Pielęgnacja szyi

Pomóżcie mi trochę - jak pielęgnować szyję maluszka?

Synek między fałdkami na szyi ma zaczerwienienia i przyznam, że czasem nieładnie pachnie (zapewne od potu)…
Uważam, aby mleczko czy ślina nie wlatywała na szyję a i tak przemywamy ją po każdym jedzeniu tetrą zamoczoną w wodzie ale to raczej nic nie daje.

SamantKa nasza córeczka taż miała ten problem a urodziła się w lipcu to było bardzo gorąco też wycierałam szyjkę mokrą pieluszką, a jak powstawały odparzenia to smarowałam sudocremem

Niestety szczególnie te bardziej “obfite” dzieciaczki mają często problem z fałdkami. To nie tylko mleko czy ślina ale głównie pot maluszka, przypuszczam SamantKa, że mówisz o takim kwaśnawym zapachu:/. Jeśli są już takie problemy to trzeba często przemywać szyjkę, najlepiej mokrą pieluszką a następnie przecierać delikatnie do sucha. Generalnie przy fałdkach trzeba dbać aby było w nich sucho bo bardzo łatwo o odparzenia.

Ja smaruję po kąpieli wacikiem z oliwką i w ciągu dnia też raz przecieram bo oliwka chyba lepiej oczyści te miejsca niż woda.

Może i lepiej oczyści,ale w fałdkach pozostanie tłusta a tu chodzi o to żeby nie było tam wilgoci.

Mój synek ma często ten sam problem, dlatego ja przemywam mu szyję wacikiem z mydelkiem bambino, następnie przecieram wacikiem namoczonym wodą i jak wyschnie zasypuje trochę mąką ziemniaczaną. Ten sposób się sprawdził u nas na duże odparzenia jakie miał nasz synek w lipcu i jak tylko zobaczę podczerwieniania w pachwinkach, na szyji czy pod paszkami zaraz go stosuję.

Jak tylko przeczytałam o tetrze od razu zrobiło mi się nieprzyjemnie, lepiej jest obmyć już zwykłą wodą i delikatnie osuszyć skórę, ewentualnie wacikiem, unikać zbyt obcisłych bluzeczek przy szyjce, one też mogą powodować podrażnienie, teraz jest okres kiedy zakłada sie szaliczki sprawdź być może podrażnia szyjkę malucha.

Oj pamiętam tez mieliśmy z tym problem tak jak piszą dziewczyny przemywać co jakiś czas i dokładnie wysuszać, a następnie smarować. My czasami stosowaliśmy opiekę i to tez pomagali, no ale niestety przez jakiś czas z tym walczyliśmy. Ja przemywalam szyjkę dokładnie wacikiem jak Amelka leżała na brzuchu i podnosiła główkę, tak było najwygodniej i najdokładniej.

Dzięki dziewczyny za pomoc - spróbowałam z sudocremem tak jak pisałyście, Basiu i Dario, choć troszkę obawiałam się, że może być gorzej ale wszystko jest już w porządku - smaruję 2 razy dziennie - rano i wieczorem, po kąpieli.
Zaczerwienie zeszło i tego nieprzyjemnego zapachu też już nie ma.

Zobaczę może jeszcze maść rumiankową, bo chce aby to kompletnie zeszło…

Skąd ja to znam, oprócz szyjki zdarzyło nam się to latem pod paszkami. Wtedy myłam wodą, wycierałam do sucha i tak jak dziewczyny piszą - sudocrem. Od tego czasu staram się przy kąpieli bardzo dokładnie osuszać te miejsca i smaruję jeśli jest potrzeba. Wczoraj było pod prawą paszką, posmarowałam i dzisiaj rano już było ok.

ja po karmieniu przecieram synkowi szyjkę i buzię nawilżoną chusteczką , podczas kąpieli tam go szczególnie myję, jak w każdej fałdeczce bo tam się zbiera pot i brudzik. a do tego po myciu smaruję go sudokremem pod szyją, na pupci oraz na fałdkach nóg :slight_smile: i pomaga

wazne tez jest aby nie przecierac pieluszką zbyt mocno … moim zdaniem tetra sama w sobie nie jest super miekka , wiec ja bym radzila wacikiem nasaczonym woda z oliwka a potem sudocrem :slight_smile:

ważna sprawa że jak się umyje to aby do sucha wytrzeć! i można troszkę mąką ziemniaczaną przypudrować! jeśli to nie pomoże to można alantan lub pupikone posmarować! jak smarujemy to NIE pudrujemy!

