Agnieszka całkiem możliwe . Moja ciocia mówiła ze jak położna dobrze poprowadzi taki poród w wodzie to idzie szybko tylko trzeba mieć taką położną ;))
Pati krew jak krew ale może pływać coś innego mnie ta perspektywa odstraszala…
A ja mimo wszystko i tak wybrałabym wannę. Wszystko co może pojawić się w wodzie to nasza fizjologia a gdy pojawi się dziecko to cały wstyd czy obrzydzenie odejdzie w niepamięć
Również uważam że nie ma się czym przejmować. Zresztą położne są przyzwyczajone do różnych widoków
Do jakiej wysokości jest woda? Mnie by to jednak przerażało. Na filmach woda jest czysta, wszystko pięknie. Nie nie, to nie dla mnie.
Choć sierzę w wiele zalet takiego porodu, m.in w to, że połóg trwa krócej, kobieta mniej się stresuje, widą działa relaksująco i stres nie jest tak bardzo odczuwalny przez rodzącą.
Dodatkowo siła wyporu sprawia, że rodzącej jest łatwiej się poruszać i zmieniać pozycje
Nie pamiętam do jakiego poziomu była woda u mnie w szpitalu ale jedno utkwił mi w głowie . Basen był wysoki bałam się ze nie dam rady wchodzić i wychodzić jak będzie trzeba . To też zaważyć na zmianie mojej decyzji . Dobrze jest pójść do szpitala i zobaczyć jak to wygląda przed porodem ;)) ja tak zrobiłam :))
Nie rodziłam w wodzie i nie mogę tak na sto procent powiedzieć czy jest super czy nie . Tylko czasem jest tak ze coś wydaje się nam dobrym rozwiązaniem ale po obejrzeniu tego juz takie nie jest . U mnie tak było
Powstaje taka blokada
Dziubus też się zastanawialam nad wodą, w szpitalu w którym rodziłam jest taka możliwość ale w praktyce mało osób z tego korzysta, nie wiem czy kobiety nie chcą czy ciężko z organizacją.
Z tego co się dzieje orientowalam, bardzo ważne żeby położna która będzie odbierala nam poród miała praktykę odbierania porodu w wodzie (jeśli już się zdecydujemy na poród w wodzie do końca) jeśli położna nie będzie miała doświadczenia, poród może się przedłużyć lub nawet komplikować, więc zwróćcie na to uwagę
kobieta, która chce rodzic w wodzie powinna być zanurzona tak na głębokość 50-60 cm, temperatura wody to ok do 36-37 stopni Celsjusza i temperaturę tą należy podtrzymywać
Spód wanny powinien być wylozony taka specjalną folią, która zapewnia ochronę bakteriologiczną a wannę musi wypełniać woda lub sól fizjologiczna
Z tego co czytałam w praktyce jest różnie, bo nie raz nie ma na to czasu, ale wodę powinno wymieniac się na bieżąco, gdyż w trakcie porodu dostają się do wody wody płodowe, śluz i krew i tak jak napisała Dziubus może być inna niespodzianka (co mnie osobiście od wody też odrzucilo) a obecność tego wszystkiego nie jest dobra dla dziecka
Jest trochę zachodu z tym porodem w wannie, ja zrezygnowalam, bałam się właśnie ze ta woda że strasznie zabrudzi
Dziewczyny teraz tak pomyslalam o naszej forumowej “erisia” czy jakos tak. Ona w tych wątkach o porodzie wstawiala filmiki jak kobiety rodzą w wannie z facetem siedzącym przy nich. Dobrze pamietam nie? Zarzekala sie ze to prawdziwy film i wgl ze my niedoswiadczone i mamy patrzeć na to i najlepiej tak rodzic.
Teraz mi wlasnie przyszło do glowy ze ta woda byla mega czysta. Żadnej krwi i niczego innego czysciutka przejrzysta woda. Wiec ten filmik to tez byl jakis fejk.
Juz widzę jak mój mąż by wszedł ze mną do basenu rodzic :)))))) hahaha
Może są faceci którzy by na to poszli … mój mąż do nich nie należy; )
Jednak przy każdym cc był ze mną na sali i to dla niego było mega przeżycie .
Dziubus moj maz to nawet nie nalezy do tych co z kobieta na porodowke wchodzą. Przychodził dopiero po wszystkim a caly porod stal na korytarzu za drzwiami.
Mowi caly czas ze to nie dla niego widok a szczególnie uparl sie po tym jak kuzynki maz zemdlał przy porodzie
Pamiętam te obawy , strach …pojawiają się z każdą ciąża chyba bo ja już jestem w drugiej i mam tak samo . Ale to chyba normalne . Obawiam się wszystkiego …czy sobie poradzę i czy sama nie zostanę …czy wychowamy na dobrych ludzi naszych synów itd .
