Pleśniawki u maluszków

W kwestii niekonwencjonalnych metod Ci nie pomogę (ten mocz mnie rozwalił).
Ja bym kupiła Aphtin w aptece bez recepty i jałowe gaziki, i takimi nasączonymi przecierała miejsca zmienione chorobowo. Jeżeli pleśniawka jest np. jedna można też zastosować Solcoseryl, ale Twoja dzidzia może być na to troszeczkę za mała i prędzej ją zje niż ta maść miejscowo podziała. Ostatecznie można poprosić lekarza rodzinnego o recepte na roztwój nystatyny i tym pędzlować jamę ustną. Ale myślę, że na samym aphtinie powinny paskudy ustąpić. Teraz jak dzieciak ma zmiany jeżeli jeszcze korzystacie z butelki staraj się je wyparzać, szczególnie smoczki.
Aha fiolet na wodzie(gencjana) też dobrze osusza, ale to raczej przy głębokich zmianach (bo pisza w ulotce, że nie powinno się go stosować na błony śluzowe, ale w szpitalu dają) i minusem jest jego brudząca natura…

cały język w biało-niebieskim nalocie … po szczepieniu wyszło.

Już nie na butelce ale na piersi - to pewnie tez i piers musze myć … kurcze tyle zachodu z karmieniem malucha naturalnie.
O fiolecie poczytam i zobacze czy moge małej a Aphtin juz kupiłam ale wydaje mi sie ze nie ma zadnych zmian …

jak nie urok to sraczka :F

Mój synek na całe szczęście pleśniawek nie ma…
i oby mu nie wyszły…

możesz Octeniseptem,jest takze na błony na śluzowe-u nas pomógł. I pierś myj po karmieniu. A i też wspomagała malucha witaminą C ale to smarowałam nią pleśniawki :slight_smile:

Aphtin miałam i po dwuch dniach już zeszło. Na wacik parę kropelek i wycieralam policzki i jezyczek.
Pamiętaj o steylizacji wszystkiego co ma niunia kontakt z buzią aby nie powróciły i brodawki też możesz przemyć i tak jak pisze roxi po każdym karmieniu.
Ja później jak widziałam że robi się jakiś biały nalot na języku to od razu pielucha tetrowa woda przegotowana i czysciłam języczek więcej się nie pojawiły

Dobrą profilaktyką jest też przemywanie dziąsełek rano i wieczorem :slight_smile: mleko zawsze gdzieś tam zalega w buzi i ja nie raz widziałam,że mój dzieciaczek miał gdzies kropki od mleka a od tego prosta droga do pleśniawek. Więc gazik,przegotowana woda i trochę przemyć te dziąsełka od samego poczatku :slight_smile:

Nienormatywna ja Ci radzę jednak podejść do lekarza, żeby nie przerodziło się to w zaplenie jamy ustnej. Podawaj oczywiście probiotyk

Pleśniawki to nasza zmora! Za pierwszym razem gdy się pojawiły pediatra przepisała nam nystatynę. Po kilku dniach od zakończenia kuracji mieliśmy powtórkę z rozrywki i znowu nystatynę. Malutka nie mogła jeść, lek nie pomagał. I w końcu sięgnęłam po stary, sprawdzony przez poprzednie pokolenia roztwór gencjany na wodzie. Ola wyglądała jakby pojadła jagód ale po fiolecie pleśniawki zniknęły.

Ja na pleśniawki sylwia stosowałam aphtin i jodynę. Pędzlowałam buzię na zmianę raz jednym raz drugim. Przez kilka dni syn miał problem z przełykaniem bo cała buzia go bolała, ale pomogły leki przeciwbólowe. Po około 3-4 dniach nastąpiła poprawa, na tyle, że już jadł. Z tym że jak okazało się, że są to pleśniawki to przez dwa dni leczono go na ból gardła bo lekarz nie rozpoznał pleśniawek. Także zdążyły się porządnie rozrosnąć w buzi:(

O to mieliście nieciekawie Mamula. A co dawałaś przeciwbólowo? Bo paracetamol może być za słaby i chyba z takich dobrych analgetyków to ibuprofen.

Matko jak mógł lekarz nie rozpoznać pleśniawek? To synek się nacierpiał… a tak swoją drogą nie wiedziałam że pleśniawki mogą boleć…

Mój syn miał pleśniawki baaardzo długo. Nie pomogły witaminy, Nystatyna - na którą wydałam pól wypłaty. W końcu gdy skończył 6 mcy psiknęłam mu za namową położnej tantum verde i ślad po nich zaginął. Niestety - pleśniawki u dziecka mogą świadczyć o grzybicy piersi, jeśli matka wciąż karmi piersią. Dziecko zaraża matkę, a matka dziecko i robi się błędne koło. Ja stosowałam maść Clotrimazol na piersi i zmywałam przed każdym karmieniem.

A.Zazulak tez tak robiłam gdy mala miala dziwny nalot koloru białego na jezyku, mysle ze to mogly byc resztki mleka

Pleśniawki strasznie bolą. U nas pomogła nystatyna. Też słyszałam, że pomaga mocz dziecka ale nie stosowałam.

Nystatyna dobra, bo to lek przeciwgrzybiczy, ale nie ma efektu przeciwbólowego. Czasami niestety trzeba wspomóc się np. paracetamolem czy ibuprofenem tak przez jeden, dwa dni nim zacznie leczyć nystatyna.

A po czym poznalyscie plesniawki? Czy to dopiero lekarz dopatrzyl?

Takie białawe naloty na śluzówkach z czerwoną otoczną (choć nie zawsze), nie schodzące, gdy przemywasz wilgotnym gazikiem.

U nas kazdy nalot schodzi…uf… jednak nalot i tak jest bez czerwonych otoczek

U nas się zdarza nalot na języczku od razu po wypiciu mleczka ale on sam od siebie schodzi…nic z nim nie robie… kurcze boje się tych pleśniawek bo synek coraz więcej rzeczy wkłada do buzi…

Moj synek jak dostal plesniawki nie chcial jesc pozniej mial stan podgoraczkowy a okazalo sie ze mial plesniawke bardzo gleboko.