Pierwsza ciąża

Mandarynka właśnie się tego trzymam że instynkt macierzyński sam przyjdzie . Podziwiam Cię na prawdę lekko nie miałaś , ja mam o tyle dobrze , że nie wiem co mnie czeka . Ale trzeba być dobrej myśli bo inaczej człowiek zwariuje. Czytałam też że jak mama jest spokojna to i dziecko będzie spokojne.
Mam nadzieje , że moja obstawa da radę :slight_smile: Moja mama to już wprawę ma u siostry 11 lat temu była na porodzie i była na takim stresie , że jak wracała o 5 rano do domu to jeszcze do pracy poszła do 15 nawet jej się spać nie chciało.
Położna dużo Ci pomogła czy nie bardzo są pomocne ?
Ja mam lekarza który mnie prowadzi i chciałabym żeby był przy porodzie a nie tylko położna

Pati, jeśli poród przebiega bez komplikacji to zwykle jest tylko położna. Powinna być pomocna, ale wszystko zależy od tego na kogo trafisz

Kochana, na pewno bd wiedziała kiedy maluszek bd głodny po prostu instynkt. A co do położnej to poproś o pomoc napewno Ci doradza,coś pomoga. Spokojnie.

Głodny maluszek będzie płakał. Wyczytałam niedawno, że jeśli maleństwo jest głodne to w czasie płaczu boki języka kierują się ku górze

Będę pamiętać jak dziecko będzie płakać , żeby się patrzeć na język :slight_smile:
Mama_gratki no właśnie mnie prowadzi lekarz który jest ordynatorem w szpitalu w którym mam zamiar rodzić . Nie wiem czy się go zapytać w prost czy będzie podczas porodu czy tylko z doskoku. Jak myślisz nie będzie to głupie pytanie ?

Pytaj wprost, aczkolwiek możesz i tak nie trafić na niego, jeśli ordynatorem, to może być wzywany, albo może mieć akurat wolne, niestety często tak się zdarza że jak zaczynamy rodzic to akurat nasz lekarz jest na urlopie, ma wolne lub odbiera inny poród, ciężko trafić i ciężko przewidzieć kiedy zaczniemy rodzic :wink:

Ja oczywiście rodziłam jak moja Pani doktor była na urlopie :wink: ale wszystko było bez komplikacji, poród przyjmowała położna, lekarz byl obok :wink:

Pytaj wprost, ale ładnie. Przykładowo czy się spotkacie na sali porodowej :slight_smile:

Ja miałam cc, wykonywał je mój lekarz prowadzący. Dzięki temu czułam się chyba bezpiecznej. Ale cc jest planowane i może być dostosowane do grafiku lekarza

Z cesarka łatwiej ;-):wink: bo można ustawić, ale może Ci się uda i naturalnie z Twoim lekarzem :wink:
Zawsze jest bezpiecznuej ze swoim prowadzącym lekarzem, bo już go znamy, przez ten okres ciąży nabralismy do niego zaufanie i przeważnie tak lepiej;-)

No dziewczyny ja bym chciała ze swoim prowadzącym rodzić może się uda jutro idę na wizytę i zapytam się go delikatnie tak jak sugerujecie czy się spotkamy :slight_smile: Tyle dobrze , że będę rodzić zimą więc urlop mi nie grozi chyba że jeździ na nartach :smiley:

Moja Pani doktor w szpitalu w którym r odzilam ma dyżur tylko jedno popołudnie w tygodniu w czwartki w poniedziałek już po terminie byłam jeszcze na wizycie u niej i zażartowała sobie ze dziecko czeka na jej dyżur.Ze skurczami do szpitala pojechałam w czwartek rano ale rozkrecalo się dość wolno i Pani doktor przyszła jak byłam we wannie i w tej ostatniej fazie była na sali ze mną

Agnieszka rodziłaś w wodzie ? Jak wrażenia ?

Po wpisie Agnieszko wnioskuję, że nie rodziła w wodzie tylko tam przebywała żeby zmniejszyć odczuwany ból :slight_smile:

Pati tak jak pisze Mama wanna była do złagodzenia bólu i naprawdę to pomaga. Niestety u nas nie ma możliwości rodzenia w wodzie a szkoda bo bym skorzystała

Ja się rozglądam za szpitalem gdzie można rodzić w wodzie , czytałam że jest dużo lżej i chciałam zasięgnąć opinii kogoś kto rodził :slight_smile:

Pati u mnie w szpitalu mozna :wink: ogolnie kumpela miala okropne bóle krzyżowe i bardzo sobie porod w wannie chwaliła. z tego co mowila od tych najsilniejszych skurczy do konca byla w wodzie, zero pęknięcia, nacięcia czy czegokolwiek.
Ja znów mam dziwna opinie na ten temat… Mnie przeraża krew, ktorej nie chcialam widzieć. A w wannie to chyba nieuniknione. Bo chcąc nie chcąc przy porodzie krew jest wiec tam tez sie zbiera.

Ja chciałam rodzic w wodzie :wink: w praktyce wyszło tak ze miałam cc
Tylko jeszcze przed porodem konsultowalam poród w wodzie z moja ciocia położna i mi go odradzila . Przede wszystkim dlatego ze jak zbyt szybko wejdzie się do wody to poród może trwać wiecznie :slight_smile:
Tak było z moja szwagierka własnie jej poród trwał 24 godziny :confused:

Jest cos takiego jak instynkt macierzyński i włącza się po porodzie : ) a tak poważnie to na pewno dasz sobie radę. Każda z nas to przerabiala i kazda się bała. Najważniejsze abyś miała kogoś do pomocy bo na początku się przyda.

dziubus pewnie dlatego właśnie ja nie mogłam wejść do wanny przed osiągnięciem 7 cm a tak po wannie od razu już parte

rewers jakoś nie pomyślałam o tej krwi w wodzie , może być tak że mnie będzie przerażał ten widok jak siedzę w wannie z krwią. Dobrze , że mam jeszcze czas i w razie czego mogę zmienić zdanie jeszcze kilka razy zanim nastąpi długo oczekiwany dzień :slight_smile: