Płacz przed zasypianiem

Odświeżam wątek żeby już nie powielać. Mała od jakichś dobrych 2 miesięcy zasypiala bez kołysania. Kładłysmy sie razem i po chwili juz spała. Wieczorem nie ma problemu w dzień tez zazwyczaj udawalo sie bez kołysania tylko trochę dluzej to trwalo i zazwyczaj marudziła przy leżeniu. Od kilku dni pozycja pozioma jest dla niej powodem do histerycznego płaczu, aż oddychać jej ciężko. Ale wieczorem zasypia normalnie i nie ma już problemu z tym ze leży. W dzień nawet na rękach płacze jak ją położę. Zee zmęczenia zasypia na siedząco na kolanach albo jak ją noszę ale w pionie.... o co chodzi????

MamaMalwjllejMajki może w dzień za dużo bodźców i dla dziecka trudniej się wyciszyć i zasnąć a że zmęczenia płacze i nic nie odpowiada

MMM dla mnie to tez jest zagadka, pocieszę tylko że mamy jednakowe dzieci. Mój syn jeśli nie uśnie przy piersi to zawsze kończy się to histerycznym płaczem i kolysaniem. Jak synka usypia mąż to tylko w ten sposób. Czasem około 18 syn jest tak zmęczony że musi usnąć, a że sypia po pół godziny to pozwalamy mu na to. Niestety nie da się przeciągnąć do spania na noc. Nie wiem co poradzić bo sama już kiedyś szukałam odpowiedzi na to pytanie i niestety nic nie znalazłam poza lękiem separacyjnym, ale u nas to trwa już bardzo długo.

Aneczka nie ma szans. Dzis był taki okropny dzień. A byłyśmy same. Tv nawet nie włączam bo ona potrzebuje tyle uwagi że oglądanie nie ma sensu. Bawiłam się z nią głównie w jednym miejscu. Nawet nie dotyka interaktywnych zabawek. Zasnęła o 10 na 40 min, obudziła sie z płaczem i jiz nie udalo mi sie jej uspac. Potem poszla spac o 13 i po 15minutach wstala.... i koniec. Do tego zasnęła na rekach w pionie jak z nią chodziłam po salonie bo przy kladzeniu wyła... Marudna do końca dnia. Rece mi opadły do kolan...

 

Mamameg może to ta alergia...może dalej boli ją brzuch.... nie wiem. Teraz się budzi co chwilę i płacze przez sen...ciężka noc mnie czeka

Też przechodziliśmy taki etap, że nie dało się syna w poziomie trzymać, budził się z płaczem, w nocy częste pobudki, minęło z czasem, ale nie znalazłam przyczyny... tak po prostu dzieci mają, może to zęby? Są gorsze i lepsze momenty, czasem jest dobrze, a potem znów nie wiadomo o co chodzi i człowiek od zmysłów odchodzi...

MamaMalejMajki jak dobrze kojarzę to ząbków nie ma to może dokuczają. Mimo że nie czuć i widać żeby miały wyjść 

Kasze dziecko jest inne. Szkoda tylko, żeby miało później jakaś traumę...

Kolejny spam od tego samego użytkownika