pati, ja też uważam, że to najlepszy czas na wspólne spanie, przytulanie, okazywanie czułości dziecku. W moim otoczeniu wszystkie mamy tak robią / robiły i żadna nie miała problemu z przeprowadzeniem dziecka do własnego pokoju, gdy przyszedł na to czas :) poza tym, to kwestia nocy właśnie, w dzień spokojnie przebywa z moim Mężem cały dzień beze mnie, z babciami też jest w stanie się zabawić bardzo długo, więc to nie jest tak, że dziecko jest non stop przywiązane do mnie :)
Moja córeczka śpi w nocy w swoim łóżeczku ale z rana czasami robimy wspólne dzemki. I nie uważam że jest coś w tym złego. Lubie z nią spać choć z godzine
Ja czasami przysypialam z córeczką podczas karmienia ale już tak nie robię. Odkładam ją jak tylko zaśnie. Nie chcę żeby się do tego przyzwyczaiła.
Ja tylko dwa dni karmiłam na leżąco i spałam z nią. A tak to na siedząco karmiłam. Nie chciałam przyzwyczajać że w nocy ze mną spi
Aneczka ja spałam na siedząco :) u nas pozycja na leżąco sprawdzała się tylko przez chwilę, kiedy córeczka nie chciała jeść z jednej piersi.
Rozumiem. Mi się zdarzało przysnać ale to było za zasadzie zamkną się oczy i głową lekko się przechyli i pobudka.
Dziecko się szybko przyzwyczaja jak zasypia przy mamie to później chce leżeć i w ten sposób zasypiac a odkładanie na śpiocha nic nie daje . Mój synek jak był mały to zasypiał w łóżeczku teraz biorę go do siebie później odkładam w nocy czasem śpi ze mną jak ma gorsze dni i nie mam problemu żeby odłożyć . Ostatnio u babci też zasnął , bez problemu . Jak jest mocno zmęczony to zaśnie , jak marudny to wtedy musi być tak jak on chce :D
Aneczka ja też tak mam ale czasami nad ranem jak była za mną ciężka nic zdarzało mi się zasnąć na siedząco.
Pati ja zawsze odkładam córeczkę na spiocha, czasami się budzi ale zasypia sama :) czasami słyszę jak się kręci ale jak zaglądam do niej i ma zamknięte oczy to zostawiam ją i usypia. W ciągu dnia za to ostatnio śpi tylko przy jedzeniu i to są całe drzemki :) spanie się unormowało to znowu zaczęła marudzić na początku karmienia, najpierw musi popłakać, pokręcić się... I dopiero zaczyna jeść. Oj nie da odpocząć ten mój skarb :)
Ja też odkładam na śpiocha i jestem w tym konsekwentna. Jak odłożę się obudzi to na nowo usypiam i odkładam. Nie mamy sproblenu że spaniem w swoim łóżeczku
Odkładanie na śpiocha daje tylko to że dziecko nieświadomie śpi w swoim łóżeczku. Czasami jednak to jedyny sposób żeby dziecko spało u siebie
Natalia najpierw odkładalam na śpiocha jak była starsza sama zasypiała a teraz znów na śpiocha odkładam. Nie ma problemu. Jak coś jest nie tak często budzi się
Dziewczyny u mnie nie ma problemu żeby uspać i odlozyc bo wtedy śpi. Ale żeby położyć do łóżeczka żeby sam zasnął to juz jest problem . Wcześniej nie mieliśmy z tym problemu .
Karolina mój synek jak był malutki to też lubial na rękach . Teraz przez zęby potrzebuje przytulania ale muszę być konsekwentna .
Pati u nas było tak samo. Najpierw potrafiła sama zasnąć. Ale teraz kiedy sama obraca się siada to jest problem. Więc trzymam ja aż zaśnie.
Aneczka ja to rozumiem choć nie popieram to sama stosowalam bo inaczej się nie dało. Synek nie chciał nawet wejsc do łóżeczka i tam zawsze był płacz bo wiedział co go czeka.
Natalia ja też nie chciałam żeby tak było ale co poradzić jak tylko to pomaga żeby zasnęła
Aneczka no cóż czasem nie mamy wyjścia albo jesteśmy zbyt przemęczone.
Natalia nie to nie chodzi o przemęczenie. Chodzi o fakt że jak zaczęła się przewracać, siadać to nie potrafi sama zasnąć. Od razu siada i zaczyna się bawič. A wezmę na ręce i już przysyna bo jest spiaca
Też się obawiałam pierwszej nocy, gdzie nie będę przy synku, trafiłam ostatnio na patologię ciąży i zostawili mnie na obserwacji i o dziwo z tego co mąż mówił to synek całkiem dobrze zniósł tą pierwszą noc od 17 miesięcy beze mnie, częściej się budził ale nie był jakiś marudny. Takie przygotowanie przed przywitanie braciszka :)
Co do odkładania do łóżeczka to jak twardo śpi to nie ma problemu, a jak się rozbudzi na tyle, że nie zdąży się podać mleka to nie ma bata, musimy wziąć go do siebie, za chwilę przeniesiemy go do łóżeczka turystycznego, może tam będzie mu się lepiej spać bo nie będzie obijac się o szczebelki i jeszcze odpiety bok możemy zostawić, że bbędzie mógł wyjść kiedy będzie chciał