Jestem mamą 3 miesięcznego dziecka. Niestety od 3 miesięcy również muszę ściągać pokarm (robię to elektrycznym laktatorem medela swing) . Do tej pory zazwyczaj nie było problemu prócz sporadycznych zastojów. Ale od tygodnia zaczęło lecieć coraz mniej mleka a od wczoraj kompletnie przestało wyplywac. Porobiły się straszne zastoje i musze ratować się odciaganiem ręką- wtedy mleko wypływa bez problemu. Ale nie jestem w stanie całymi dniami pracować tylko ręką. Chciałabym kontynuować karmienie moim mlekiem , ale jak dalej będzie taka sytuacja to niestety będę musiała zrezygnować. Proszę o jakąś poradę…
A.Poletek a próbowałaś może przed odciąganiem wziąć ciepły prysznic i delikatnie masować piersi ciepłym strumieniem wody (należy omijać brodawki) ? Mi to bardzo pomagało podczas odciągania, zwłaszcza zastojów. Czasami zdarzało się tak, że wychodząc z wanny mleko już samo powolutku wyciekało.
Jeśli wcześniej laktator bez problemu ściągał pokarm, to może jest to po prostu wina jakiejś usterki? Czy w laktatorze nie zostały jakiekolwiek kropelki wody? Gdy jest on mokry, może to spowalniać jego pracę i zmniejszać siłę ssania.
Odciągasz pokarm po przystawianiu maleństwa do piersi? Może wyjada niewiele i pozostały pokarm tworzy zastoje?
Może masz możliwość wypożyczenia od jakiejś znajomej Mamy innego laktatora i sprawdzenia czy inny także nie radzi sobie z zastojami?
Staraj się też nie denerwować podczas odciągania (wiem, że łatwo powiedzieć gdy z niecierpliwością oczekujesz każdej kropelki w butelce) to też może być przyczyną zatrzymania wypływu. Polecam wypicie melisy jakiś czas przed odciąganiem, może choć odrobine pomoże Ci się wyciszyć i spokojniej podejść do sprawy
Również polecam ciepły, ale nie gorący prysznic i masaż piersi.
A najlepszy laktator to dziecko, pozdrawiam
Zgadzam się spróbuj ciepły prysznic i masuj piersi.
Na zastój dobre są też liście kapusty przyniosą Ci ulgę.
Przystawiaj często dziecko do piersi tak jak napisała Kasia dziecko jest najlepszym laktatorem i żaden laktator nie ściągnie Ci tak pokarmu jak Maluch.
I bardzo ważne jest nastawienie, skoro spróbowałaś kilka razy i mleko nie poleciało to teraz zaczynasz się stresować podwójnie. Nie myśl o tym tylko podejdź do tego na spokojnie. Nie mój się i się rozluźnij. Stres działa w tym wypadku na Twoją niekorzyść. Więc pomyśl pozytywnie “tym razem się uda” i spróbuj.
Niestety ja też każdego dnia walczę z tym karmieniem piersią.Chciałabym karmić jak najdłużej,ale wiele czynników na to wpływa.W moim przypadku jest to niewątpliwie stres!!!
Aby pokarmu mieć więcej to trochę go odciągam laktatorem. Każda kropelka mleka jest dla mnie drogocenna.Ale jak się nie denerwować jak mleczka tylko na dnie butelki.Niestety muszę już dokarmiać córkę.
Ja czasem nie wiem czy mam spróbować coś odciągnąć,bo jak to zrobię to córka zaraz będzie chciała pić ,a piersiach mleka nie będzie.
A.Poletek-nawet jak mleko nie leci do butelki to nie przestawaj odciągać pokarmu,bo zaraz może lecieć.Na forum dowiedziałam się o metodzie 7-5-3.Tzn.7 minut z jednej piersi potem z drugiej,5 min. z jednej potem z drugiej i 3 minuty z lewej i 3 z prawej.
Powodzenia
Jesli chodzi o metodę 7-5-3 to jest świetna na rozbudzenie laktacji. A tutaj są juz zastoje, wiec mleczko jest i wydaje mi się że trzeba raczej ‘pracowac’ nad ich usunięciem a pobudzanie może je wzmagać (nie wiem, tak sama rozmyślam ). Najlepiej byłoby zapytać położnej lub doradcy laktacyjnego żeby nie pogorszyć sytuacji
Jeżeli przy uciskaniu ręką mleko wypływa, to kanaliki są raczej drożne. Możesz spróbować ciepłego prysznica przed odciąganiem, jak radziły dziewczyny. A co z laktatorem? Jest sprawny? Często po długotrwałym używaniu rozszczelniają się niektóre elementy i nie jest już tak efektywny. Ale zgadzam się ze stwierdzeniem- najlepszym laktatorem jest dziecko :). Nie dopuść do powstania długotrwałych zastojów, żeby nie doprowadzić do stanów zapalnych piersi. Może spróbuj znaleźć w okolicy poradnię laktacyjną. W takich miejscach powinni dysponować lepszym sprzętem.
Tez wlasnie zastanowilabym sie nas tym czy laktator jest sprawny bo przy ucisku reka mleko wyplywa a laktator powinien chociaz troche odciagnac.
Lenka laktator na pewno jest sprawny. Sama używałam laktatora Medeli, tylko nie Swing, a Mini electric i przy zastojach tak jest. Mleka w piersiach pełno, zastoje się robią, a mleko nie leci. Ja bym polecała Ci masowanie piersi pod prysznicem, z tym że polewać je na zmianę - raz ciepłą, wodą, raz zimną i masować, dużo masować! Z kapustą rownież możesz spróbować, ale one nie zawsze zagwarantuje sukces. Do tego profilaktycznie dużo wody pij. No i nastawienie! Nie możesz się stresować, że mleko nie chce lecieć ,bo to nie działa pozytywnie na Ciebie, ani na Twoje maleństwo.
Nie piszesz, czy przystawiasz dziecko, czy tylko karmisz odciągniętym pokarmem. Jeżeli karmisz to najlepiej pozbędziesz się zastoju przystawiając maluszka, do tego "masowanie’ piersi ciepłym strumieniem wody z prysznica oraz rozgniecione liście kapusty noszone w biustonoszu i wymieniane kilka razy dziennie na świeże. Jeżeli tylko odciągasz bez przystawianie, to ciepła woda i kapusta też pomogą. Jeżeli jesteś pewna, że laktator jest sprawny, to może spróbuj ręcznym (jeżeli masz lub możesz pożyczyć). Jeżeli to nie pomoże, a pokarm w piersiach jest to skorzystaj z pomocy doradcy laktacyjnego, jeżeli masz taka możliwość.
A.Poletek pisze o tym, że “Niestety od 3 miesięcy również muszę ściągać pokarm”, więc może jest jakiś powód, że nie przystawia maluszka, o którym może nie chce pisać…
Gdzieś kiedyś słyszałam, że regularne odciąganie laktatorem przez okres ok. 6 tygodni może wpłynąć na zanikanie pokarmu, że organizm wyczuwa, że nie jest to naturalne karmienie i kończy wytwarzać pokarm. Czy ktoś coś o tym słyszał?
3 miesiące po porodzie to też może być kryzys w laktacji, po którym karmienie się stabilizuje
Moja koleżanka z sali miała taki sam problem. Po kilku miesiącach karmienia swojego pierwszego dziecka nie byla w stanie odciagac laktatorem i byl to rowniez medela swing. Tak samo miala zastoje i skonczylo się zatrzymaniem laktacji. Przy drugim dziecku (lezalysmy razem na sali po porodzie) było to samo. Obie nie miałyśmy dzieci przy sobie więc byłyśmy skazane na laktatory. Koleżanka odciagala ale nic nie chciało lecieć. Piersi bolały więc poprosiła położną laktacyjna o konsultacje. Okazało się że srednica tej częsci ktora przylega do piersi przy odciaganiu jest za mała w stosunku do wielkości jej sutka więc mleko nie mogło wypływać mimo ze laktator ssał bo sutek był tak jakby scisniety. Położna przyniosła jej laktator z szerszą końcowką i problem ustapił. Sprobuj pozyczyć laktator od zaufanej osoby jesli masz mozliwość albo zadzwoń do punktu medeli z pytaniem o zamienne częsci do laktatorów o rożnych srednicach. Powinni Ci pomóc wiem na pewno ze laktator lovi ma trochę wiekszą srednicę tej częsci ktora przylega do piersi, niż ta która jest w zestawie medela swing. Tylko ten z lovi musialby mieć zdjętą nakladkę masującą
Dzięki dziewczyny za odzew!
Problem ustąpił, okazało się, że w samym środku laktatora coś się popsuło i źle zasysało. Wymieniłam część i już jest ok. Ale ile mnie to nerwów kosztowało… A co do rozmiaru lejka to medela jako jedyna firma ma kilka rozmiarów i można dopasować do siebie. Od chyba 21 do 30 mm średnicy. Ja używam aktualnie 27 ale i tak nie do końca mi odpowiada.
Najwazniejsze ze poradzilas sobie z problemem i mozesz karmic dziecko.
A. Poletek ja uzywałam 22 mm i jak dla mnie super. Może zmień na ciut mniejszy?
Magiczny, Ty chyba przez wiele miesięcy karmiłaś synka tylko odciągniętym pokarmem, bez przystawiania (jeśli dobrze pamiętam). Twój przykład jest dowodem na to, że piersi można “oszukać”. Pomimo, że malucha nie był przystawiany, to pokarm był - mam tu na myśli wielomiesięczne, systematyczne odciąganie.
A. Poletek, dobrze, że wszystko się wyjaśniło. Nie musisz się martwić, że tracisz pokarm, a maleństwo nadal dostaje Twoje mleczko.
A.Poletek świetne wieści :))) Najważniejsze, że zagadka rozwiązana
Może faktycznie zmień lejek, tak jak magiczny radzi. Używasz laktatora bardzo często, dlatego Twój komfort użytkowania jest na prawdę ważny.
Ja też proponuję zmianę lejka na mniejszy i może wtedy będzie już idealnie.
Karmię swojego maluszka już 6 miesięcy. Tez czasem odciagam pokarm i robię to recznym lataniem także trzeba się namęczyć. Niestety mleczka leci juz mniej ale niuni wystarcza. Ja żeby wzmocnić laktacje pije herbatkę dla matek karmiących i oczywiście przyjmuje dużo płynów. Można też wziąść ciepły prysznic w moim przypadku tez pomaga. A na zastój pokarmu polecam oglądać piersi liśćmi kapusty.