Wazne aby po kazdej kapieli dobrze osuszyc to miejsce. W dzien posmarowac bepantenem albo nivea sos. Syn czesto mial cos takiego i robilam to co ci napisalam i pomoglo. Musisz pamietac ze jesli dostaje sie slina to czesto przemywac i smarowac bo w slinie sa soki trawienne i jest to szkodliwe dla skorki maluszka.

Dziewczyny świetny jest krem mimi ciutis help pod pieluszkę moja córcia też miała z tym problem i krem załatwił sprawę oczywiście trzeba przemywać i wycierać do sucha a potem kremik.Ja smarowałam na początku 2 raz dziennie a gdy zaczerwienienia zniknęły a trwało to ok tygodnia teraz w razie potrzeby.Sudocrem jest skuteczny ale ciężko go usunąć

a ja mam ten problem i zasypywałam mąką nie pomogło, sudocremem nie pomogło, zawsze dokładnie wycieram chociaż kończy się to histerią, bo szyjka jest tylko jego i nie wolno dotykać, jedynie jak kładę go na brzuszku mam wtedy idealne pole do smarowania. Co karmienie dokładnie owijam pieluchą szyjkę, żeby sie nie dostawało mleczko czasem mi nawet niewygodnie karmić z tą pieluchą, ale staram sie żeby tam nic nie kapało a i tak zaczerwienienie nie znikło i co teraz? to bardzo brzydko pachnie po całym dniu :frowning:

Woda przegotowana, waciki i myjesz. Dokladnie oduszasz, ja osuszalam papierowym recznikiem, cala wode zbieral i sudocrem cieniutka warstwa. I tak trzy razy dziennie. Staraj sie tez ubierac malemu takie ubranka ktore sa bardziej wyciete pod szyjka. A moze tez jest tak, ze wlasnie ta pielucha podraznia mu skore i zaczerwienienie nie schodzi. Jak ja mialam taki klopot to ubieralam Rozi najszersze bodziaki jakie miala, zeby nic jej nie obcieralo.

ale ja tylko pieluszkę do karmienia kładę, tak to nie ma pieluszki i myję wodą a bodziaki wszystkie ma porozciagane bo większość po starszej siostrze. Próbowałam nawet jak najwięcej czasu na brzuchu żeby spędzał, bo wtedy główka w górze jest i to sie tam wszystko wietrzy i wysycha, ale zaczerwienienie nie znika. Nawet do kąpieli używałam emolium brałam i dokładnie kilka razy myłam szyjke nim, skoro zagoił szybciej wysypkę po uczuleniu to czemu nie znikło to zaczerwienienie. No cóż chyba muszę zakupic kilogramy mąki i sudocremu, może sie uda jak będę tego tony kłaść

Uwazaj na emolium. Ono natluszcza, a skora pod szyja juz jest natluszczona, dodatkowo sie poci i dlatego jest czerwona i brzydko pachnie. Kup zwykly jakis plyn dla dzieci albo mydelko. Ja pisalam juz w jednym temacie jak moja skora, doroslej osoby, zareagowala na emolium, brrr, jedno wielkie swedzenie. Wiesz, nie jest powiedziane, ze kazde dziecko moze tego uzywac. I tak jak mowisz, czesto na brzuszek, zeby sie wietrzylo.

używałam emolium tylko przez 2 miesiące teraz kolejne 2 miesiace mamy za sobą na zwykłym mydełku bambino, wytarcie po kąpieli to walka ale nigdy sobie nie odpuszczam. Na dodatek synek ma krótką szyjkę i jest pulchny no i pewnie dlatego tak się to czerwieni. No nic zobaczymy kilka dni powalczę na zmianę mąkę i sudocrem może tym razem się uda, a jak nie to pomaszeruję po specyfiki co tu wyczytałam. Na emolium nie miał żadnych dziwnych odczynów, bo jest alergikiem i cały wysypany po mm , a jak użyłam emolium do kąpieli i emolium krem do twarzy to wszystko ładnie znikało, a dodatkowo mały nie wiercił się to znak, że chyba go nie swędziało.