Torbę spakowałam koło 34 tygodnia, ale tylko dlatego, że cały czas lekarz mnie straszył, że nie donoszę ciąży i lepiej żebym nie musiała później główkować. Co prawda ciażę donosiłam, ale urodziłam w 37/38tc, ale cieszę się, że wszystko czekało na synka
Myślę, że spokojnie do końca sierpnia możesz mieć wszystko gotowe. Z tym, że pranie i prasowanie zostawiłabym na troszkę później, żeby było czyste i pachnące też miałam termin na 29.10 z usg, z miesiączki na 3.11, a urodziłam 19.10.
Tak wlasnie mysle ze torby to juz bede miec spakowane na pacz wrzesnia to bedzie gdzies ok 32 tydz wiec raczej nie za szybko. Musze tez mojemu pokazac co gdzie lezy i wogole co w razie czego mi przywiez no bo.on raczej nie nalezy do osob rozgarnietych hee.
No Monia to masz racje jak masz pozyczone to lepiej sama wypierz bo bedziesz spokojniejsza wtedy ze nic z ciuszkami sie nie stanie.
Pamela, najlepiej podpisz mężowi siatki z rzeczami. Ja miałam w łóżeczku przygotowane rzeczy dla małej na wyjście ze szpitala - jedna siatka jakby było zimno, druga na upał. Nakleiłam odpowiednie karteczki na siatki i mąż potem wiedział, którą przywieźć. To samo zrobiłam z dodatkowymi podpaskami, bielizną dla mnie (gdyby zabrakło świeżej), pampersami i podkładami dla dzidzi do szpitala - wszystko leżało pisane w siatkach w łóżeczku i mąż wiedział co gdzie jest. Gdybym zapakowała to wszystko od razu, to nie zmieściłabym się z torbą do auta.
Ja wlasnie chce mojemu uszykowac tak torby. Ja dopiero mam termin na pazdziernik wiec jedynie mam taki niegruby kombinezon na jakies tam bodziaki badz pajacyk dla malej do tego czapeczka cieply kocyk i chyba starczy.??
Ja spakowałam się zaraz przed wyjazdem do szpitala, tak miesiąc przed terminem musiałam już jechać ze względu na ciążę bliźniaczą. Ale dopilnowałam, żeby donosić do 38 tyg:)
torbe mozesz miec spakowaną wcześniej. jedzenia tam nie pakujesz wiec i nic sie nie zepsuje sama rodziłam 2 lata temu i miałam już wszystko pokupowane w sierpniu. Z ubrankami sie wstrzymałam bo wiedziałam że dostane od rodziny duzo
torba czekała spakowana już od początku paździenika i jezdziła z nami wszedzie:) ostatni miesiąc nigdy nie wiadomo co bedzie i lepiej być przygotowanym. Akurat mamy komfort mieszkania w domu wiec z noszeniem nie było problemu
gorzej jak ktoś mieszka w bloku i trzeba tyrać po schodać. chłop sie nanosi ale no cóż.
wózka nie kupujcie za późno bo wiadomo teraz jak już to kupuje sie 3w1 i lepiej miec wcześniej żeby sobie chłop przećwiczył montaż nosidełka w aucie. chyba że myślisz kupić baze. aaaaa jest jeszcze jedna sprawa jak macie w aucie system isofix to super
wtedy wpinanie nosidełka to pestka. Trzeba jedynie zamontować baze poprawnie. Byliśmy na warsztatach gdzie pokazywali zalety i moge powiedzieć że bajka
zresztą nie tylko z nosidełkiem ale potem z fotelikiem
ale to jeszcze przed tobą
Torbe spakuj i bierz ze sobą choćby tylko rzeczy dla siebie. oczywiście łatwiej ci bedzie brak walizke do szpitala. Teraz mało kto już jedzie z torbą
rzeczy dla dziecka przeważnie i tak lądują w innej torbie albo plecaku
co do prasowania to ja prasowałam późno. A co do ubioru to w biorąc pod uwage listopad i że było ciepło, synek miał czapeczke cieplejszą, kombinezon polarkowy, a pod spodem miał body i na to ciepłego pajacyka plus skarpetki. na góre kocyk, który i tak lądował w aucie obok. Nie chciałam go przegrzewać. pojedziecie do domu to i tak ogrzewanie włączycie a w domu pewnie bedziecie miec ciepło My zostawiliśmy synka na 15 minut w tym co był żeby sie temperatura wyrównała mu i dopiero potem rozbierałam
w miedzy czasie przywitał sie z nim nasz pies
Akurat wiem ze system isofix jest ok bo pracuje przy komponentach do tych foteli:-)
No wlasnie zamierzam kupic walizke bo nie mam poprostu a dla dziecka to taka mala torba bo wiadomo mniej rzeczy. No wlasnie nigdy nie wiadomo co i kiedy. A tez nie chce na ostatnia chwile bo i tak pewnie bede ta walizke wertowac z 10 razy hehe. Basia mam nadzieje ze pazdziernik bedzie cieply .
A ja jednak wolę torby niż walizki. Pamela kombinezon na październik to chyba trochę za grubo. Ja myślałam już prędzej o pajacyku polarowym. I pamiętaj że w kombinezony, kartkach dziecka nie wkłada się do fotelika. Najlepiej jakieś ubranko polarowe i przykryć kocykiem w aucie jeśli jest zimno. W zimie tak samo.
Jedną córkę rodziłam jesienią, jedną zimą i na wyjście ze szpitala miałam body, pajacyki i ciepły sweterek, cieplejszą czapeczkę, do tego kocyk do przykrycia.
Dla najmłodszej kupiłam otulacz 5 w 1 i bardzo sobie chwaliłam, zwłaszcza, super się sprawdzał w okresie jesiennym kiedy woziliśmy małą do przychodni, itp - ma miejsca na pasy i małej było w nim ciepło i wygodnie.
Miałam coś takiego (zdjęcia były robione w związku ze sprzedażą i dlatego z lalką) :
Ja mam kombinezon ale nie jakis tam gruby tylko taki na jesien akurat. Zreszta zobaczymy. A ten otulacz to swietny:-)
Ale pamiętaj że e foteliku nie można przewozić dziecka w aucie, jest to niebezpieczne, dziecko może się wyslizgnac. Zresztą jeszcze na szkole rodzenia pewnie Ci powiedzą. Najlepiej sweterek ciepły lub coś polarowe.
Monika, fotelik - nosidełko, który jest u mnie na zdjęciu służy do przewożenia dzieci (od 0 do 10 kg), ma wkładkę dla noworodków i posiada atesty bezpieczeństwa. Montuje się go tyłem do kierunku jazdy.
Eee jak w foteliku nie można przewozić dziecka w aucie? Nie rozumiem… Od tego jest fotelik przecież
Właśnie w foteliku (nosidełku) powinno się przewozić malca ze względów bezpieczeństwa. Po to są pasy, żeby nie wyślizgnęło się maleństwo I po to właśnie jest ten fotelik, m.in. dlatego spieszyliśmy się z kupnem, żeby fotelik był już na wyjście ze szpitala
Oj sory dziewczyny chodziło mi o kombinezon. Ze nie można w kombinezonie w foteliku. Coś mi w telefonie w słowach przeskoczylo. Oczywiście że fotelik służy do przewożenia w nim dzieci w aucie
Też czytałam artykuł o kombinezonach, dlatego my przewoziliśmy w dresiku polarowym i nakrytego kocem bo było zimno
A niby czemu nie mozna ubrac dziecko w kombinezon do fotelika? Przeciez jak w aucie bedzie cieplo to pozniej ten kombinezon sie lekko rozchyla zeby dziecko sie nie przegrzalo.
Byliśmy teraz z mężem na warsztatach bezpieczny maluch i tam ratownik mówił, że to jest największy błąd popełniany przez rodziców gdy wkładają dziecko w kombinezonach i kurtkach to samochodu w foteliki i pokazywany był filmik. Dziecko może się wyślizgnąć z pasów i też właśnie trzeba wiedzieć jak maksymalnie dobrze przypinać pasem dziecko. Mówili, że często rodzice po kilku godzinach wracają z dzieckiem do szpitala bo było źle ułożone w foteliku. A te kombinezony tylko przyduszają dziecko jak jest przypięte w aucie pasami, a w razie wypadku to jest naprawdę niebezpieczne. Najlepiej w ciepłe cos polarowe i wtedy przykryć dziecko kocem jesli jest zimno faktycznie. Nie wiem jak wy jeździcie w autach ale ja nawet w zimie nie jeźdzę w kurtce jeśli gdzieś jade poza miasto nie mówiąc już o dalszej podróży. Zawsze w aucie kurtke, płaszcz ściągam. Przecież samochody i tak mają ogrzewanie.
Monika, tak właśnie pomyślałam, czy nie chodziło Ci o kombinezon i kurtki