To skoro emolium u was jest ok, to staraj sie nie myc nim szyi. Bo to tak jakbys sobie pod pachami po kapieli oliwke wtarla, wiesz o co chodzi?
Myślę ze po umyciu szyi warto posmarować ją pudrem lub mąką kartoflaną . Szyja nie będzie sie pocić i problem zniknie
Najważniejsze to dobrze wymywać wszystkie brudki z zakamarków a potem można zastosować alantan w zasypce u nas to działało a Jaś był niezłym pulpecikiem.
od 4 dni stosuję próbkę jaką dostałam w szpitalu po porodzie ziajka na odparzenia i działa rewelacyjnie teraz tylko musze znaleźć takie cudeńko u siebie w jakiejś drogerii i chyba mamy szyjke wygojoną, ale mały nieźle walczy żeby nie myć mu szyjki więc robę to ja lezy na brzuszku tyle ile sie da
u nas też szyjka często się odparzała jak Madzia była malutka
w dzień przemywałam ją wodą z wacikiem, potem na sucho pieluszką tetrową
i też smarowałam sudocremem
ja próbowałam sudocremem jak niestety nam nie pomógł, za to ziajka działa.
My zawsze przed kąpielą przemywamy wacikiem namoczonym w przegotowanej wodzie, a po kąpieli smarujemy Linomagiem, bo Zosia też miała tak podrażnioną skórkę - po kilku dniach zrobiło się o wiele lepiej. Teraz po kąpieli dokładnie oliwkujemy szyjkę
tak jak pisałam teraz używamy zajki na odparzenia maluch po 2 razach juz nie miał czerwonej szyjki i nawet polubił pielęgnacje tego miejsca, najwidoczniej teraz jest juz przyjemne, a nie szczypie jak wcześniej
Ja dokładnie myję te miejsca mydełkiem dla dzieci bambino ,bo samym wacikiem z wodą tak dokładnie się tych fałdek nie wymyje. Po kąpieli smaruję te miejsca oliwką bambino. Gdy miała je bardziej zaczerwienione to stosowałam bepanthen , po którym te zaczerwienienia super schodziły Ważne by dbać o higienę regularnie i dobrze te fałdki czyścić i nawilżać. Nie wolno ich zaniedbać. No i trzeba je dobrze osuszyć po kąpieli.
Ja nigdy nie pomyślałam że można na szyjkę dziecka stosować sudocrem, ja smarowałam bepanthenem lub alantanem w zasypce lub maści.
przecież sudocrem jest na odparzenia, a ja smaruje sudocremem jakiekolwiek zmiany skórne np pryszcza i na drugi dzien juz po nim więc jak na twarzy nic nie robi tym bardziej na szyjce malucha. Sudocremem smarują mamy także polika maluchów przy wysypkach bo łagodzi smędzenie i powoduje że krostki bledną. Rozmiawiałam z kilkoma mamami na ten temat i naprawdę ich maluszkom pomógł sudocrem . Nam akurat na szyjkę nie pomógł, dlatego stosuje inny (ziajka) krem na odparzenia i już po zaczerwienieniu, ale wiadomo jak nie będzie odpowiednio pielęgnowana to znów problem powróci dlatego teraz raz w tygodniu mimo wszystko ziajką posmaruje szyjkę profilaktycznie.
Sudocrem powoduje wysuszenie tych zaczerwienionych, odparzonych i wilgotnych miejsc. Jak byłam w ciąży i zaczęły swędzieć mnie nogi, do tego doszła jakaś wysypka to też uratował mnie sudocrem.
No sudocrem jest rewelacyjny na wszelakie wypadki i przypadki skórne związane z odparzeniem/stanem zapalnym/zaczerwienieniem nieznanego pochodzenia…; )
Każdy krem zawierający tlenek cynku ma właściwości wysuszające ale nie każdy (tak jak sudocrem) regenerujące skórę…
Nam radzono smarowanie linomagiem. Tak robiłam na początku.
Teraz myję wacikami moczonymi w wodzie i smaruje kremem Oilatum. Jak narazie nie mamy problemów
no ja wyleczyłam czerwoną szyjkę ziajką na odparzeenia, w zasadzie wszystkie preparaty z tlenkiem cynku dobrze działają na takie dolegliwości, chociaz ostatnio zbyt częste stosowanie sudocremu spowodowało, że odparzenia wcale nie zniknęły
Fałdki i szyję myję wacikami zamoczonymi w ciepłej wodzie, później dokładnie osuszam i delikatnie smaruje oliwką. Póki co nie mamy żadnych problemów
ja ostatnio używam płynu micelarnego dla niemowląt do skóry z AZS i tez już niczym nie smaruję, ale wcześniej ziajka wyleczyła zaczerwienienie, a był juz moment gdzie ta szyjka bardzo brzydko pachniała, a myłam ją starannie i osuszałam delikatnie, ale mój maluch jest pulchniutki więc po prostu szyjka nie oddychała tak jak powinna, teraz całymi dniami na brzuchu leży, bo łatwiej mu się bawić, moż eteż dlatego skóra więcej powietrza dostaje i nie ma zaczerwienienia
I u nas ten problem się pojawił, nie tylko.szyja jest czerwona, ale i broda. U nas oprócz potu, jest też ślina a to dodatkowo potęguje odparzenia…na chwilę obecną samaruję kremem Emolium, ale jak narazie bez rezultatu. Jak tylko się obślini to zaraz mu wycieram pieluszką, żeby ślina jeszcze bardziej nie podrażniała. Wydaje mi siE, że to może być również od mleka, ponieważ nie raz jak pije,zlatuje po policzkach i brodzie. Krem Emolium zawsze nam pomagał, oby i tym razem zdał egzamin, bo paskudnie to wygląda…
Po każdej kąpieli osuszam delikatnie szyjkę córeczce miękkim ręcznikiem rozchylając fałdki. Nastepnie znów rozchylam fałdki i zasypuje je zasypką Alantan, dokładnie rozporwadzając. Pomaga:) Spróbuj:) Moja córcia jest pulchniutka i pilnuje tego jak oka w głowie:) I do tej pory nie miała naczerwienienia ani żadnych nieprzyjemnych zapachów.
Tak jak dziewczyny piszą, też bym szyjkę zmyła wacikiem z delikatnym mydełkiem i na to po dokładnym wysuszeniu troszkę mąki ziemniaczanej lub sudocrem, ale raczej na noc. Można też wykąpać dzieciaczka w krochmalu, czasem pomaga. Dzieci tak jak my potrzebują latem częstszej higieny i oprócz pielęgnacji nic nie możemy na to poradzić.