Pierwsze oznaki ciąży - poznaj je!

Starasz się o dziecko i od kilku dni czujesz się inaczej niż zwykle? Masz przeczucie, że Wasza rodzina się powiększy? Podpowiadamy, jakie zmiany w organizmie mogą zwiastować wczesną ciążę.

Podoba mi się artykuł choć moim pierwszym objawem była nadwrażliwość na zapachy. Reszta objawów się pojawiła, ale w tym czasie miałam już pewność. Kobiety mają też intuicję i wydaje mi się, że czują, że coś się zmienia. Podobno niektórzy potrafią też zauważyć u innej kobiety ciążę, nawet jeśli sama zainteresowana jeszcze nie wie :slight_smile:

U mnie pierwszym objawem był ból piersi bardzo silny ale zbliżała się miesiączka więc nie zdziwiło mnie to za bardzo, później rozdrażnienie i wymioty, ale byłam akurat zagranicą i próbowałam lokalnych alkoholi i bardziej zwalałam winę na to, chociaż po odstawieniu alkoholu wymioty nie ustały, ale to jeszcze można było zrzucić na zagraniczne jedzenie no i nie dostałam miesiączki w określonym terminie a miałam regularne cykle, ale podróż, stres, pierwszy lot samolotem w życiu mogło spowodować jakieś zmiany w organizmie i nie do końca jeszcze brałam pod uwagę, że to ciąża w przeciwieństwie do mojego męża. Po powrocie do Polski zrobiłam test wynik pozytywny po kilku dniach powtórzyłam wynik ten sam i zapisałam się do ginekologa jakoś ok 8-9 tydzień, jednak musiałam przyspieszyć pierwszą wizytę bo zaczęłam plamić okazało się, że krwiak na szczęście po czasie się wchłonął… Te banany rano przed wstaniem próbowałam, jadłam bo lubię, ale chyba ani razu mi się nie zdarzyło abym ich nie zwróciła, mój organizm domagał się czegoś konkretniejszego

Agnieszko, mnie rano też ratowały banany, ale również chleb z dżemem. Na obiad to tylko rosół i barszcz :slight_smile:
Żałuję, że od początku ciąży nie stosowałam kremu na biust, myślę, że przyniósłby ulgę. W następnej ciąży będę wiedziałą jak szybko zareagować.

Mama_Gratki jeśli rano zjadłam jako pierwsze same banany to katastrofa, jeśli zjadłam chleb z obkładem jakimś było ok chyba, że za długo zwlekałam z jedzeniem to też była katastrofa… staram się na noc szykować jakieś jedzenie, żeby mieć od razu pod ręką jak się obudzę

Krwawienie podczas zagnieżdżania się zarodka z tego co mi wiadomo nazywa się implantacyjnym a nie “implementacyjnym”, tak jak, to autor napisał. Chyba, że mam złe źródła.

Miałam wszystkie objawy wymienione artykule. Poranne mdłości jeszcze przed spodziewanym okresem. Przeczucie też było, jednak oficjalnie tłumaczyłam wszystko właśnie tym zmęczeniem, praca dawała mi w kość wtedy. Można nie zauważyć jeśli jest się w ciągłym biegu. Brak miesiączki i test jednak rozwiały wątpliwości :slight_smile:

Agnieszko, dobrze w takim razie, że nie musisz zażywać żadnych tabletek na czczo, po których musisz zwlekać z jedzeniem.

Agata, na prawie wszystkie objawy znajdzie się zwykle jakieś sensowne wytłumaczenie :slight_smile:

