Picie mięty

Ja się dowiedziałam że mięte można pic w ciąży jednak w odpowiednich ilościach, podobno zaś nie można gdy karmi się piersia. ‘‘Należy pamiętać, że nadmierne spożycie jakichkolwiek herbat ziołowych w czasie ciąży może okazać się niebezpieczne. Dlatego NIGDY ciężarna kobieta nie powinna ich stosować na własną rękę bez porozumienia z lekarzem prowadzącym.’’

kasiula napisalas to jakby to byla zbronia. Ale fakt, musze zapytac o to lekarza :wink:

Racja musisz uważać na miętę w czasie ciazy. W małych ilościach nie powinna zaszkodzić ale lepiej porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem.

W małych ilościach mięta nie zaszkodzi więc nie ma co też ją demonizować ale dopytać lekarza zawsze warto.

Tylko, ze u mnie to w małych ilosciach nie bylo. Ale od teraz ograniczam :slight_smile:

Nie musisz całkowicie z rezygnować z picia mięty ale musisz ja trochę ograniczyć. Niedługo masz iść na wizytę tak jak pisałaś wiec powiedz i zapytaj ile będziesz mogła dziennie wypić tego naparu

Zapytam koniecznie, bo na prawdę nie bylam świadoma, ze nie można ;(

Czasem sie tak zdarza, ale nie martw sie na pewno nie zaszkodziła skoro jest wszytsko w porzadku

Nie zauważyłam nic niepokojącego po piciu na szczęście :wink:

Mi lekarz powiedział ze nie jest wskazane picie mięty można się napić Ale raz na jakiś czas nawet na opakowaniu które miałam w domu napisane jest ze nie zaleca się spożywania w ciazy.

Nieduza ilosc napewno nie szkodzi. Czytalam nawet ze mieta jest dobra na zgage. Ja pije codziennie i jak narazie nic zlego sie nie dzieje

Dziewczyny na miete uważajcie nie można jej za dużo a po ciąży jeśli karmić będziecie poersia też nie polecam gdyż ma działa jak szałwia tylko w troche mniejszym stopniu w sensie słabiej trochę od szałwii ale jednak hamuje laktacje.

Ogólnie picie mięty nawet nie poleca się pić w dużych ilościach jak się nie jest w ciąży. Co dopiero pod czas ciąży. Z miętą trzeba uważać. Jak masz ochotę to się napij ale musisz być ostrożna.

Mieta pieprzowa według American Pregnancy Association w ciąży jest całkowicie dopuszczalna. Nie jest natomiast zalecana w trakcie karmienia z uwagi na hamowanie laktacji.

Mięta pieprzowa zawiera mało kofeiny, więc warto zamienić filiżankę z herbatę czarną na filiżankę mięty. Nic Ci nie będzie, jeśli wypijesz szklankę dziennie będąc w ciąży zwłaszcza, że może pomóc złagodzić uczucie mdłości.

Podkreślam, że mówimy o mięcie pieprzowej. Mięta polna jest na czarnej liście :slight_smile:

Przy ziołach zawsze warto zachować rozsądek - niektóre z nich mogą mieć naprawdę silne działanie. Ważne też o jakiej części rośliny mówimy (np ma to znaczenie w przypadku malin - inaczej działa napar z owoców a inaczej z liści) oraz o jej formie (np świeży imbir jest ok, suszony nie będzie miał tego działania co oskrobany korzonek). Ważne też o jakim zastosowaniu mówimy - szałwia jest uważana za zioło, którego nie powinny pic ciężarne (chociaż dookreślano dawki bezpieczne), ale od wypłukania nim gardła (sama stosowałam w czasie infekcji) nic Ci się nie stanie, bo ewentualne połknięte ilości będą śladowe.

Uważaj na niektóre przyprawy, na początku ciąży zwłaszcza bywają dość niebezpieczne, ale też nie ulegaj panice i po prostu szukaj informacji.

Z popularnych przypraw kuchennych zrezygnuj z tymianku, lubczyku, rozmarynu, cząbru - i poczytaj dlaczego konkretnych ziół nie wolno spożywać. Możesz zrobić sobie listę na lodówkę - co możesz, co ograniczyć a czego unikać całkowicie.

Robią też badania nad tą mieta pieprzowa pod względem późniejszych problemów z laktacja więc osobiście nie zdecydowałabym się pić za bardzo mięty czy mięty pieprzowej gdyż w czasie kp działa hamujaco na laktacje więc wolałabym dmuchać na zimne w końcu w ciąży wytwarzają się pecherzyki laktacyjne i sieć kanalików więc jakoby wtedy laktacja się tworzy. Nie ma jeszcze badań nad tym zupełnych i opublikowanych ale osobiście dla swojego spokoju od czasu do czasu np raz na tydzień spoko i jedna filiżankę ale codziennie bym nie piła.

Ja pijam od czasu do czasu i teraz w trzecim trymestrze coraz rzadziej, ze względu na to, że chcę karmić piersią i wolałabym sobie nie zaszkodzić. Zioło to zioło i spożywane w większej ilości zaqszw może wywołać jakieś działanie niepożądane, alergię.

Mnie od mięty całe dwie ciąże odrzuca, mięta w każdej formie… nawet pasy do zębów :frowning:

Z ziołami ogólnie w ciąży uważam, przed ciążą namiętnie piłam pokrzywę.

Mięta od czasu do czasu nie zaszkodzi, byle nie przesadzać. Wiele kobiet przy zgadze pije miętę, a ona niestety lubi też ją wzmagać.