Dziewczyny kiedy tak naprawdę można zacząć z dzieckiem chodzić na plac zabaw. Wyznacznikiem jest to czy siedzi, chodzi ? Czy można coś robić już z takim maleństwem które np ledwo siedzi. Wydaję mi się, że plac zabaw to raczej dla starszych dzieci ale może się mylę? A takie sale zabaw dla dzieci to już w ogóle dla mnie czarna magia nigdy tam nie byłam. Chodzi się już z takimi maluszkami czy też raczej ze starszymi dziećmi?
Generalnie to wszystko zależy od Twojego miasta:-) W moim mieście kluby sale zabaw są dla dzieci pow. 3roku życia.
Co do placów zabaw, to owszem możesz pójść, ale dziecko mało skorzysta:-) Huśtawki takie dla maluszków są dla dzieci pow. 6mc, zakładając, że jako tako siedzi. Możesz dziecko lekko w nich pobujać, nic się stać nie powinno:-)
Sprawdz czy u Was są jakieś tzw. kluby maluszków dla dzieci pow. 6mc życia. Wtedy dziecko pobędzie z innymi oraz zabawy będą dostosowane do wieku dziecka, a Ty masz okazję porozmawiać z innymi mamami:-)
Reasumując sprawdz ofert dla małych szkrabów w swoim mieście, na plac zabaw możesz pójść, jesli dziecko nie skorzysta to chociaz popatrzy:-)
Z tego co pamiętam to w kinderplanecie godzina dla dziecka do roku jest za free warto choć z basenu z piłeczkami w takim miejscu skorzystać
Ja z córką zaczęłam chodzić na plac zabaw, gdy już stabilnie siedziała. Jej ulubioną zabawą była zjeżdżalnia, choć mi od niej kręgosłup wysiadał. Ciąle tylko podnoszenie do gory zjezdzalni, jefnak radość, jaką córeczka miała z jazdy była bezcenna. Z niecuerpliwością czekałam, gdy zacznie chodzić :).
Dziecko na plac zabaw może iść jak będzie umiało stabilnie siedzieć.
Zawsze rodzic może pohuśtać się z nim na huśtawce lub pomóc mu zjechać powoli ze zjeżdżalni. Dziecko pewnie chętnie pobawi sie w piaskownicy i pogrzebie w piachu łopatką czy grabkami.
Z dziećmi mogą huśtać się rodzice na takiej huśtawce jak na zdjęciu.
Zgadzam się z dziewczynami to zależy od miejsca . Jeśli nasze dziecko jest malutkie i nawet jeszcze nie siedzi samo to zazwyczaj mamy przychodzą na plac zabaw ale tylko posiedzieć i popatrzeć na inne dzieci , usiąść na ławce i pogadać z " koleżanką " a dzieci takie małe siedzą sobie w wózkach i dla nich wystarczającą radość daje siedzenie w wózku bawienie się swoją zabawką i patrzenie na inne dzieci albo drzemka
Jeśli mamy dziecko , które już samo swobodnie biega to zazwyczaj widzimy już takie dzieci na placach zabaw , bardzo często widzi się takie dzieci w piaskownicy zajadające piasek , ja ogólnie swojego dziecka w takim wieku bym nie posłała do piaskownicy publicznej bo to jedno wielkie siedlisko bakterii …Przeważnie …
Co innego piaskownia zrobiona specjalnie dla dziecka taka w ogrodzie i pod nadzorem osoby dorosłej i beż 10 dzieci obok .
Ja jeśli wychodziłam z dzieckiem na plac zabaw powyżej roku to raczej korzystałam ze zjeżdżalni , koników i bujaczków …wszystko oczywiście pod nadzorem ,
Fajne są huśtawki ale to już raczej dla starszych dzieciaczków no chyba żę są jakieś dla maluszków przystosowane …
Tak jak napisała kasik plac zabaw placu nie równy , czasami place są zaniedbane ,wystają z ziemi pręty a dookoła jeden wielki syf … a dziecko wystarczy że zobaczy starą huśtawkę i wszyscy wiemy że zaraz zrobi zadymę bo będzie chciało tam pójść …
Ja muszę dodać ,że w UK mają piękne place zabaw ,super przystosowane dla małych dzieci … bujawki , bujaweczki , zjeżdżalnie dla maluszków i starszych dzieci , czasami się trafił plac zabaw jak raj dla maluszka
Tak jak piszę Angie warto dla maluszków skorzystać z kinderplanety czy family parku i innych placów zabaw zamkniętych , które zazwyczaj maja zjeżdżalnie i piłeczki i przeważnie są zniżki albo do roku jest za darmo super zabawa i wszystko jest zabezpieczone żę maluch nic sobie nie zrobi
my korzystamy z takich placów , kiedy tylko się uda.
Chciałam jeszcze dodać ,że jeśli się już zdecydujemy na pójście z małym dzieckiem na plac zabaw to musimy się przygotować na " pilnowanie dziecka cały czas " a nie na siedzenie na ławce gdyż na placu zabaw często spotykamy dzieci , które niestety są puszczane same sobie i nikt ich nie kontroluje , A wiadomo ,że z dziećmi , którym wszystko wolno i nikt im nic nie powie nie trudno o wypadek
u nas nie ma czegoś takiego jak te kinderplanety
Nie byłam jeszcze z małym na placu zabaw, a ma 7mc…chodzimy tylko na basen, albo kocyk na trawie rozkładam i tak sobie piknikujemy
U nas te kąciki zabaw są od 3 roku życia, płaci się 10zł za godzinę
Na takie place zabaw w kulkach to raczej za wczesnie, my chodzimy tylko przy okazji pojscia ze starsza corka. Mozesz isc na normalny plac i trzymac dziecko lub zjechac razem z nim na slizgawce, moze pobawic sie w piasku lopatka. Pewnie bedzie zadowlone z obecnosci innych dzieci rowniez:)
No Kassi korzysta z chustawki od kiedy porządnie zaczął siedzieć a nawet już stać. Teściowie mają własną na podwórku i jest ona taka jakby kubełkowa.