Obawy nie odpuszczają
Dziubuś, kiedy rodziłam i w jakim mieście? Wg standardów przy cc nie może być osoba towarzysząca
To Twoje pierwsze dziecko, i nic w tym dziwnego że się boisz. Ja w pierwszej ciąży miałam takie same obawy, ale zaraz po urodzeniu nasz organizm działa instynktownie także na 100% będziesz wiedziała co masz robić i nawet zostając sam na sam z maluszkiem dasz rade, to są najpiękniejsze chwile
Ja też się bałam i myślałam jak to będzie po porodzie ale potwierdzam jeszcze raz poprzednie wpisy koleżanek intuicja intuicja i jeszcze raz intuicja to wszystko przychodzi samo. Po prostu wiesz jak złapać maluszka i na pewno nie zrobisz mu krzywdy A jak będzie głodny to Po prostu będzie płakał.mówi się o różnych rodzajach placzu które z czasem będzie można rozpoznawać ale Po porodzie dziecko bardzo dużo śpi i praktycznie tylko na jedzonko się budzi. Wszystko będzie dobrze poród też nie jest taki straszny
Też miałam takie obawy, ale uwież instynkt macierzyński wszystko sam Ci podpowie. A położne na oddziale są po to , aby pomóc, wystarczy poprosić- ona na prawde są pomocne. I pamiętaj że w pokoju masz jeszcze 1 mamę, która zawsze też da ci otychy bo jest w tej samej sytuacji.
To że teraz się boisz to normalne. Ja jutro jadę rodzić moje trzecie dziecko i też się boję, to zawsze jakaś niewiadoma, ale wraz z narodzinami dziecka narodzi się w Tobie instynkt macierzyński, który będzie Ci podpowiadał jak powinnaś się zająć dzieckiem. Gdy nie będziesz czegoś wiedziała śmiało pytaj położne one na pewno Ci pomogą.
Rewers jak napisałaś o tej czystej wodzie to s kojarzylam, ze podczas okresu jak mam kontakt z wodą to wtedy ani jedną kropla krwi ze mnie nie splynie być może tak samo jest podczas porodu w wodzie…
Agnieszka poważnie ??? U mnie to tak nie działa niestety
Doskonale Cię rozumie też miałam takie obawy. Może wydać się to głupie, ale jestem pewna, że jak będziesz mieć już maluszka w ramionach będziesz wiedziała co robić. Na pewno nie obędzie się bez momentów kiedy ręce będą Ci opadac bo przecież ma Such, dostał jeść, jest wyspany i płacze. Na początku musimy się siebie nauczyć na wzajem. Maluszek Ciebie a Ty jego, ale kto da radę jak nie Ty. Nie ma lepszej mamy dla Twojego maluszka od Ciebie. Trzymam kciuki!
Marlenka dokładnie mam tak jak Ty , ale musisz myśleć optymistycznie. Ja przeczytałam książkę Matyldy Kozakiewicz " Złe matki są najlepsze" polecam i powiem Ci , że po tej książce jakoś czuje że dam radę w końcu ten instynkt macierzyński się uaktywni i będziesz wiedzieć co masz robić i kiedy
Ja Wam z kolei polecam książki KAZ COOKE, pierwsza część “Ciężarówką przez 9 miesięcy” baaaardzo fajna, humorystyczna, ale warto ją zacząć czytać najlepiej od początku ciąży
i druga część “Dzieciozmagania” też super, polecam!!!, najlepiej poszukać na allegro czy olx i kupić używaną, nowe są drogie, ja akurat wypożyczałam z bibioteki
Każda mama boi się na początku, ja też się dałam, ale instynkt robi swoje, nie przejmujcie się, będziecie wiedziały co robić:)
Co do wody, nie wiem skąd ta Erisia miała ten filmik,ale nie wierze,ze to tak pięknie wygląda podczas porodu, przecież nie pokażą wody, gdzie pływa za przeproszeniem kupa… nie wierze, że jest tak pięknie w rzeczywistości, Fakt ta woda powinna być wymieniana, nie wiem jak to wygląda w praktyce,czy zdążą wymienić… może jak jest profesjonalna położna,która odebrała mnóstwo porodów w wodzie potrafi to ogarnąć, nie wiem, ale wiem, ze jak ja rodziłam naturalnie, to było dużo krwi, wcześniej odeszły mi wody i niespodzianka też była.Miałam poplamioną całą koszulę, od razu po urodzeniu musiałam zmienić. To nie jest takie proste i szybkie