Paciorkowiec GBS w ciąży

No mi już zaczęli podawać antybiotyk z grupy innej jak penicylina,.bo jestem uczulona…; ) wiec i tak, i tak podają antybiotyk i wtedy aby uniknąć reakcji uczuleniowej u dziecka, zakłada się od góry, że jest ono uczulone tak jak mama i podaje antybiotyk z innej grupy.

ojojoj … Didisia to dzięki Bogu nie masz tego paskudztwa… ale myslę, tak jak Kasik, że na pewno by Cię samej z tym ie zostawili… i odpowiednio zajęli by się maluszkiem po porodzie by mu nic nie zagrażało… :*

Dokładnie jeśli kobieta jest uczulona na penicylinę to zastępuję się ją innym lekarstwem. Które już dla matki i dziecka będzie bezpieczniejsze.

u mnie na szczęście wszystko było w porządku. Badania miałam robione w 9 miesiącu. Badanie było konieczne, bo w szpitalu pytaja się o wyniki.

W pierwszej ciąży lekarz pominął to badanie. W szpitalu byli źli, że nie mam wyników tym bardziej, że ja również na penicylinę jestem uczulona. Dali mi coś profilaktycznie w tabletkach.
Obecnie jestem w 35 tygodniu i już miałam to badanie, na szczęście wyniki są dobre. Standardowo robi się to w 37 tygodniu ale mnoga ciąża jest dojrzalsza o dwa tygodnie - tak się zakłada i dlatego przyspieszone badanie.

Ja jak dostałam ze szpitala listę rzeczy, które miałam zabrać ze sobą do szpitala (rzeczy dla siebie i małego) to tam też była pozycja o tych badaniach. Lekarz potwierdził, ze bez tego badania nie da się. W szpitalu kilkakrotnie sprawdzana jaki był wynik.

Położne- czy GBS można sprawdzić z moczu? Tak to badanie zostało u mnie wykonane w Irl i to na początku ciąży…

Mój lekarz mówił że taki test to teraz standard , bo jeżeli wynik będzie pozytywny to może to być niebezpieczne dla dziecka. Pobranie próbki do badania nic nie boli, podobne jest do pobrania ‘cytologii’. Lepiej zrobić takie badanie, dla bezpieczeństwa dziecka.

Ja Beata wiem, że tak jest w Pl ale mnie zdziwiło, czy może być z moczu…

Jeśli chodzi o badanie obecności GBS w moczu - ja osobiście nie spotkałam się z tym. Jednak wiem, że paciorkowiec GBS może spowodować infekcję dróg moczowych. Wówczas w wyniku badania moczu na posiew przeczytamy, że obecna jest ta bakteria i koniecznie trzeba ją leczyć. Może właśnie w Irlandii jest to profilaktyka i dlatego bada się mocz na obecność paciorkowca.

SamantKa na pewno musisz powtórzyć badanie pod koniec ciąży z pochwy.
Wtedy wynik będzie na czasie i nie będzie mylący.
A z tym moczem to sama nie wiem.

Wymazu już potem nie robią…: (

Dzięki Kinga za odpowiedź!

Samantka u nas też nie każdy lekarz wykonuje ten wymaz. W poprzedniej ciąży mój lekarz bardzo zbagatelizował to badanie. Co do leczenia to też różnie wygląda, znam wiele kobiet, które wyniki miały dodatnie a nie były leczone w tym kierunku w żaden sposób.
Standardowo dają przy porodzie penicylinę jeśli nie miało się badania lub wynik był dodatni.
Może sprawdź czy możesz wykonać to badanie na własną rękę - prywatnie czy jakoś tak. Lekarz może pobrać wymaz na wizycie na Twoją prośbę a próbkę dostarczysz sama laboratorium - tylko trzeba ją w lodówce trzymać.

Zgadzam się z Mamuśką. U mnie w pierwszej ciąży w ogóle nie miałam tego badania…nawet nie słyszałam o czymś takim. Natomiast w drugiej ciąży mój gin powiedział, że jest ono obowiązkowe. Ja niestety miałam wynik dodatni i dostałam penicyline dea razy podczas akcji porodowej. Syn już jej nie otrzymał, ponieważ podana mi dawka zneutralizowała u niego paciorkowca i nie było takiej potrzeby.
Zdarzały się jednak przypadki, gdzie u nas jedna z kobiet rodzących nie miała ze sobą wyniku tego badania, więc jej również podano penicyline oraz padano dziecko pod kątem zarażenia.

Według mnie to badanie powinno być obowiązkowe pod koniec ciąży i powinien to być wymaz.
SamantKa a jaki miałaś wynik z moczu?

Ja w pierwszej ciąży miałam paciorkowca, dostałam antybiotyk. Ale mimo wszystko podczas porodu również dostałam antybiotyk tak na wszelki wypadek, gdyby poprzedni antybiotyk go nie zwalczył.

Beata nie zauważyłam; )
Cisza wiec wynik zapewne jest negatywny i nie mam paciorkowca… Ale i tak dla mnie to badanie tutaj jest mega dziwnie wykonywane.

Hej.Jestem w 34 tygodniu i ostatnio mój gin skierował mnie na to badanie i powiedział ,że jest ono refundowane przez NFZ dla kobiet w ciąży i nie płaciłam nic. Więc należy się za darmo :slight_smile:

ja mialam badanie gbs zlecone przez swojego lekarza prowadzacego ciaze i wyszedl mi gbs dodatni, co wiazalo sie z tym, ze przed porodem musialam miec podany antybiotyk zeby nie zarazic malego…wszystko przebieglo pomyslnie;)

Ja robiłam to badanie w gabinecie u swojej gin… Pobrala wymaz oddała do badania a na następnej wizycie miałam juz wyniki :slight_smile: za darmo… Nic nie płaciłam .