Oni czasem doradzają to z czego mają najlepsze prowizje, albo co im nie schodzi. Różnie bywa, wiem bo sama w sklepie pracowałam i niestety, takie czasy nastały że pracodawcy naciskają na zwykłych pracowników że ma być to i to sprzedane.
Zawsze mozna odmowic kupna a rady mozna wysluchac:) ja np pytam sie co najczesciej mamy kupuja…
Ja raczej patrze co na półce zeszło, chociaż to różnie bywa bo dokładają, ale jak chodzę kilka razy w tygodniu do tego samego sklepu to widzę mniej więcej co schodzi i jak szybko.
A ja nie zużyłam do końca nawet pierwszego opakowania. Potem stosowałam takie duże podpaski co są na noc i bardzo sobie chwalę, dużo wygodniej mi było niż w tych podkładach.
Właśnie byłam dziś w sklepie i te podkłady są w dwóch wersjach na noc i na dzień. I chyba tak sobie kupię po jednej paczce takiej.
Podpaski poporodowe Bella są za duże i niewygodne, te z canpolu lub baby ono są o wiele lepsze.
Te na noc z canpol są duże bawełniane ale chyba się na nie skuszę tyle tylko że nie wszędzie można je u mnie dostać.
Ja jeszcze nad tymi rzeczami sie nie zastanawialam. Najpierw rozgladam sie nad rzeczami dla dziecka bo nad tym trzeba sie zastanowic w roznych sklepach popatrzec no i sa to rzeczy drozsze itd. A dla siebie to w jeden dzien pojde i kupie np w rossmanie.
Ja większość takich dla siebie kupuje w aptece superpharm, zawsze czekam na promocję jak jest -40lub -50procent. Ostatnio zakupiłam Nivea dla dziecka i bardzo korzystnie cenowo wyszło. A właśnie te poporodowe rzeczy jak były to przeoczylam i nie wiem kiedy znów to będzie jakaś promocja.
Jeszcze beda do pazdziernika mamy czas;)
Czas jest, ale chodzić co chwile do sklepu to się nie chce, bo teraz to jest na promocji a za chwilę to. No ale gdybym miała pieniądze z mojej pracy bądź zwolnienia na którym bym była to nie patrzyłabym aż tak na ceny, ale niestety jest jak jest i człowiek patrzy gdzie najtaniej kupić skoro i tak siedzi w domu.
Czasem to, że coś się sprzedaje nie znaczy, że jest dobre. Ludzie często sugerują się marką, bo np. znają z reklam tv lub w ogóle marka jest długo na rynku i bardzo znana. A to oznacza, że produkty muszą być dobre. A wcale niekoniecznie.
Ja ogólnie myślę, że jakoś w przyszłym tygodniu wezmę listę rzeczy i pojadę do jednego sklepu, gdzie się opłaca kupić bardziej niż nawet w hipermarketach i kupię już hurtem wszystko do wyprawki dla mamy i dzidziusia. Bo kurde mnie już 2 miesiące zostały, wszystko się może zdarzyć…
ja w ogóle w hipermarketach nie kupuję, tylko apteki z drogeriami. No albo jeśli chodzi o dziecko to w tych sklepach dziecięcych, ale nie większych tylko w tych tak jakby hurtowniach, typowo tylko dla dzieci, a nie np. smyk czy toysrus.
Pewnie ze tak dwa mies to szybko zleci:) najlepiej zrobic sobie liste i kupowac tylko to co naprawde nam i dziecku sie przyda bo nakupowac rzeczy czy kosmetyki ktore pozniej beda staly to bez sensu.
ja teraz czekam aż będziemy chodzić na szkołę rodzenia, chociaż w sumie okazuje się że dla dziecka rzeczy do kąpieli kosmetyczne to już mam bo tu coś kupiłam i tu kupiłam i tu dostałam o i dzis tak patrze i się nazbierało, A tak miałam Czekać na te zajęcia aż się na nich coś dowiem co lepiej używać.
Nie ma co przesadzac z kosmetykami dla dziecka bo wtedy jego skora sie przyzwyczai do tego typu rzeczy a jak cos go uczuli to nie bedzie wiadomo co. Ja kupie wszystko z jednej linii zebym pozniej nie myslala od czego i z czego … Ja oprocz ciuszkow i mebelkow i dwoch kocykow to nie mam noc jeszcze dla malej. Takie kosmetyki to kupie w 7-8 mies zeby waznosc byla dluzsza.
Ja też kupowałam z jednej linii, a teraz dostałam jeszcze rzeczy z innej. Jak jedne skończę to drugie wykorzystam i wtedy porównam które kupić dalej i przy których zostać.
Ja wlasnie chce z tej linii Nivea kupic bo sama rowniez tylko te kosmetyki do ciala kupuje sobie. Wiec mysle ze dziecku podpasuja.
Pamela, nivea jest dobra. U mnie w szpitalu używano kosmetyków z tej firmy do pielęgnacji noworodków, ja też sobie chwalę. Pamiętajcie dziewczyny, że kosmetyki musza się nadawać dla dzieci od 1 dnia życia lub urodzenia (zależy jak piszą na opakowaniu), bo niektóre są dla dzieci po 1 miesiącu. Ja dla noworodka miałam emolienty, chusteczki newborn, a potem przeszłam na nivea i hipp.
Ja też zakupiłam nivea i tylko te od pierwszych dni. A na później będę używała bobini.