Paciorkowiec GBS w ciąży

Kurcze, muszę pamiętać o tym badaniu bo jak widzę to trzeba sprawdzać lekarzy. Faktycznie najlepiej to chyba wydrukować sobie kalendarz badań i sprawdzać tylko te skróty mnie trochę przerażają ale od czego jest wujek google;)

Uważam, że jest to bardzo ważne badanie, które każda kobieta w ciąży powinna zrobić ok 36 tygodnia ciąży . U mnie niestety wynik wyszedł pozytywny. W czasie ciąży żadnych antybiotyków nie dostałam. W szpitalu dożylnie podano mi antybiotyk, aby nie zarazić maleństwa. Wszystko dobrze się skończyło, ale nie powiem bardzo się tym martwiłam i przejmowałam czy będzie ok.

Ja wczoraj odebrałam wyniki i okazało się że wynik jest dodatni. Trochę się boje…Wieczorem byłam z wynikami u lekarza, ale nie dostałam żadnych antybiotyków. Mam coś dostać w trakcie porodu.
Dobrze wiedzieć, że niejedna z Was to przechodziła i z dzidziusiami wszystko jest dobrze.

blancia11, nic się nie martw :slight_smile: tysiące kobiet są GBS dodatnie, ja też miałam podawany antybiotyk chociaż byłam “ujemna” - za długo leżałam bez wód. Podanie antybiotyku to bedzie rutynowa czynność :slight_smile:

blancia11 nie martw się,ale pamiętaj o tym i podczas porodu sobie tego dopilnuj!
Sprawdź sobie w karcie ciąży czy lekarz wpisał tam wynik.Mój lekarz powiedział,ze po przyjęciu do szpitala mimo tego iż miałam to wpisane mam od razu powiedzieć ,ze miałam GBS.

Różnie w tych szpitalach jest Monika ,moja znajoma rodziła 3 mies wcześniej niż ja tylko w innym szpitalu w nocy również odeszły jej wody,urodziła koło południa mimo tego iż powinni jej podać antybiotyk nie otrzymała go,w 2 dobie dostała gorączkę,miała podwyższone crp,malutka również obie dostały antybiotyki małą zabrano do inkubatora ,pobyt w szpitalu wydłużył się do 2 tygodni.
Moja siostra znów zastrzyk antyglobuliny dostała na 5 dzień i to dopiero wtedy gdy się upomniała o niego.

Mamunia ale ja wyczytałam, że ten paciorkowiec nie jest groźny dla kobiety tylko dla dziecka, podobno bardzo wiele ludzi ma tego paciorkowca i nic z tym się nie robi bo on jest niebezpieczny tylko w ciąży dla dziecka.

Tak Petronela.w jest groźny dla dziecka dlatego podczas porodu kobieta powinna dostać antybiotyk,by uchronić dziecko przed ewentualnym zarażeniem,chodzi tutaj o poród naturalny,bo podczas przechodzenia przez kanał rodny maluszek może się zarazić,antybiotyk mama musi dostać

Aaaa teraz domysliłam sie chodzi o moją znajomą tak?To tutaj pisałam akurat o wcześniejszym odejściu wód odnośnie postu Moniki_b ,bo właśnie gdy poród nie następuje szybko po odejściu wód również podaje się antybiotyki znajomej właśnie nie podali i były później problemy,ona nie miała GBS.Tak,że niestety czasami trzeba się delikatnie upomnieć ale takie są niestety realia…

niby wszędzie powinny obowiązywać takie same standardy, ja w ogóle myślałam, jak tak leżałąm beż tych wód już dziewiątą godzinę, że czeka mnie cesarka. Czytałam, że dłużej niż 12h Maluszek bez wód leżeć nie może, a tu dostałam antybiotyk i leżałam dłużej. Zdenerwowałąm się tym, że przed podaniem zapytano mnie czy jestem uczlona na penicylinę, odpowiedziałam, że nie wiem, bo nie pamiętam bym kiedykolwiem przyjmowała antybiotyk. Podano mi penicylinę, moja reakcja była dobra. A co jeśli bym jednak była na to uczulona…???

mamunia, bardzo współczuje Twojej koleżance :frowning: mam nadzieje, że mimo kiepskiego początku już wszystko dobrze

P 2 tyg wypisali dziewczyny do domu teraz już jest wszystko dobrze.
Monika mi jak odeszły za pierwszym razem zaraz dostałam antybiotyk i lekarz powiedział ze do 9 godz po odejściu wód muszę urodzić no i w sumie po 8 urodziłam.Teraz to też się denerwowałam bo minęło 11 i dalej dzieciatko było w środku i nikt specjalnie nie przywiązywał do tego wagi ja się dopytywałam ale mówili,że cały czas jest monitorowane i jest w dobrym stanie i od razu miałam antybiotyk potem w jednym momencie się położna zaczęła martwić bo się coś uspokoiła ruszała mi brzuchem ale okazało się,że malutka spała bo jak ją potrzepała to zaraz była aktywniejsza W książeczce mam wpisane teraz patrzę że urodziłam 12 godz po a ja jak liczę to 13,5 godz

Zeszłyśmy troszkę z tematu przepraszam:) Pozdrawiam!!!

