Płacz przed zasypianiem

Próbowałam wszystkiego :slight_smile: Suszarka, odkurzacz, odgłosy wody, miś szumiś i nic :frowning:

A próbowałas sie klasc razem z maleństwem w łóżku? Moze w ten sposób zaśnie…

mi maluszek śpi w samym pampersie i co go przykryje to juz fik i golutki może malutkiej faktycznie za cieplo i płacze

Ja powiem Wam, że od 3ms nie miałam nieprzespanej nocy, teraz nastąpiło budzenie się córki zazwyczaj wtedy kiedy ja się kładę spać i moje sposoby na tulenie, śpiewanie kołysanek lub podawanie wody…nie sprawdzają się córka jest nad wyraz pobudliwa, wybudzona, wręcz radosna i skora do zabawy - także ratunkiem okazuje się pierś. Gdzieś tam w podświadomości myślę, że to może skok rozwojowy, albo upały…i że niebawem wszystko wróci do normy.
Spróbuj może te kołysanki z YT na wyciszenie 1,5 h może pomoże…choć gdy ja je włączyłam ostatnio i wyszłam z pokoju to płacz był nie z tej ziemi, dziecko jednak wyczuło brak mojej obecności.

Klio69 na poczatku sprobuj swój odkurzacz włączyć (bardziej realny dźwięk jest),mój synek też płacze przy odkurzaczach z YT… Włączyłam swój i cisza… odrazu ziewnoł i spał… przy okazji poodkurzałam sobie mieszkanie a na końcu nagrałam dźwięk swojego odkurzacza na telefon i puszczam teraz z telefonu :slight_smile:

gdzieś czytałam ciekawy artykuł jak sprawić by zaypianie było przyjemne - i specjalista wypowiadał sie, że najważniejsza jest rutyna

  • stała godzina
  • te same czynności przed położeniem spać
  • bliskość i obecność rodzica - mozna np. czytać bajkę kiedy dziecko leży w łóżeczku, nawet jeśli jest za małe by coś zrozumieć
  • starszym dzieciom można pozwolić wybrać poduszeczke, piżamkę itp.
  • można puścić spokojną muzykę, najlepiej w kółko jedną płtę by dziecko kojarzyło ją ze snem i spokojem

przede wszystkim chodziło o rutynę - te same powtarzające się czynności ktore uświadomią dziecku że nie zbliża sie nic strasznego tylko zwyczajny sen :slight_smile:

A ja osobiście nie zabraniałabym dziecku spać z nami w łóżku szczególnie jak skończyło 6 miesięcy :slight_smile: zainwestuj w łózeczko przystawiane do łóżka - mają materace na tej samej wysokości i możesz jednym ruchem przyciagnąć dziecko lub odłożyć i niech sobie śpi obok :slight_smile:

powodzenia :slight_smile:

nienormatywna tylko, ze 6-9 miesiąc to jest najgorszy czas na uczenie malucha jakiś reguł. U nas było tak samo. Tu dziewczyny nawet polecały (dostałam i ja) książkę o usypianiu maluchów. I u nas zadziałało, ale dopiero gdy mały miał 9/10 miesięcy. Jeśli córcia jednak daje się ukołysać to może to jest po prostu metoda. Potrzebuje bliskości i już. Nawet możesz z nią usypiać na łóżku i przenosić do łóżeczka. U nas tak było a potem mały z tego wyrósł i nie widzę w takim podejściu nic złego.

Dokładnie jestem tego samego zdania do Zosia ja też małą lulam do snu jeśli tego potrzebuje;) jeśli ma ochotę to leży u nas w łóżku. Tyle że ja się nigdy nie bałam że ona się przyzwyczai, wręcz uwielbiam kiedy mogę ją popieścić a widok że dziecku jest lepiej to sama radość.

Aga dokładnie! Ja to się bałam, że się odzwyczai!!! Spokojne wtulone w nas dziecko to najpiękniejsza chwila na świecie. Tym bardziej takie półroczne maluszki, które mają swoje pierwsze lęki i nas bardzo potrzebują. Naprawdę nie bój się lulania i spania nawet w jednym łóżku. Córci lęki miną, a Ty też na tym zyskasz bo jak będzie usypiać spokojniej i szybciej to będziesz mniej nerwowa…

A sprobowalas w wozku usypiac a potem dac do lozeczka?

Sabina.Krupa tylko przez takie przekładanie dziecko może się rozbudzić i później to dopiero jest masakra…

Ja tak robie i ta metoda sie u mnie sprawdza jak usnie mi w wozku to czekam z 10 minut az bedzie ten sen glebszy i przenosze do lozeczka

zależy czy dziecko się rozbudzi ja swoje tak czasem uśpie w wózku(czasem w łóżeczku) i potem przekładam do swojego łóżka bo my śpimy razem :slight_smile: ale zależy jakie dziecko,mój to akurat mały śpioch i go tylko bardzo głośne dźwieki są w stanie obudzić…

Roxi to fajnie :slight_smile: moj tak twardo zasypia czasem w nocy ale w ciągu dnia ledwo koło niego przejdziesz już po Tobie patrzy…

Moja akurat w wózku teraz nie zaśnie;/ a jeśli już to tylko na 20 minut więc u mnie akurat by się nie sprawdziło. Ona wyznaje zasadę że nie ma jak u mamy na rękach;)

Roxi jak tak poczytałam że Twój synuś dalej śpi z wami to łezka mi się w oku zakręciła bo przypomniałam sobie jak moja córcia z nami spała… cudowne chwile;)

E.Dylag,fajnie? on nauczony zasypiac jak ja pisze na klawiaturze albo oglądam tv… Ostatnio wyszłam do sklepu i moja mama z nim została a ona wyszła do łazienki i był pisk jak nie wiem gdy usłyszał,że on jest sam w pokoju(a spał!)

Aga,śpi i będzie spać bo ja go nigdzie nie puszczę haha :slight_smile: kocham z nim spać i jemu to w sumie bez różnicy ale lubię do tego małego czupurka się przytulić czasem w nocy :slight_smile:

Roxi to ładnego ma nosa i wyczucie że sam w pokoju… To jednak niezbyt fajnie… bo jak tu coś zrobić w domu…

A ja na razie nie mam takiego problemu bo mala spi przy tv, przy swietle gdy odkurzam itp no ale zobaczymy na jak dlugo mam takie rarytasy :stuck_out_tongue:

Sabina oby jej się szybko nie odmieniło :smiley:

dopóki słyszy,że coś się dzieje to da się zrobić :smiley: posprzątam,ugotuję,ba nawet włosy wysusze sobie ale obudzi się tylko jak jest cisza :smiley: wtedy nie ma spania juz,musi słyszeć cokolwiek nawet to jak ktoś chodzi :slight_smile: