No tak lepiej pytać niż żyć w niepewności.
Ja przemywam małej wacikiem z solą fizjologiczną ,od zewnątrz do wewnętrznego kącika. Mała czasem gdy ma katar to ropieją jej oczka . Wtedy kilka razy sól fizjologiczna a jeśli nie działa to rumianek . Gdyby to także nie pomogło to pediatra przepisuje kropelki lub maść z antybiotykiem
Podobnie jak inne mamy stosowałam sól fizjologiczną i wszystko było ok 
Ja ostatnio przemywam przegotowana woda . Wacik od środka do zewnątrz i tylko jednym ruchem reki w miarę delikatnie aby nie zatrzeć dziecku oczka.
mraczek czemu od środka? Mnie w szpitalu po porodzie i na szkole rodzenia uczono, że oczka przemywa się od zewnątrz w kierunku noska.
Właśnie Mraczek czemu od środka? Powinno się przemywać od zewnętrznego kącika to wewnętrznego żeby zapobiec ewentualnemu rozprzestrzenianiu się zapalenia.
u nas podobnie jak u Polishgirl, od zewnątrz do wewnątrz czyli w kierunku noska.
Ja chciałam przestrzec przed przemywaniem oczek rumiankiem, ostatnio mała miała delikatne czerwienione oczko i teściowa usilnie namawiała żeby przemyć oczko rumiankiem.
Rumianek zawiera garbniki które może dodatkowo podrażnić oczko dziecka!
w naszym przypadku pomogła sól fizjologiczna.
Anita też właśnie pisałam wcześniej że przemywanie rumiankiem może uczulać z tego co mi wiadomo.
Rumianek może uczulać, dlatego zawsze obserwujemy reakcje pociechy - jeśli coś wydaje nam się choć troszkę podejrzane, rezygnujemy z jego stosowania ( jak w przypadku choćby wszystkich nowych kosmetyków, czy przy rozszerzaniu diety dziecka).Jeśli nie ma żadnych symptomów to nie widzę przeszkód do jego stosowania…jak każda z mam uważa.
Tak jak Olga ładnie pisze… nie infekujemy całego oczka, myjemy od strony czystej( zewnętrznej) do strony brudnej ( wewnętrznej)
ja pisze o garbnikach które podrażniają oczka, odnośnie uczuleń na zioła w tym rumianek nalezy uważać zwłaszcza przy ząbkowaniu większość zeli jest na bazie ziół
Ja również przemywam solą fizjologiczną.
Na ropiejące oczko pediatra poleciła mi napar ze świetlika. Ale użyłam tylko raz, bo inny lekarz mnie okrzyczał, że ziołami się nie przemywa i zgłupiałam 
Słyszałam, że dobra jest mocna czarna herbata, ale też nie próbowałam.
Dziewczyny dlatego od zewnętrznej że ostatnio pojawiała się w oczku ropka ale po zewnętrznej stronie oczka więc właśnie żeby nie rozprzestrzeniać bakterii po całym oku . Co do pielęgnacji codziennej to tak jak mówiła położna od zewnątrz w kierunku noska. Tak nam kazała przemywać pani doktor jak poszliśmy do niej z ropiejącym oczkiem.
wszelkie zioła mogą podrażniać oczka dlatego nie zaleca sie przemywania oczek zwłaszcza na własną rękę, różne zioła mają różne zastosowanie i różną reakcje mogą wywołać, zwłaszcza u malucha bałabym się tego zastosować.
Wiem ze kiedyś ludzie chętniej sięgali właśnie po ziołowe leczenie w tym przemywanie oczu rumiankiem, ja bym się bała tego robić,
my przemywamy do noska bo wtedy nieczystości jakie gromadzą się w oczku nie rozcieramy na całe oczko. Ostatnio przemywamy zwykłą woda przegotowaną. Jak ropiało małemu oczko po uczuleniu wtedy pani doktor kazała nam przemywać rumiankiem, ale bardzo bardzo rozcieńczonym, na szczęście nie było żadnej reakcji alergicznej. Oczka myjemy rano i na noc.
najlepiec przecieraz akwa albo sola fizjologiczna oczka 
Ja przemywam codziennie rano i przed kąpielą płatkami kosmetycznymi zamoczonymi w letniej przegotowanej wodzie. Do każdego oczka używam osobnego płatka. Oczko przemywam jednym ruchem, delikatnie od zewnątrz do wewnątrz. Wiadomo, że jak malutka płacze czy potrzebuje dodatkowej higieny to też się zdarzy przemyć, ale też nadmierne pocieranie, może za bardzo podrażnić. Wszystko trzeba robić z umiarem i rozsądkiem.
My oczka myjemy świeżą przegotowaną wodą i płatkiem kosmetycznym od wewnątrz do zewnątrz 
Ja nie miałam jakoś przekonania do przegotowanej wody, i wolałam robić to sola fizjologiczną, zawsze mieliśmy zapas w ampułkach w domu do tego celu, należy pamiętać o przemywaniu oczek tak jak napisała A. Sosnowska
ja sola fizjologiczna przemywam oczka malej 
Ja również przemywam oczka solą fizjologiczną, zaraz po porodzie używałam gazików sterylnych.