Agata masz rację: jest to krwawienie implantacyjne. Implementacja to bardziej pojęcie z zakresu informatyki wg mojej wiedzy :stuck_out_tongue:
Jeżeli chodzi o pierwsze objawy ciąży to nawet zatrzymanie miesiączki nie było dla mnie jakimś pewnym objawem, gdyż miałam długie cykle i często nieregularne, więc spóźniająca się miesiączka jakoś mnie nie dziwiła. Ale szczerze mówiąc chyba podświadomie czułam, że mogę być w ciąży. :slight_smile: Testy wychodziły ujemne, ale mimo wszystko wybrałam się do ginekologa. Ginekolog uznał, że jest duża szansa, że jestem w ciąży (uznał tak na podstawie rozpulchnienia macicy i badania USG na którym była maleńka kropeczka, która go zaciekawiła). Dostałam skierowanie na betę HCG i … wszystko stało się jasne :slight_smile: Jak wracam do tych chwil myślami aż łezka mi się w oku kręci. :slight_smile:
Z późniejszych objawów przyszły mdłości, nudności (nie tylko rano, ale i przez cały dzień), bóle głowy, tkliwe i obrzmiałe piersi, wielka senność i zmęczenie, ogromna nadwrażliwość na zapachy, brak apetytu… Nic chyba mnie nie ominęło :stuck_out_tongue:

Nie miałam żadnych objawów poza zatrzymaniem miesiączki. Po jakimś czasie sporadycznie mdłości ale wieczorne. Wszystko ruszało w starszej ciąży - parcie na mocz, bóle kręgosłupa itp.ale to już w drugim trymestrze.

evelin u mnie tak samo było z miesiączka zresztą kiedyś znikła ma 2 miesiące i znów się pojawiła a w ciąży na sto procent nie byłam bo było to niemożliwe więc też jak już byłam w ciąży przy początku miałam i na to wytłumaczenie że znów tak sie stało jak kiedyś a jednak się okazało że w ciąży jestem bo mnie tknelo żeby pójść do ginekologa choć nie myślałam o ciąży a raczej ze coś złego się dzieje ze mną że tak jest a tu miła niespodzianka była.

Przy pierwszym dziecku nie było żadnych objawów teraz niestety dopadło mnie prawie wszystko heh ale dobrze…cieszę się , ze mogłam to poczuć …wszystko minęło i teraz mam piękny czas …błogi czas :slight_smile:

Ja bardzo pragnęłam mieć klasyczne poranne mdłości. Kiedyś dowiedziałam się, że jeśli one występują to znaczy, że hormony ciążowe w normie
A ja bez mdłości i na podtrzymaniu cały czas - jak nie duphaston to luteina. I w szpitale z wpisem poronienie zagrażające

Ja też bez żadnych objawów ciążowych byłam. O ciąży dowiedziałam się przez przypadek, przy robieniu testu przed wizytą u lekarza :slight_smile: Ciąża była tak malutka, że nawet na badanie Bety kazał czekać jeszcze tydzień :slight_smile:

Marta ja miałam mocne mdłości ale też miałam podtrzymanie na duphastonie dość długi czas przez tego nieszczęsnego krwiaka który na początku był 3 razy większy niż płód, na szczęście dzidziuś był silniejszy :slight_smile:

Pcheła to test domowy wyszedł Ci pozytywny? Jak tak to dziwne, że lekarz chciał poczekać na betę, bo beta HCG jest o wiele bardziej wiarygodna i od razu przecież szybciej wychwytuje w organizmie gonatropinę kosmówkową

Bardzo ciekawy artykuł :wink: U mnie pierwsze objawy ciąży to ból piersi których nigdy nie mialam.Ból brzucha i mdlosci…

Ja miałam wszystkie możliwe objawy. Ale mimo wszystko dobrze wspominam ten czas :slight_smile:

W pierwszej ciąży też przez brak objawów nie wierzyłam testowi. Zwłaszcza, że w liceum miałam torbiele na jajnikach i przez to zatrzymanie miesiączki. A test ciążowy też może przy różnych tego typu nieprawidłowościach wyjść pozytywny.

A u mnie pierwszym objawem w drugiej ciąży był nagły płacz. siedziałam z mężem on kąpał syna a ja zaczęłam płakać iwylewać wszystkie żale. W pierwszej ciąży bazowałam na przeczuciu, po prostu wiedziałam, że się udało :slight_smile:

Kasia. S. nagle rozdrażnienie, płacz, wylewanie żali to też był mój objaw na samym początku choć do dziś nie mam pewności czy to był objaw czy po prostu miałam gorszy dzień :smiley: