Pakowanie torby do szpitala

Ja w nocy wstaje siku około 5-6 razy, ale nie narzekam. Traktuje to jako trening przed wstawaniem w nocy do dzidziusia :slight_smile:

To ja chodzę siusiu jak synek sie budzi w nocy, korzystam z okazji, ze jak już się obudziłem to Idę siku. Justyna, mój ma 2latka i budzi się w nocy.

DorFryt nie pocieszylas mnie:-D szczerze to jeśli chodzi o te noce to jestem już ukresu wytrzymałości. I zastanawiam się kiedy to się skończy

Moja córcia ma 13miesięcy i też często budzi się w nocy;-) a mój brat budził się co dwie godziny do 4lat

No dobra chociaż nie jestem sama:-D

Kasia to Twój brat to chyba jakiś rekordzista z tym wstawaniem;)
A mój mały miał już taki okres, że potrafił dłużej spać, zazwyczaj jak zasnął to najpierw spał 2-3 godziny, budził się na karmienie i później spał już do rana. A teraz potrafi spowrotem budzić się co dwie godziny, a czasem co godzinę. Dzisiaj wstawal chyba pięć razy, już przestałam to ogarniać ile;) jak się zaczyna budzić, kręcić, to mi się za każdym razem wydaje, że się położyłam z 10 minut wcześniej. A jeszcze dzisiaj mały obudził się przed 5 i niechcial spać dalej i tak leżelismy do 6:15 i zasnął, żeby się obudzić za jakieś 20 min na karmienie;) już tak od tej piątej leżelismy razem na łóżku, bałam się go nawet odkładać do łóżeczka żeby się nie obudził;)
Najpierw myślałam, że budzi się, bo jest głodny, zaczęłam mu rozszerzać dietę i muszę zacząć mu dawać kaszki na noc to może przespi troszkę dłużej. Chociaż czasem budzi się, jest pięć minut, albo i której przy piersi i śpi dalej to może budzi się, bo jak ja to mówię się stęsknił, już sama nie wiem;)

No u nas to nie jedzenie bo nie je w nocy od 7miesiąca. A od 13 ostatni posiłek o 19.30bo wcześniej jeszcze przed 23butla na śpiocha. Ale i tak się budzi. Po co? No chyba właśnie żeby sprawdzić czy jestem żebym go pogłaskaja itp

O to ja z moją córcią mam luksus , zasypia około 21 i śpi do 7 po 7 … Ostatni posiłek zjada po 20 :slight_smile: Zaczęła tak dobrze sypiać po 9 miesiącu . Wcześniej jak była mała to potrafiła budzić się co godzinkę do 2 miesiąca . A później już co raz rzadziej .Aż do 9 miesiąca od kiedy przesypia całe noce . Zdarza jej się czasem przebudzić w nocy , powierci się przez chwilkę i zasypia dalej .

Mój mały ma 7 miesięcy i budzi się co 3 godzizny w nocy, czasem wypije po 180, a czasem zrobi łyka , powierci się, alb poleży chwilę z nami i zasypia. Zastanawiam się kiedy uda mi się całą nockę przespac:( a o 4 rano jak mąz wsatje do pracy to synuś bawi się w najlepsze i tak do 5, 6 potem zasnie na godzinke i znowu pobudka

Oj dziewczyny juz sobie to wyobrazam hehe xD
Ale mam nadzieje ze dam rade musze:)

Dasz na pewno, ja byłam strasznym śpiochem i bałam się czy dam rade wstawac do maluszka, a daje rade.

Moja córka budziła się raz na jedzenie w nicy do 4 roku życia…więc z synkiem już sie nie stresuje bo wiem, ze dziecko skoro budzi się w nicy to potrzebuje albo mamy albo jest głodne :wink: powtarzam sobie, ze wyśpię się jak dzieci będą większe :wink:

Pamela dasz radę !

Aleks ja tez naleze do spiochow hehe xD
Dzieki dziewczyny w wiare .

Z pewnością dasz radę ja też byłam śpiochem w
Sumie nadal jestem:-D i jakoś półtora roku daje rade a wstaje tylko ja. Ale za to w weekend często odsypiam a mąż rano zajmuje się synkiem. Ja się bałam tego strasznie bo jak nie przespalam nocy wcześniej to miałam problem cały dzień i to taki że było mi nie dobrze słabo miałam zawroty głowy więc bardzo się bałam ale jakoś teraz tak nie mam

Miejmy nadzieje:))

Ja też należę do śpiochów , pierwsze nocki , były dla mnie straszne tak bardzo chciało mi się spać ale szybko przyzwyczaiłam się do częstego wstawania i później już dobrze mi się wstawało .

Moja pierwsza córcia była śpiochem niesamowitym już od pierwszego miesiąca przesypiała całe nocki . Myślałam ,że z drugą będzie tak samo , ale niestety tak nie było . Lecz już się doczekałam przespanych nocek .

Pamela dasz radę jak każda Nas , pierwsze nocki na pewno do łatwych nie będą , ale szybko się przyzwyczaisz :))

Tez tak mysle:) teraz tak jak pisaly dziewczyny wstawanie do toalety na siku juz w polowie praktykuje do wstawania hehe xD

Ja nie nażekalam ze stawaniem może dla tego że córki miałam w łóżku od urodzenia . i dzieci inaczej śpią koło mamy . moje przed rokiem przesypiały cała noc . no i jadły konkrety już rzadko kiedy wstawałam chyba że ząbkowanie albo sny albo przeziębienie . Nie wiem jak teraz będzie bo nie mam pomysłu na to gdzie małego położę trochę zal mi będzie go dać do łóżeczka sama nie wiem już nic .

Ja planuję mieć wszystko spakowane najpóźniej do końca ósmego miesiąca ciąży. Wiem, że później może być różnie ze względu na brak czasu, zły stan zdrowia a wolę nie zamartwiać się później i wcześniej zadbać sama o niezbędne rzeczy dla mnie i maluszka. Wszystko jednak zależy od nas samych, naszego charakteru i zapału, niektóre kobiety czują się bardzo dobrze do samego końca ciąży i robią zakupy bez problemu, a inne z różnych względów wolą wcześniej zadbać o wyprawkę:)