłam.

bratowej połozna też kazała co 3h po 15 min i biedna dzwoniła do mnie zapłakana że nie da rady przez 15 min odciagać.
powiedziałam jej jak ja robiłam że częściej i bez różnicy przez jaki czas,byleby pierś była “lekka” to po dwóch dniach dzwoniła,że jest super,jest zadowolona.

A czy z tej piersi w której masz więcej pokarmu częściej przystawiałaś córeczkę od samego początku?

Jeśli chcesz utrzymać laktację to w trakcie pobytu w szpitalu powinnaś odciągać pokarm. Szpital masz w miejscowości w której mieszkasz? Bo tak to mogłabyś przechowywać mleczko w lodówce i ktoś mógłby je transportować do domu.
Jeśli to jest niemożliwe odciągać pokarm powinnaś a mleczko wylewać

Zawsze podawałam pierś na zmianę. Ostatnio mi się laktacja zaburzyła, bo za dnia Ania nie chce mi chwycić piersi. Jedynie z tej twardszej troszkę się napije i to czasami. Odciągałam teraz tą metodą i z ledwością wycisnęłam z obu piersi 70 ml. Kiedyś z jednej miałam lekko 120… Najgorsze jest to, że Anka nie chce tego wypić ani butelką, ani z kubka, ani nawet łyżeczką. Nigdy nie miała problemu, żeby napić się z butelki mojego mleka albo mm. Nigdy natomiast nic innego nie chciała pić, a jak teraz mleka nawet nie chce, to tylko czekam, jak kroplówka będzie potrzebna.Aż ryczeć mi się chce.

No właśnie, kurcze każda kobieta jest inna i jej laktacja także. Więc takie radzenie, że co 3 godziny trezba odciągać to u jednej przyniesie skutki, a u drugiej nie.
Ja co dwie godziny odciągałam i nie utrzymałam pokarmu,

My się głowimy, kombinujemy, a laktacja i tak robi co chce xD
Mam nadzieję, że nadejdzie taki dzień, że dziecku wystarczy moje mleko i będzie go na tyle :slight_smile:
Zastanawiam się czy na laktację ma wpływ genetyka. Co o tym sądzicie?

Uważam, że tak. Predyspozycje genetyczne mają wpływ na to ile mleka jesteśmy w stanie wyprodukować.
Jednak nie zawsze ilość produkowanego mleka zależy od predyspozycji genetycznych.

Ja juz nie wiem jak to jest z tą ilością mleka. W pierwszej ciąży piersi po prostu puste, a teraz karmię 27 miesięcy. Nie wiem od czego to zależy, bo przecież jestem tym samym człowiekiem co wtedy. Może jakieś hormony mają na to wpływ.

Beata74 a jak rodziłaś? Naturalnie czy cc?

U mnie raczej genetyka nie ma wpływu. Moja mama miała 4 dzieci i żadnego piersią nie karmila. No chociaż mówi , że mnie przez tydzień :smiley: ja juz karmie pół roku i jest dobrze.

Na pewno ma wpływ prolaktyna i oksytocyna które mają pobudzić naszą przysadkę mózgową. Dużo kobiet też mówi, że niektóre dzieci mają ogromny apetyt. Mój synek samą piersią najadał się przez tydzień może dwa od urodzenia. Mimo, że był regularnie dostawiany do piersi.

natalia-0 rodziłam naturalnie za pierwszym i za drigim razem. Tylko, że podczas pierwszej ciąży były kłopoty bo miałam zatrucie ciążowe, córka urodziła się troszkę szybciej niż powinna i nie miała odruchu ssania. Może to też miało na moją laktację jakiś wpływ. Chciałam pokarm potem odciągać, ale nie było nic.

Najlepszym sposobem jest chyba częste przystawianie. Ilość mleczka w piersi zależy od tego ile i jak często dziecko pije. Częste przystawianie sprawi że pokarm będzie nachodził. Do tego mogę polecić duże ilości kawy zbożowej z mleczkiem i cukrem :slight_smile:

Dlatego pytałam bo często więcej mleka mają kobiety po porodzie naturalnym. Jednak nie jest to regułą.

Nawiązująć jeszcze do pytania w założonym wątku laktację mozna pobudzić pijąc sok jabłkowy.