Wiadomo, że nie zawsze na wyjście na plac tez pozwala pora roku, bo jak dziecko urodziło się latem to dopiero na przyszły rok może korzystać z placu zabaw.
My zaczęliśmy chodzić (kiedy pogoda zaczęła na to pozwalac) gdy Mały miał 9 miesięcy - zaczęlo się od takiego samochodziku na sprężynie, potem zjeżdżalnia. Teraz gdy ma prawie rok już sam biega po placu i wie co lubi to tam sobie idzie- chustawki, takie pełne, karuzele no i zjeżdżalnie na których już sam siada do zjazdu i sam się pupa odpycha by zjechać; )) i na mniejszych zjeżdża praktycznie sam : )
Co do “kulek” gdzieś już był taki wątek… Ale napisze. My na kulkach byliśmy przy okazji urodzin cioci Kassiego, gdy ten jeszcze zupełnie sam nie chodził - chwile się pomajtal w tych kulkach, może z 5 minut a potem to już nie było ciekawe. Jest dużo dzieci, hałas… Dla takiego Małego dziecka to raczej żadna frajda.
Na szczęście tu płaci się dopiero za dzieci powyżej 3r.z., wiec nic na tym nie straciliśmy a chociaż Kassi sobie zobaczył tyle kulek…; )))))
Wlasnie, zapomnialam w sumie o takiej hustawce, jesli jest zzabudowana z wszystkim stron to pewnie ze mozna bujac:) moja corka bujala sie w takiej gdy miala 8 miesiecy, siedziala juz sama stabilnie, a co najlepsze wykonywala takie ruchy jakby sie sama bujala;) To chyba takie intuicyjne:)
My byliśmy po raz pierwszy na placu zabaw, gdy Mały skończył 10 miesięcy. Poszlibyśmy i wcześniej, ale czekaliśmy na wiosnę :). Tak jak dziewczyny pisały - siedzącego Maluszka można pohuśtać, trzymając pod paszki “zjechać nim” ze ślizgawki lub posadzić w piaskownicy (jedzenie piasku murowane;). Dla naszego synka już samo obserwowanie dzieci było atrakcją - główka latała mu na wszystkie strony i chciał, żeby go do nich prowadzić
My chodzimy na plac zabaw odkąd mała skończyła 8 mcy, wczesniej było ciężko, bo zima. Ale pod koniec lutego juz raczkowala po placu zabaw, co prawda brudna była niesamowicie, ale teraz doskonale ogarnia co i jak. Uważam, ze nie ma wyznacznika kiedy jest dobra pora, jak masz okazje to po prostu idź, usiadz na ławce, wózek postaw obok i opowiadań dziecku co się dzieje, gdzie jest huśtawka, co się na niej robi i tak dalej. To na pewno dziecku nie zaszkodzi.
Witam,
Dołączam się to tego co napisały dziewczyny. Z placami zabaw na powietrzu warto poczekać, aż dziecko będzie stabilnie siedziało. Plac kryje wiele ciekawych rzeczy dla malucha, ale można je zaspokajać też poza nim np. w parku. Dziecko może raczkować po chropowatym podkładzie (wszystko zależy jeszcze od tego jaki jest na waszym placu zabaw, bo mogą być różne i w różnym stanie. Są takie na którym spokojnie można dać dziecku raczkować, są i takie które zupełnie się do tego nienadają - zniszkone, bardzo zanieczyszczone) fajnie to wpływa na zmysł dotyku. Dziecko stabilnie siedzące można pohuśtać w odpowiedniej huśtawce. Na niektóre sprzęty można też wejść z dzieckiem.
Na sale zabaw bym się z takim maluchem nie spieszyła. Jest w nich bardzo dużo bodźców, które w tak dużej ilości mogą niewłaściwie wpłynąć na dziecko.
Dobrym rozwiązaniem są spotkania w Klubach Mam czy zajęcia dla niemowląt. W ofertach różnych placówek można znaleźć zajęcia umuzykalniające (np. metodą Gordonowską), masaż Shantala, czy zajęcia ogólnorozwojowe.
Jeszcze trochę i będziecie razem szaleć na placach i w salach zabaw Wiem, że daje to dużo frajdy. Sama uwielbiam to robić ze swoimi dziećmi i nie mogłam się tego doczekać kiedy były malutkie
Pozdrawiam
Marta Cholewińska-Dacka
Myślę że jak już siedzi to jakies male huśtawki wchodzą w grę z naszą pomocą i podtrzymaniem dziecko również moze zjechać ze zjezdzalni
My się bujamy na huśtawkach, i w tam bocianim gnieździe
Jak dziecko siedzi to już można na huśtawkę
Mama być z ta zjeżdżalnia bym poczekala chyba że faktycznie jak piszesz trzymamy za 2 rączki ☺
u nas huśtawki nie były bardzo pożądane za to na placu zabaw było mnóstwo takich przestrzeni do wdrapywania sie przechodzenia przez tunel to bardzo lubiła zjeżdżalnie były pózniejszym czasie;)
My rzadko korzystamy z placu zabaw, bo mamy ogród i tam córka ma huśtawkę, piaskownice, zjeżdżalnie, cały swój ekwipunek do zabawy :-)
Moja pierwszy raz zjechała na zjeżdżalni jak miała ok 1.5 roczka
u nas tak naprawdę to plac zabaw jest u nas na podwórku