to nie jest moja opinia czy moje zdanie. Tak mi kiedyś ktoś powiedział, że nawet jeśli jest na etykiecie 0,0 % to nie jest do końca prawda. Ponoć w prosie warzenia piwa przerywa się proces fermentacji tak aby alkohol się nie wytworzył z cukru. Jednak zawsze troszkę się wytworzy (od 0,5 -0,05%). Widmo jest to ilość niewielka a w prawie bezalkoholowe to te o zawartości poniżej 0,5. Ja po prosty w ciąży nawet bezalkoholowego nie piłam i nie pije.
O łusce kakaowej nigdy nie słyszałam, że wspomaga laktację - dziwne bo w mojej okolicy doradca laktacyjny świeżo po szkoleniu. Dobrze że jesteście. Dziękuję za radę, na pewno spróbuje.
kontrola.jakosci- o ! A myslalam ze co do czekolady mozna byc pewnym… W sumie to ja unikam czekoladek z bombonierki bo najczesciej jest tam alkohol. W lato lubilam raz na miesiąc wypic piwo smakowe 0.0% i nie chodzi tutaj o to ze jestem uzalezniona czy mnie ciaglo i nie umialam wytrzymac. Po prostu mialam ogromna chec na cos bardzo ale to bardzo gazowanego. Coca-Cola tes jest szkodliwa a uwazam ze wszysto z umiarem Oczywiscie rozumiem, ze sa osoby ktore nie pija i juz ale wątek zalozylam dla tych osob ktore maja wątpliwości czy cos sie stanie jak sobie pozwola na lecha free.
Iwona to nie jest tak. Jak pisze bezalkoholowe to w świetle naszego prawa może zawierać do 0.5 proc alkoholu jednakże jak jest napisane 0.0 proc to nie może wgl zawierać alkohilu
Iwona ja też nie piłam żadnego alkoholu w ciąży tez mam takie zdanie co do niego .
Jednak jeśli chodzi o problemy dzieci z koncentracja i skupieniem się w dzisiejszych czasach to nie wina alkoholu tylko telewizji , tabletów, komórek …
Do tego jeśli wina by leżała po stronie alkoholu spożywanego w czasie ciąży to chyba 3/4 kobiet musiały go pić w ciąży żeby to się przełożyło na dzieci które mają wyżej wymienione problemy .
Polskie prawo dopuszcza reklamowanie trunków zawierających do 0,5% alkoholu jako „bezalkoholowe", ale jeśli na etykiecie jest "0,0%" to producent zapewnia prawnie,że dokładnie tyle musi się znajdować w środku produktu. (dlatego częściej widzimy napoje bezalkoholowe). Napoje całkowicie pozbawione alkoholu, są dostępne na rynku ze względu na kobiety w ciąży i karmiące, osoby nie pijące ze względu na przyjmowane leki lub inne przeciwwskazania zdrowotne, a także osoby unikające alkoholu z powodów religijnych czy światopoglądowych. Piwa czy wina bezalkoholowe są przygotowywane w taki sposób jak ich alkoholowe odpowiedniki,a jedynie są pozbawiane alkoholu na ostatnim etapie (poprzez zatrzymanie fermentacji i usunięcie alkoholu lub proces dealkoholizacji-czyli ekstrakcji próżniowej, co powoduje, że ich smak jest zbliżony do "zwykłych" wersji.Prawo dopuszcza zawartość alkoholu do 0,5% ,ponieważ inne produkty spożywcze, nieoznaczane w żaden specjalny sposób, także go zawierają w śladowych ilościach - kefiry, jogurty, kiszone ogórki i kapusta, ocet, chleb na zakwasie, a także wiele słodyczy.Jeśli chodzi o miejsce do kupienia wina, to rekomenduję hurtownię:http://www.alkoparty.pl/wina Jest tutaj spory wybór alkoholi.
Ja nie piłam, bo po pierwsze mam cukrzycę ciążową, a tam jednak jest cukier, a po drugie nie przepadam za bezalkoholowymi zamiennikami:)..
Co do zawartości alkoholu, to zgadzam się, trzeba dobrze sprawdzać bo faktycznie do 0,5% nadal są nazywane bezalkoholowymi.
Tak naprawdę jedno piwo bezalkoholowe raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Faktycznie lepiej nie pić całej zgrzewki albo całego wina na raz, bo jakieś niewielkie ilości alkoholu mogą się tam znaleźć. Też mam cukrzycę ciążową, więc raczej unikałam tych napoi. Natomiast kefir, ogórki kiszone i chleb na zakwasie jak najbardziej był w moim jadłospisie i nawet zalecają takie produkty przy cukrzycy ciążowej, więc naprawdę nie ma co się bać, że taka znikoma ilość alkoholu zaszkodzi dziecku.
Ja lubię od czasu do czasu bezlkoholowe wypić ;) trzeba na skład patrzeć bo spotkakam się, ze w składzie było do 0.5% alk
Tak, lepiej zwracać uwagę żeby było 0,0%. Chociaż nawet w takich jakie znikomy promil może się zdarzyć. Raczej nie większy niż w jedzeniu typu kiszone ogórki.
generalnie jedno piwko zero nie zaszkodzi :)
ja mialam pod koniec ciazy w szczegolnosci mega smaka na piwo zero
ja wypiłam piwo zero ale to nie to samo a teraz po porodzie zdarzyło mi sie ze wzgledu na słód jeczmienny a w szafce stoi ;) oczywiscie 0.0
to mnie na piwo nie ciągnie jakoś wolę wino , więc problem z głowy w ciązy :d choć wino bezalkoholowe piłam jak karmiłam piersią na swoim ślubie z moją przyjaciółką :) obie w tedy karmiłyśmy jeszcze
ja piłam wino bezalkoholowe i szczerze to nie dla mnie nie smakowało mi kompletnie
Ja wg nie lubię alkoholu więc mnie nie ciągnęło. Jedyne co to lubię słodycze z alkoholem nic więcej. Przy laktacji dobre jest karmi. Ja nie toleruje smaku piwa więc stosowałam Femaltiker.
Mi karmi bardzo smakuje i pije teraz często. Oprócz tego słód jęczmienny ze słoiczka. A co do trunków bezalkoholowych to piłam w ciąży wino musujące prosecco mionette I było bardzo dobre. Można je kupić w Biedronce.
Dla mnie to wino trochę jak sok . Specjalnie je kupilam bym miała co wypić z przyjaciółką bo tylko my nie piłyśmy alkoholu. Piwo bez % też było i w sumie o dziwo dużo go poszło
Ja pilam CIN CIN free bardzo mi smakowało.A karmi do tej pory lubię ale tylko prosto z butelki ze szklanki mi nie smakuje
CIN CIN free nie próbowałam. Można je kupić w jakimś supermarkecie? Co do Karmi to dla mnie bez różnicy, smakuje mi zarówno z butelki jak i ze szklanki. Przypomina mi smakiem ciemne piwa a takie lubię najbardziej.
Karmi też lubię. To jedyne piwo free które lubię, może dlatego, że nie smakuje jak piwo:).
A ja z kolei CiN CiN nie dam rady , za kwaśne. Najlepsze Karmi, a jeszcze jak przyjdzie ciepełko, to takie schłodzone Karmi ooooch wchodzi:)