U mnie przy trzeciej ciąży wynik z paciorkowca nie był jednoznacznie napisany więc podali mi antybiotyk przy porodzie jednak dziecko urodziło się zanim antybiotyk został mi podany do końca. Po porodzie podali antybiotyk dziecko przez okres 5 dni i nas wypisali - badanie dziecka w kierunku paciorkowca wyszło negatywne więc prawdopodobnie dziecko dostało ten antybiotyk niepotrzebnie jednak podwyższony marker zaniepokoił lekarzy i podali mu ten antybiotyk na wszelki wypadek.

Zdarza się jeszcze czasami,że lekarze ginekolodzy nie zlecają wykonania badania w kierunku paciorkowca - GBS. Ogólnie rzecz biorąc jest to niezgodne ze standardem opieki nad kobietą w czasie ciąży. Wówczas pobyt w szpitalu mamy i malucha przedłuża się, a byłoby to niepotrzebne.

U mnie było tak ze jak robiłam badanie w 35 tv to nie było paciorków a, a w dniu porodu lekarze coś wykryli i Amelka też się nim zaraziła w czasie choroby dletego też musiałyśmy zostać w szpitalu dłużej ponieważ dostawała antybiotyk dożylnie w szpitalu przez 5 dni, 2 razy dziennie. Wiec lepiej wykonać to badanie najpóźniej jak się da, aby można było temu zapobiec.

Niestety mi się tak trafiło, że lekarz zaniechał badania i nie miałam GBS- jeszcze podczas porodu dostałam antybiotyk i gdybym urodziła sn to synek też byłby pod kroplówką.

monika_b badanie w kierunku toksoplazmozy jest badaniem zalecanym a nie wymaganym dlatego lekarz nie ma obowiązku Ci go wykonać. Grupa krwi razem z morfologią i moczem to pierwsze badania jakie obowiązkowo powinien zlecić lekarz przy pierwszej wizycie w ciąży.

W pierwszej ciąży miałam to paskudztwo, ale na porodówce dostałam antybiotyk i małemu nic nie było. Teraz w 2 ciąży robiłam i ani śladu. Niestety lekarze często o tym badaniu zapominają i trzeba się upominać, Jak o wszystko z resztą

Ja też nie miałam zrobionego testu na paciorkowca. Gin po prostu zapomniała, a jak się upomniałam to uspokojono mnie, że przy porodzie na wszelki wypadek dostanę kroplówkę z antybiotykiem. Na szczęście długo leżałam na przedporodowym i zdążyli zrobić badanie. Paciorkowca nie było. Szkoda by było faszerować się antybiotykiem skoro może nie ma potrzeby.

Gdy ja pytałam o GBS to usłyszałam, że “mogę sobie zrobić” - gdyby to nie był już prawie 38 tydzień to pewnie bym takie badanie wykonała…

Badanie GBS wykonywał mi ginekolog ok. 37 tyg. ciąży, wynik wyszedł dobry jednakże po badaniu łożyska wynik wyszedł zły i synek musiał mieć trzykrotnie pobieraną krew z główki w celu ustalenia czy nie został on zarażony a ja dostałam antybiotyk.

Przyszłe mamusie, pamiętajcie, że badanie w kierunku GBS to ważna sprawa, nie odpuszczajcie Waszym lekarzom nawet jeśli twierdzą, że nie ma potrzeby… Chodzi tutaj o zdrowie Waszego dziecka, więc warto!

Z tego co wiem z lektury i szkoły rodzenia, badania na paciorkowiec (GBS) są teraz badaniami wymaganymi przy przyjmowaniu do szpitala. Na badania te powinnyśmy dostać skierowanie od ginekologa prowadzącego naszą ciąże między 35 a 37 tygodniem ciąży. Są one ważne ze względu na możliwość podania antybiotyki 4 godziny przed porodem aby nasz maluch wychodząc siłami natury przez kanał rodny nie zaraził się tą bakterią. Samo badanie nie jest nieprzyjemne ani uciążliwe: położna pobiera wymaz z pochwy patyczkiem (podobne do cytologii) oraz z okolic odbytu (z okolic nie wkładając niczego do środka).

U mnie jest to bezpłatne i obowiązkowe badanie każdej ciężarnej. Ostatnio sama miałam je robione. Właśnie czekam na wynik. I dziwi mnie to ,że niektóre ciężarne muszą za te badanie płacić.