Pielęgnacja piersi

Powiedzieć mi jak wy pielegnujecie piersi. Ja kp (oraz dokarmiam), smaruje brodawki lanomaścią oraz własnym mlekiem (słyszałem że to pomaga) niestety mam na piersiach straszne rozstępy na dodatek mnie bardzo swędzą. Używam wkładek laktacyjnych i nie wiem czy to ich wina?  Jak wy pielegnujecie piersi?

W ciąży strasznie skóra mnie swędziała chociaż u mnie nie wystapily żadne rozstępy to pomagal zestaw na rostepy z mustella

Na pewno musisz dodatkowo nawilżać piersi. Skoro skóra Cię swędzi to znaczy, że sie rozciąga, cięgle pracuje i stąd rozstępy :( Ja mam serum i krem właśnie na piersi z Yope Mama Cica. Używałam już w ciąży i teraz również. Bardzo polecam. Ale najważniejsze nawilżanie. Także jeśli będziesz smarować jakimś bardzo nawilżającym balsamem czy kremem to też dobrze. Byle nie po sutkach żeby się dzidzia nie najadła :)

Ja tez używam Mustela Maternite, krem na rozstępy, ogólnie mam mało rozstępów po ciazy ale skoro już kupilam to używam i fajnie nawilża skórę na piersiach. Mnie też skóra w tym rejonie swędziała, warto też skórze jeśli tylko się da dac odpocząć od wkładek, staników itp, chociaż przez kilkanaście minut. Poza tym polecam też zimne okłady.

Dobrze jest nawilżać całą skórę piersi i smarować codziennie omijając brodawki :) Aktualnie mam żel do piersi z AA mommy bo dodatkowo tak chłodzi. Nie zauważyłam żeby mi się jakieś rozstępy dodatkowe zrobiły (zostały mi jedne z poprzedniej ciąży). 

W czasie ciąży używałam innych kremów na skórę piersi :) Typowo na rozstępy. T

 

Z takim problemem spędzenia piersi jak tutaj piszesz Ja w moim przypadku się na szczęście nie spotkałam tak jak któraś z dziewczyn tutaj dobrze zauważyła najwyraźniej i właśnie ta skóra to cały czas pracuję i musisz bardzo się skupić na tym aby ją nawilżać wiem że nie jest to łatwa sprawa W przypadku gdy karmimy piersią i co chwilę jednak są te etapy że te piersi są mniej albo bardziej napełnione musimy nosić stanik właśnie tak jak mówisz wkładki laktacyjne Myślę że nie będzie to  wina wkładek ale 100% pewna też być nie mogę Może być tak że się mylę natomiast mam taką myśl że jednak to wszystkie produkty poporodowe tworzone są właśnie z myślą o nas kobietach w tym okresie z myślą o tym że właśnie takie kłopoty mogą się pojawiać że ta skóra nie będzie  oddychać ubrane pod uwagę są też na pewno różnego rodzaju infekcje alergie uczulenia więc wydaje mi się że jest to robione tak aby tych uczuleń Takie wkładki nie powodowały raczej obstawiałabym tak jak dziewczyny tutaj niżej piszą to że ta skóra ma mało takiego oddechu Ale tak jak mówisz gdy piersi są napełnione ciężko dać im oddech no bo jednak od razu ląduje tam  tata wkładka ale może postaraj się na przykład bezpośrednio po tym jak Nakarmisz malucha i te piersi są mniej pełne jakoś je przemyć odświeżyć zdjąć na chwilę biustonosz wkładka laktacyjną wybrać jakąś luźną koszulkę nawilżyć je jakimś balsamem kremem czymś delikatnym są nie będzie powodowało takiego uczucia klejenia się No i właśnie tak chwilę pochodzić i staraj się tak robić Chociaż raz w ciągu dnia Może akurat poczujesz ulgę i poprawę

Również nam sporo ale małych rozstępów na piersiach. Z rozmiaru C zwiększyły się one do E. Również kp. Brodawki smaruje lanolina. Przemywam kilka razy gazikiem lub wacikiem z wodą. Należy pamiętać by wycierać do sucha piersi. Wkładki laktacyjne polecam z Lovi. Zmieniam dość często bo nam dość dużo mleka, które z każdym płaczem dziecka są aż mokre. Wietrz dużo piersi, choć czasem bez biustonosza. Czasem grzybica daje objawy świądu, suchej skóry. Wtedy trzeba udać się do lekarza. Zwykle kończy się na tabletkach+ smarowaniu Clotrimazolum + przemywanie 1 dziennie octeniseptem. A pod koniec mocne nawilżenie. Oczywiście wtedy trzeba przed każdym karmieniem dokładnie umyć piersi. Czasem jednak lekarze zarządzają zaprzestanie karmienia. Smarowanie własnym mlekiem również jest super opcja. Na rozstępy smakuje Mustela czasem gdy mam siły i czas wykonuje suchy masaż szczotka. To również na brzuch i uda. 

Tez mam rozstępy smarowałam je olejkiem 

Dużo wietrzenia i staraj się chodzić bez wkładek laktacyjnych jeżeli nie musisz ich używać dobra i godzina bez nich. Skóra swędzi bo może jest za sucha posmaruj jakimś kremem nawet tym dla dziecka po karmieniu. Ważne jest żeby też piersi podczas karmienia za bardzo nie trzeć ręcznikiem po prostu delikatnie przykładać ręcznik żeby osuszyć. Sutki przed nałożeniem lanoliny możesz też przemyć solą fizjologiczną 

Tak. Bardziej przykładać ręcznik nuż trzeć. Mnie też już teraz swędzi skóra ale póki co smaruje tymi ciężarnymi kosmetykami 

Alantan też jest dobry gdy czerwone są brodawki. 

Ja myje wodą a raz na jakiś czas maści z lanolina bądź kompresy, które niedawno kupiłam dopiero. Na zmianę uzywam wkładek laktacyjnych bawełnianych w nocy i podczas drzemek, z muszlami laktacyjnymi z lansinoh w dzień. Mnie na szczęście nie swędzą ale czasem czuje brodawki.

A te muszle to dobry zakup ? Nigdy nie mialal a dużo o nich się słychać 

Ja tez nie ale słyszałam duzo dobrych opini o nich

ja też ich nie miałam ale  z tego co słyszałam to wiele osób poleca 

Nie mam porównania z muszlami lansinoh, ale u mnie sprawdziły się osłonki na piersi z mam. Jak posmarowałam własnym mlekiem brodawki i założyłam te osłonki, to brodawka miała przestrzeń i ładnie się zagoiła. Do tego kompresy multi mam. 

U mnie na szczęście chyba jakoś po tygodniu już było ok z tymi sutkami. Piersi musiały się przyzwyczaić do kp 

Ja mialam swedzace sutki przy KPI z KP i o dziwo ciężej pielęgnować piersi kiedy się caly czas odciąga piersi niż tylko KP i mówię to z perspektywy drugiego dziecka którego mam tylko na KP.  Nie musialam używać nawet lanolina sutki odrazu nauczone początkowo myłam piersi woda przwgotowana i wacikiem bo bałam się infekcji i zapchanych kanalików co mialam czesto przy 1 dziecku.

kurka to mnie miesiąc walki o sutki bo ciągle krwawienie, strupy i ból.

Co do tych muszli nie miałam, ale wiele osób poleca. Ja dawałam sobie do drugiej piersi zakrętkę od butelki od mleka. Pamiętam, że mi tak poradzono tu na forum i faktycznie szło zebrać 20-30 ml jeszcze 

Kompresy multi mam pomocne bardzo ja rozcinalam na pół i jeden kompres starczal na dwie piersi